W męską wiadomo,pieniądze,przyszłość.... Ja mam kilka osób które bez problemu tam namieszają i zachęcam do podjęcia wyzwania,ale nie każdy ma takie aspirację.
Znamy się z kim? Czy gdzieś z forum z tamtych czasó,co to były za czasy... głowa,siano,podejście do życia.... zupełnie inne heh. Miło cofać się myślami,wspomnieniami... :)
Dzisiaj uderzam ramiona... chyba + aero 45 minut :)
Od przyszłego tygodnia robię małą rotację
3 dni 2,5tyś kcl (ramiona/klatka/barki)
2 dni 2tyś kcl (dni wolne od siłowego)
2 dni 3tyś kcl (nogi/plecy)
Aero bez zmian,ale w następnym tygodniu dodam 15 minut co da 60minut dziennie,kupuję rowerek więc z automatu polecą 2 sesję.
Na czczo 30 minut i przed snem kolejne 30 minut :)
Trzeba dodać cardio żeby było co ucinać... ;>
Fotki z wczoraj. Doszły do mnie ciuszki Under Armour i Nike :) (Uwielbiam za jakość,trwałość i komfort użytkowania)
Wieczorem będę miał coś więcej , teraz już muszę uciekać.....
Trochę sobie folguję ostatnio z czasem,relaks i praca delikatnie na bok (relaks w pośpiechu... nie umiem mając w głowie obowiążki,nie umiem odpoczywać... psychicznie) ,ale już koniec bo i tak nie przyniosło to oczekiwanego efektu.
Przed wczoraj miałem ładowanie.... opiszę jak to wyglądało....
Bagietka z jogurtem greckim i owocami.... <3 boże jak mi to smakowało :)
Owsianka z jogurtem,masłem orzechowym i serkiem..... :O
Szał kubeczków smakowcyh :)
Ładowanie.... mięśni,nakręcenie metabolizmu ale przede wszystkim psychika...
Słodyczy nie tykam,nie tykam też innego syfu ,ale domowe jedzonko i podstawy kowalskiego...lecą obowiązkowo.
Mam teoretycznie 8 tygodni do życiówki,więc ostatnie 2tyg takie jedzonko wpada i później już bez jogurtów itp. (raczej)
Pozdrawiam ;)))
Zmieniony przez - Sylwester1305 w dniu 2015-02-19 15:17:02