SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT nolose – wytrwale..., lecz bez przesadzania

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 28837

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
3.05.15r., niedziela
dzień 17.
(22. dzień cyklu @)
sen: 23.30: 9,5h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z gotowania brokułów, pokrzywa, yerba mate o smaku mandarynki, woda z gotowania cukinii
suple: Castagnus x2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
4.05.15r., poniedziałek
dzień 18.
(23. dzień cyklu @; ostatnimi dniami więcej śluzu)
sen: 23: 8h (nie mogłam zasnąć)
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, yerba mate o smaku mandarynki
suple: Castagnus x2
Po nogach uaktywnił się duży głód.

Trening D liczba powtórzeń: 15-12
1. MC 5x
45x15/55x15/60x15/65x10/x8 [jak widać, lepiej nakładać przy progresowaniu więcej kg]
45x15/55x15/57.5x15/60x12/x10? [chyba za wolno progresowałam, skoro zatrzymałam się na 60kg - albo byłam zmęczona 5 seriami, albo też po prostu jakaś osłabiona]
2. Goblet squat 5x
12x15/14x15/16x15/18x10/x10 [przy 18kg trochę bolały mnie plecy w dolnej części]
12x15/14x15/16x13/x13/x11
3. Wykroki chodzone 3x
6x15/8x15/10x15 [dobite, ale to 10kg to już ledwo]
4x15/6x15/8x15
4. Łydki 3xmax
10x15/12x15/14x15 [to na stepie jest dobrze; właściwie wzięłam zakres jak reszty ćwiczeń]
8x16/10x14/x14 [robię na stepie, jedną ręką podpieram się o ścianę, w drugiej trzymam obciążenie, co serię zmieniam rękę - dobrze tak jest?]
5. Szrugsy 3x
6x15/8x15/10x9.5 [zorientowałam się, że źle to robię, bo nie pochylam się do przodu, tylko mam proste plecy –do poprawy]
4x15/6x15/8x15 [miałam nie robić ze względu na obolałą górę po przedwczorajszym treningu, ale poszło "z rozpędu" i ok]
+ brzuch:
3x20: brzuszki/odwrotne brzuszki/unoszenie ciała bokiem 10kg/8kg/10kg [powinnam była inaczej rozłożyć obciążenie w unoszeniu, ale było pozajmowane]
brzuszki
20/15/10?15? [tylko to, bo już ledwo dawałam radę - porządnie zmęczył mnie ten trening]
__________________________________________________________________________
Niby trochę ponad godzinę mi zeszło, ale trening jakoś się nie dłużył, bardzo pozytywnie.

https://www.sfd.pl/Carrramba_bawi_się,uczy,trenuje_i_fit_sylwetkę_buduje-t1067979-s15.html
Zacytuję sobie mądre słowa (no dobra... ucieszyłam się też dlatego, że nie lubimy się z przysiadem xD)
nightingal
No i pewnie - na razie wywal te ćwiczenia z którymi masz kłopot techniczny. Przyjdzie czas to się ich nauczysz. A jak się nie nauczysz - to też się bez nich da żyć.

nightingal
Trening na siłowni pod sylwetkę to nie dwubój olimpijski. Tu mamy wybór narzędzi treningowych z których arsenału wybieramy sobie te które najbardziej pasują i są najskuteczniejsze oraz co istotne nie szkodzą.


5.05.15r., wtorek
dzień 19.
(24. dzień cyklu @)
sen: 23: niecałe 8h – mało, dlatego np. po 15 ogarniała mnie senność
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, pokrzywa
suple: Castagnus x2
Wczorajszy potreningowy głód utrzymywał się właściwie cały dzień.

Trening A liczba powtórzeń: 12-10
1. WL 5x
25x12/27.5x12/30x12/32.5x10/x8
22.5x15/25x15/27.5x15/30x11 [albo nie zapisałam jednej serii (byłoby to 30x15), albo (i raczej tak było) niechcący zrobiłam tylko 4; 3 ostatnie powtórzenia z dużą pracą prawego bicepsa]
22.5x15/25x15/27.5x10/x9/x9

2. Wiosłowanie sztangielką 5x
4x12/6x12/x12/x10/x8 [słabo, powtórzenia dosłownie wymuszone, z aktywacją ramion - ciągle nie ogarniam tego ćwiczenia; dzisiaj dodatkowo dokuczały mi DOMSy po wczorajszych szrugsach - spróbuję je jakoś zamienić/przełożyć]
4x15/6x15/6x15/x13/x12 [po 2. serii poprawiłam technikę: ruch wychodzący z łopatki i mniejszy łuk – mam nadzieję, że już będzie mi lepiej z tym wiosłowaniem]
4x15/6x15/8x10

