12.02.15r., czwartek
dzień 60., tydzień 9.
sen: (chyba) 00:30: 9h
suple: Castagnus
płyny: woda, herbata zielona i malinowa
warzywa: w zrzucie, niewliczane oprócz marchewki
Twaróg mam ze wsi
ale nie jest raczej tak tłusty, bo aż się kruszy, więc możliwe, że T mniej.
BARKI/BICEPS/TRICEPS
1. Wyciskanie siedząc 3x12-15
6x15/x15/8x10 [w sumie – wyszło to samo, co ostatnio, tylko inna kolejność]
6x15/8x10/6x15
6x15/8x15/x11
6x15/8x12/8x9 [wyjątkowo bez serii rozgrzewkowej]
6x15/8x12/8x9
6x15/8x12/x10
6x15/x15/8x8 [myślałam, że nie dobiję 6-kami do 15, bo było ciężko, zresztą widać po 8-kach w porównaniu z poprzednim, jakoś mało mocy]
6x15/8x12/x10
6x15/x15/8x12
2a. Wznosy ramion przodem 3x8-10
5x10/x10/6x8
5x10/x10/x10 [w 2. serii zrobiłam 6x3 i zmniejszyłam, bo postawa niestabilna]
5x10/6x10/x9
5x10/6x9/x8
5x10/x10/6x7 [z tymi 6-kami technika już trochę kulała]
5x10/x10/6x8?
5x10/x10/x10 [chyba ok, pilnowałam, by się nie gibać]
4x10/5x10/x10
3x10/4x10/x10
2b. Wznosy ramion bokiem 3x8-10
3x10/4x8/x8 [tutaj muszę pooglądać technikę, bo robię z wyprostowanymi rękami, a nie wiem, czy nie powinnam mieć zgiętych łokci]
3x10/4x10/3x10 [w 3. serii nie było wolnych 4kg, żeby zachować superserię wzięłam 3kg, szło lekko]
3x10/4x10/x10
3x10/4x10/x9?8?
3x10/4x7/x7
3x10/4x9/x7? [ostatnie powtórzenia słabo]
4x5/3x10/x10/x10 [1. seria porażka, potem wzięłam 3 i ok, następnym razem zacznę od nich, wtedy progres mi lepiej idzie]
3x10/4x10/4x7(8)
1.5x10/2.5x10/3x10
3. Wznosy ramion w opadzie 3x8-10
3x10/x10/4x7/3x10 [2. serię zrobiłam siedząc, ale nic to nie dało, nadal mi „nie podchodzi” to ćwiczenie]
3x10/4x10/x10 [z 4-kami technika średnio]
3x10/4x9/x9
3x10/4x10/x10 [robiłam już bardziej jak na poniższym filmiku, ale nadal nie jestem pewna tego ćwiczenia]
3x10/4x10/x10 [www.youtube. com/watch?v=NBLs0ksPczQ - czy ten filmik to jest to? jeśli tak, to ciągle, także dziś, robiłam źle, bo miałam dłonie przez cały czas ustawione jak do chwytu młotkowego...]
3x10/4x10/x9.5 [nie jestem pewna techniki, sprawdzę]
3x10/4x10/x10 [te z 4 to już nie do końca technicznie raczej]
2.5x10/3x10/x10
2.5x10/x10/x10
4. Uginanie ramion na skosie 3x8x10
6x10/x10/8x8 [nadal nie jestem pewna, do jakiej wysokości opuszczać ręce – robię do równoległych do podłogi]
6x10/x10/x10 [nie wzięłabym 8kg, tutaj pod koniec na raty]
6x10/8x9/x8
6x10/x10/8x7
6x10/x10/x10 [z 8kg by nie poszło, już z 6 była walka o powtórzenia – chyba jeszcze poprawiłam technikę]
6x10/x10/8x6 [poprawa techniki=zmniejszenie ciężaru]
8x10/10x9/x7 [muszę zobaczyć video z techniką, bo nie wiem, czy nie robię zbyt małego zakresu ruchu, z drugiej strony na potreningu był artykuł z filmikiem, gdzie gościu zerwał sobie mięsień przez za duży zakres ruchu x.x]
6x10/8x10/10 lub 8x10
6x10/x10/8x10
5. Uginanie młotkowe 3x8-10
5x10/6x10/x9 [chyba lepsza technika]
5x10/x10/6x7 [z tymi 5-kami już lekko nie było]
6x10/8x8/x7
6x10/x10/8x7
6x10/x10/8x6 [bicepsy mega zmęczone po poprzednim]
6x10/x10/8x8 [również poprawa; ciężej niż uginanie na skosie]
8x10/10x10/x9 [starałam się pilnować łokci]
8x10/x10/10x9 [1. seria z ruchem łokci, reszta pilnowane]
6x10/8x10/x10
6. Francuskie dwurącz 3x8-10
8x10/10x10/x9
8x10/10x10/12x5
10x10/12x9/x6
8x10/10x10/12x8
8x10/10x10/x10 [z 10kg naprawdę ledwo unoszę; nie wiem, czy następnym razem zrobić 8, 10, 10 czy 3 razy 10?]
