ja też, w poniedziałek wpadł kubełek lodow mcenndy (mialo wpasc pół, we wtorek drugie pol - wliczone w bilans) i to mial byc jedyny czit, następny 14 marca
wczoraj moja miłość (nie wchodzi jej ostatnio kurak z ryżem) stwierdzila, ze musi zrobic sobie cheat i zebysmy zjedli pizze, odmawialem kategorycznie przez 15minut, po czym wymiękłem
nastepnie wpadla paczka wafelkow, ponad 1,5 kubełka lodów i cos tam jeszcze
dzis bym nie czitował, ale mijalismy lidl i stwierdzila, ze wejdzie po odzywke do wlosow, to wzialem kubelek lodów, poszlismy do niej, stwierdzilem, ze jak wpadna lody to i tak dzien stracony, zjadlem jakies cukierki, innego(małego) loda, nutellę, wiecej masla orzechowego, pozniej trening (przeciazylem kregoslup - ciekawe, na ile wykluczy mnie to z
treningow), po tym wpadło to pudełko lodów, troche masła orzechowego, wróciłem do domu, zjadlem bułke z masłem orzechowym(lody tez o smaku masla orzechowego
), pozniej w miare zdrowo, bo makaron, kurak,pieczarki,ser,ketchup i dokonczylem kromką z maslem orzechowym
Oto moja historia
ciekawe co bedzie jutro, czy sie ogarne