Rzekł Paschalis:tu czy tam -jeden ponad podziałami spam!!

Heheh, w związku to niestety ja jestem tą syfiatą połówką. Sprzątam, ale robie wokół siebie straszny bałagan, zwłaszcza z ciuchami. Mój luby jest porządny, ma własne mieszkanie i sam wszystko ogarnia.

Za to moje mieszkania, aaa sajgon. Ale lepiej gotuje.

może za dużo TVNa ogląda http://rozmowywtoku.tvn.pl/ odcinki-online/na-tapczanie-siedzi-len-to-moj-maz,36852,o. html

a huk go wie co oglada w tym tv..... ale on jest wiecznie zmeczony/zajety

kiedys bylo generalne sprzatanie w sobote ale mialo to wady- w srodku tygodnia nie bylo juz talerzy/widelcow/garow, teraz jest grafik kto co kiedy robi- tez nie dziala...

moze ma depresje podobno faceci bez pracy często zapadają na nią....

nie wiem jak zyja laski,ktore same ogarniaja chalupe a ich luby nie kiwnie palcem i one go kochaja i ida z nim do lozka po tym

Bo może dobrze zarabiają, różne sa modele.

AMiU

moze ma depresje podobno faceci bez pracy często zapadają na nią....

juz rok mu mowie ze znam dobrego psychiatre- ale jedyna odzywka- jak Ci przeszkadza to sama posprzataj

wiecie,jeszcze teraz mam ten egzamin,na prawde mi ciezko...zamiast sie uczyc bede musiala sprzatac mimo ze on siedzi w domu non stop

widze , że to jednak niereformowalny leń .... niech mamusia przy nim skacze, skoro wyniósł z domu takie przyzwyczajenia