8x10/10x10/x8 [z 10 ledwo]
8x10/10x10/x9 [zawsze kettlem, dziś sztangielką – lepiej]
8x10/10x10/x8> [technika nie do końca-postawa]
6x12/8x10/x8
7. Prostowanie ramion na wyciągu 3x8-10 -> odwrotne pompki
10/9/9 [tylko 1. seria z nogami na podłodze]
10/10/7 [3. seria z nogami równolegle do podłogi]
10/10/9 [zamieniłam na odwrotne pompki; 3. seria z nogami równolegle do podłogi]
12.5x10/17.5x10/20x10; odwrotne pompki: 10/10/10 [obniżyłam wyciąg, a i tak nie czułam wystarczająco tricepsa – zamienię tu na odwrotne pompki?]
10x10/15x10/17.5x10/15x10/17.5x10 [wpisałam wszystko, co robiłam, bo już nie wiem, co było serią rozgrzewkową, nie mogę wyczuć tego ćwiczenia, ale 17.5kg to max, bo z większym obciążeniem bolą mnie łokcie ->mogę to na coś zamienić? np. na odwrotne pompki?]
17.5x10/20x8/17.5x10 [źle, nie czuję tricepsa, następnym razem spróbuję zmniejszyć ciężar, ale żeby nie machać]
17.5x10/20x10/x10 [tutaj chyba zmniejszę, żeby robić to stricte tricepsami, wtedy 17.5 to maks]
17.5x10/x10/20x10
15x10/17.5x10/20x10 [ostatnie tech.]
[III "odrobiłam" brzuch:
seria łączona: brzuszki/odwrotne brzuszki/unoszenie ciała bokiem 3x20
brzuszki/odwrotne brzuszki/unoszenie kettle’a 8/10/12 - ale niechcący nie zaprogresowałam z ciężarem, bo już się spieszyłam i nie sprawdziłam go]
+aero: orbi "z rękami": 10min., orbi "bez rąk: 4.30min. - tyle, bo zamykali siłownię, a poza tym ledwo dałam radę, ten orbi "z rękami" jest ogólnie dla mnie ciężki, a dzisiaj to już w ogóle ledwo dociągnęłam do 10min. i potem się przeniosłam. Rozciąganie zrobione później w domu i już mniej porządne (zawsze tak mam, że jak od razu nie zrobię, to potem kicha).
Zauważyłam ostatnio, mniej więcej po tym tygodniu bez ćwiczeń, że trochę pogorszył mi się wygląd brzucha, ale nie umiem ocenić, czy to woda, tłuszcz, wydęcie (chociaż to raczej nie) czy jeszcze coś innego. Przeczytałam w którymś dzienniku i puchnięciu w czasie choroby - może to to.
Wizyta u ginekolog: jak do 35. dnia cyklu (czyli do jutra) nie będzie krwawienia, biorę Luteinę. Prolaktyna w porządku [jakieś 109 chyba].
obli, jeśli zajrzysz, powiedz mi proszę, czy mogę jakoś wywalić przysiad z dnia nóg czy to za duża herezja? Naprawdę go nie znoszę, nie przewiduję progresu i robię, bo trzeba
W tej chwili wygląda to tak:
1. przysiad 3x8-10
2a. sissi 3x10-12
2b. chodzenie z guma na boki 3x10-12 -> ginekolog
3.MC 3x8-10
4a.wznosy bioder 3x8-10
4b. przysiad sumo/plie 3x10-12
5. wznosy łydek 2x20
Myślałam, czy by nie zamienić go na przysiad bułgarski albo też nie zrobić czegoś takiego:
1a. przysiad bułgarski
1b. sissi
2. ginekolog
aczkolwiek nie wiem, czy ta kombinacja jest w ogóle poprawna. edit: Chodziło o to, żeby na początek było ciężkie ćwiczenie jak przysiad - bo bułgarski jest chyba trochę lżejszy, więc dlatego ta superseria. No i żeby pocisnąć przywodziciele osobno. Chyba, że jest jeszcze inna możliwość? Tylko błagam, nie wejścia na podwyższenie, to już chyba wolę przysiady
(Btw, właśnie ogarnęłam, że tutaj https://www.sfd.pl/Arphiel_2013/_1rok_str._54-t909870-s22.html#post8 jest mniej serii w kilku ćwiczeniach i inne powtórzenia - w takim razie ja wzięłam ten trening od julusiaczek)
Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-02-14 16:53:51
dzień 60., tydzień 9.