3. Przyciąganie wyciągu dolnego 3x15
-
-
20x15/25x15/30x7

4. Wyciskanie siedząc 3x
6x12/8x12/x15 [chciałam w 3. serii 10-ki, ale były zajęte]
6x15/x15/8x11
4x15/6x15/8x10

5. Wyciskanie francuskie stojąc 3x
8x12/10x12/x10
6x15/8x15/10x11 [3 ostatnie średnio technicznie]
6x15/8x15/10x8

6. Uginanie stojąc z supinacją 3x
6x12/8x9/x6/6x6 [w 3. serii z 8-kami tylko 6 powtórzeń, więc dobiłam 6-kami – już tylko 6 powtórzeń, bo więcej nie dałam rady ; stałam za daleko od lustra i średnio kontrolowałam łokcie]
4x15/6x15/x12 [nie wiem, czy nie za bardzo ruszam łokciami]
4x15/6x13/x11

__________________________________________________________________________

Odzywały się dziś DOMSy pupy i dwugłowych

Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-05-06 11:25:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6518 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679702
Zajrzałem.

Wrzuć tu jeszcze ten trening po swoich korektach.

Uważam, że unikanie podstawowych ćwiczeń nie ma sensu. Po prostu trzeba się ich nauczyć -- wiem, że to nie łatwe, ale możliwe jeśli się tylko chce. Oczywiście zrobisz co zechcesz, ale jednak mam sugestię, żeby popracować nad techniką i psychiką jednocześnie. Sam mam kilka takich ćwiczeń, których na początku nienawidziłem a dziś uwielbiam i nie wyobrażam sobie, żeby ich mogło nie być w planie. Dopracowanie ich wymagało czasu i poświęcenia ale było warto.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
No cześć

Trening A
1. WL 5x
2. Wiosłowanie hantelką 5x
3. Wyciskanie siedząc 3x
4. Prostowanie rąk zza głowy oburącz stojąc 3x
5. Uginanie z supinacją stojąc 3x

Trening B
1. Przysiad 5x
2. MC na prostych nogach 5x
3. Prostowanie nóg siedząc na maszynie 3x
4. Uginanie nóg siedząc na maszynie 3x
5. Łydki (wspięcia na palce) 3x
+ brzuch: jeżyki, unoszenie 3x15-20

Trening C
1. Pompki szeroko 5x
2. Inverty 5x - robiłam dotychczas, będzie:
Inverty 4x
Przyciąganie na wyciągu dolnym 3x
3. Unoszenie bokiem stojąc 3x
4. Odwrotne pompki w oparciu 3x
5. Uginanie rąk chwytem młotkowym stojąc 3x

Trening D
1. MC 5x
2. Goblet squat 5x
3. Wykroki chodzone 3x
4. Łydki (wspięcia na palce) 3x na stepie
5. Szrugsy 3x
+ a. brzuszki b. odwrotne brzuszki c. unoszenie ciała bokiem 3x20

Co do tych podstawowych ćwiczeń to ok, rozumiem (aczkolwiek w tej chwili abstrakcją wydaje mi się lubienie przysiadu ), będę w takim razie nad nimi pracować. No i przy tym nad psychiką. Z tym, że mam wątpliwości, czy dobrym pomysłem jest robienie od razu 5 serii? Skoro jeszcze nie umiem, to nie "zepsuję" przez to treningu? Czy może lepiej tak "z grubej rury"? Co o tym myślisz?
Aha, wiosło kiedyś umiałam, tzn. na pewno sztangą. Z przysiadem od początku mniejszy lub większy problem.

Jestem po dwóch tygodniach 15-12 powtórzeń, zaczęłam teraz robić 12-10.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
6.05.15r., środa
dzień 20.
(25. dzień cyklu @)
sen: 22.30: 10h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano
suple: Castagnus x2

Czułam dziś tricepsy, i to dosyć mocno.

7.05.15r., czwartek
dzień 21.
(26. dzień cyklu @)
sen: 23.30: 7h (najpierw dosyć późno się zebrałam do spania, potem długo zasypiałam, a następnie obudziłam się przed budzikiem)
płyny: woda, ocet jabłkowy rano
suple: Castagnus x2
Warzyw na pewno (za) dużo, bo przez długą przerwę między 1. a 2. posiłkiem byłam już bardo głodna i wsunęłam chyba z kilogram ogórków :/

Trice jeszcze trochę się odzywały.
Ze spraw „okołozdrowotnych”: byłam dziś u ginekolog, mam skierowanie do endokrynologa. Zarejestrowałam się na najbliższy możliwy termin, czyli... 26 listopada. Pozdro. Może uda się to przełożyć na lipiec lub sierpień, ehh. No i USG 19 maja. Zrobię w takim razie prywatnie TSH, FT3 i FT4 i z nimi pójdę za miesiąc do ginekolog, może coś mi z tym ogarnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
8.05.15r., piątek
dzień 22.
(27. dzień cyklu @)
sen: 23: 10h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z gotowania brokuła
suple: Castagnus x2
Nie sprawdziłam dokładnie miski i nie dobiłam tłuszczy :/ Może nadrobię jutro.