sen: (chyba) 00:30: 9h
suple: Castagnus
płyny: woda, herbata zielona i malinowa
warzywa: w zrzucie, niewliczane oprócz marchewki
Twaróg mam ze wsi


BARKI/BICEPS/TRICEPS
1. Wyciskanie siedząc 3x12-15
6x15/x15/8x10 [w sumie – wyszło to samo, co ostatnio, tylko inna kolejność]
6x15/8x10/6x15
6x15/8x15/x11
6x15/8x12/8x9 [wyjątkowo bez serii rozgrzewkowej]
6x15/8x12/8x9
6x15/8x12/x10
6x15/x15/8x8 [myślałam, że nie dobiję 6-kami do 15, bo było ciężko, zresztą widać po 8-kach w porównaniu z poprzednim, jakoś mało mocy]
6x15/8x12/x10
6x15/x15/8x12
2a. Wznosy ramion przodem 3x8-10
5x10/x10/6x8
5x10/x10/x10 [w 2. serii zrobiłam 6x3 i zmniejszyłam, bo postawa niestabilna]
5x10/6x10/x9
5x10/6x9/x8
5x10/x10/6x7 [z tymi 6-kami technika już trochę kulała]
5x10/x10/6x8?
5x10/x10/x10 [chyba ok, pilnowałam, by się nie gibać]
4x10/5x10/x10
3x10/4x10/x10
2b. Wznosy ramion bokiem 3x8-10
3x10/4x8/x8 [tutaj muszę pooglądać technikę, bo robię z wyprostowanymi rękami, a nie wiem, czy nie powinnam mieć zgiętych łokci]
3x10/4x10/3x10 [w 3. serii nie było wolnych 4kg, żeby zachować superserię wzięłam 3kg, szło lekko]
3x10/4x10/x10
3x10/4x10/x9?8?
3x10/4x7/x7
3x10/4x9/x7? [ostatnie powtórzenia słabo]
4x5/3x10/x10/x10 [1. seria porażka, potem wzięłam 3 i ok, następnym razem zacznę od nich, wtedy progres mi lepiej idzie]
3x10/4x10/4x7(8)
1.5x10/2.5x10/3x10
3. Wznosy ramion w opadzie 3x8-10
3x10/x10/4x7/3x10 [2. serię zrobiłam siedząc, ale nic to nie dało, nadal mi „nie podchodzi” to ćwiczenie]
3x10/4x10/x10 [z 4-kami technika średnio]
3x10/4x9/x9
3x10/4x10/x10 [robiłam już bardziej jak na poniższym filmiku, ale nadal nie jestem pewna tego ćwiczenia]
3x10/4x10/x10 [www.youtube. com/watch?v=NBLs0ksPczQ - czy ten filmik to jest to? jeśli tak, to ciągle, także dziś, robiłam źle, bo miałam dłonie przez cały czas ustawione jak do chwytu młotkowego...]
3x10/4x10/x9.5 [nie jestem pewna techniki, sprawdzę]
3x10/4x10/x10 [te z 4 to już nie do końca technicznie raczej]
2.5x10/3x10/x10
2.5x10/x10/x10
4. Uginanie ramion na skosie 3x8x10
6x10/x10/8x8 [nadal nie jestem pewna, do jakiej wysokości opuszczać ręce – robię do równoległych do podłogi]
6x10/x10/x10 [nie wzięłabym 8kg, tutaj pod koniec na raty]
6x10/8x9/x8
6x10/x10/8x7
6x10/x10/x10 [z 8kg by nie poszło, już z 6 była walka o powtórzenia – chyba jeszcze poprawiłam technikę]
6x10/x10/8x6 [poprawa techniki=zmniejszenie ciężaru]
8x10/10x9/x7 [muszę zobaczyć video z techniką, bo nie wiem, czy nie robię zbyt małego zakresu ruchu, z drugiej strony na potreningu był artykuł z filmikiem, gdzie gościu zerwał sobie mięsień przez za duży zakres ruchu x.x]
6x10/8x10/10 lub 8x10
6x10/x10/8x10
5. Uginanie młotkowe 3x8-10
5x10/6x10/x9 [chyba lepsza technika]
5x10/x10/6x7 [z tymi 5-kami już lekko nie było]
6x10/8x8/x7
6x10/x10/8x7
6x10/x10/8x6 [bicepsy mega zmęczone po poprzednim]
6x10/x10/8x8 [również poprawa; ciężej niż uginanie na skosie]
8x10/10x10/x9 [starałam się pilnować łokci]
8x10/x10/10x9 [1. seria z ruchem łokci, reszta pilnowane]
6x10/8x10/x10
6. Francuskie dwurącz 3x8-10
8x10/10x10/x9
8x10/10x10/12x5
10x10/12x9/x6
8x10/10x10/12x8
8x10/10x10/x10 [z 10kg naprawdę ledwo unoszę; nie wiem, czy następnym razem zrobić 8, 10, 10 czy 3 razy 10?]
8x10/10x10/x8 [z 10 ledwo]
8x10/10x10/x9 [zawsze kettlem, dziś sztangielką – lepiej]
8x10/10x10/x8> [technika nie do końca-postawa]
6x12/8x10/x8
7. Prostowanie ramion na wyciągu 3x8-10 -> odwrotne pompki
10/9/9 [tylko 1. seria z nogami na podłodze]
10/10/7 [3. seria z nogami równolegle do podłogi]
10/10/9 [zamieniłam na odwrotne pompki; 3. seria z nogami równolegle do podłogi]
12.5x10/17.5x10/20x10; odwrotne pompki: 10/10/10 [obniżyłam wyciąg, a i tak nie czułam wystarczająco tricepsa – zamienię tu na odwrotne pompki?]
10x10/15x10/17.5x10/15x10/17.5x10 [wpisałam wszystko, co robiłam, bo już nie wiem, co było serią rozgrzewkową, nie mogę wyczuć tego ćwiczenia, ale 17.5kg to max, bo z większym obciążeniem bolą mnie łokcie ->mogę to na coś zamienić? np. na odwrotne pompki?]
17.5x10/20x8/17.5x10 [źle, nie czuję tricepsa, następnym razem spróbuję zmniejszyć ciężar, ale żeby nie machać]
17.5x10/20x10/x10 [tutaj chyba zmniejszę, żeby robić to stricte tricepsami, wtedy 17.5 to maks]
17.5x10/x10/20x10
15x10/17.5x10/20x10 [ostatnie tech.]
[III "odrobiłam" brzuch:
seria łączona: brzuszki/odwrotne brzuszki/unoszenie ciała bokiem 3x20
brzuszki/odwrotne brzuszki/unoszenie kettle’a 8/10/12 - ale niechcący nie zaprogresowałam z ciężarem, bo już się spieszyłam i nie sprawdziłam go]
+aero: orbi "z rękami": 10min., orbi "bez rąk: 4.30min. - tyle, bo zamykali siłownię, a poza tym ledwo dałam radę, ten orbi "z rękami" jest ogólnie dla mnie ciężki, a dzisiaj to już w ogóle ledwo dociągnęłam do 10min. i potem się przeniosłam. Rozciąganie zrobione później w domu i już mniej porządne (zawsze tak mam, że jak od razu nie zrobię, to potem kicha).
Zauważyłam ostatnio, mniej więcej po tym tygodniu bez ćwiczeń, że trochę pogorszył mi się wygląd brzucha, ale nie umiem ocenić, czy to woda, tłuszcz, wydęcie (chociaż to raczej nie) czy jeszcze coś innego. Przeczytałam w którymś dzienniku i puchnięciu w czasie choroby - może to to.
Wizyta u ginekolog: jak do 35. dnia cyklu (czyli do jutra) nie będzie krwawienia, biorę Luteinę. Prolaktyna w porządku [jakieś 109 chyba].
obli, jeśli zajrzysz, powiedz mi proszę, czy mogę jakoś wywalić przysiad z dnia nóg czy to za duża herezja? Naprawdę go nie znoszę, nie przewiduję progresu i robię, bo trzeba

1. przysiad 3x8-10
2a. sissi 3x10-12
2b. chodzenie z guma na boki 3x10-12 -> ginekolog
3.MC 3x8-10
4a.wznosy bioder 3x8-10
4b. przysiad sumo/plie 3x10-12
5. wznosy łydek 2x20
Myślałam, czy by nie zamienić go na przysiad bułgarski albo też nie zrobić czegoś takiego:
1a. przysiad bułgarski
1b. sissi
2. ginekolog
aczkolwiek nie wiem, czy ta kombinacja jest w ogóle poprawna. edit: Chodziło o to, żeby na początek było ciężkie ćwiczenie jak przysiad - bo bułgarski jest chyba trochę lżejszy, więc dlatego ta superseria. No i żeby pocisnąć przywodziciele osobno. Chyba, że jest jeszcze inna możliwość? Tylko błagam, nie wejścia na podwyższenie, to już chyba wolę przysiady

(Btw, właśnie ogarnęłam, że tutaj https://www.sfd.pl/Arphiel_2013/_1rok_str._54-t909870-s22.html#post8 jest mniej serii w kilku ćwiczeniach i inne powtórzenia - w takim razie ja wzięłam ten trening od julusiaczek)
Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-02-14 16:53:51