Trening B
1. Przysiad 3x
30x12/35x12/40x12/45x8/x8 [uff... przy 45kg, chyba też 40, trochę leciałam do przodu; strasznie ciężko mi się wstaje już z takimi obciążeniami]
25x15/30x15/35x15/40x10/x8 [z 40kg już gorzej technicznie, więc na siłę nie dobijałam powtórzeń]
30x15/40x10/x8 [rozgrzewkowo 20x15 już było mega ciężkie – przysiady to moja pięta achillesowa]

2. MC na prostych nogach 3x
35x12/40x12/45x12/50x12/55x10 [muszę jeszcze bardziej ogarnąć technikę]
30x15/35x15/40x15/45x15/50x12 [możliwe, że powinnam się niżej schylać; czuję przy tym ćwiczeniu lekki dyskomfort w dole pleców]
35x15/40x15/45x15 [w pewnym momencie czułam ciągnięcie w lewej nodze z tyłu od pupy aż po łydkę]

3. Wykroki 3x
-
-
4x15/6x15/8x15 [jako pierwsze]

3. Prostowanie nóg siedząc 3x (obciążenie w funtach)
40x12/50x12/60x8 [przy 60kg już trochę pobolewało w okolicy kolan]
30x15/40x15/50x12
30x15/x15/x12 [obciążenie w funtach, najmniejsze możliwe i i tak na raty; nadal czuję trochę dyskomfort zaraz nad kolanami]

4. Uginanie nóg siedząc 3x (obciążenie w funtach)
60x12/70x10/x10.5
50x15/60x12/x15
40x15/50x15/60x10 [robiłam wolno i dociągałam do końca – nie wiem, czy to dobrze]

5. Łydki 3xmax
25x12/x9/x9 [ze sztangą na stepie, trochę za duży ciężar jednak, trudno mi było utrzymać równowagę]
25x20/30x15/35x15 [zamienię to jakoś, bo ze sztangą mi nie idzie – bolą mnie plecy i nie czuję łydek, może suwnica?]
15x20/35x15/x15 [to 35kg to było za dużo, bo się chwiałam, zmniejszę]

+ brzuch
Jeżyki 25x20/30x20/35x20
Unoszenia nóg w podporze 15/9.5/8.5 [„rączki” do trzymania są nieregulowane, a mam za krótkie przedramiona na te, dlatego trochę mi niewygodnie]
Jeżyki 22.5x15/27.5x15/32.5x15
- [tylko jeżyki, bo zamykali siłownię]
Jeżyki 20x15/25x15/30x15
Unoszenia 20/17/13 [nie wiem, jak to się nazywa: leżałam ze zgiętymi nogami, stopami na podłodze, ręce proste i zbliżałam dłonie do kolan - ale raczej to zmienię, bo bolały mnie plecy i szyja trochę]

__________________________________________________________________________
Aha, wczoraj wieczorem bolały mnie nogi – całe uda i kości piszczelowe, ale dziś już lepiej, dlatego zrobiłam te nogi.

9.05.15r., sobota
dzień 23.
(28. dzień cyklu @)
sen: po 23: 8h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano
suple: Castagnusa chyba zapomniałam

Trening C
1. Pompki szeroko 5xmax
12/10/9/8/8 [już myślałam, że duży regres, ale w sumie o 1 mniej niż ostatnio, tylko jakoś inaczej rozłożone]
15/11/8/8/6
15/11/6/6/5 [masakra, żal, mało ]

2. Inverted rows 5x
8//12/12/10 [1. seria z prostymi nogami]
7.5//9.5/10/8 [albo nie zapisałam jednej serii, albo nie zrobiłam ; gorzej niż ostatnio – od 2. serii na ugiętych nogach, a i tak mało]
11/8.5/7.5//10.5/8 [3 serie z (prawie) prostymi nogami, 2 ze zgiętymi]

3. Przyciąganie na wyciągu dolnym
25x12/30x8.5x7.5
-
-

3. Unoszenie bokiem stojąc 3x
4x12/5x9.5/x9
2.5x15/3x15/4x13
1.25x15/2.5x15/3x22 [za małe obciążenie - ale przynajmniej dobrze czułam]

4. Triceps dip 3xmax
19/12/9 [chyba tak dużo dlatego, że obok stali dwaj panowie ]
15/10/9
15/10/9

5. Uginanie rąk chwytem młotkowym stojąc 3x
4x12/6x12/x10 [miałam 3. serię robić 8-kami, ale były zajęte – i dobrze, bo raczej ucierpiałaby technika]
4x15/x15/6x11
3x15/4x15/6x10

__________________________________________________________________________

Pomiary:

I nie wiem, co teraz robić, bo jadłam podobnie, ostatnimi dniami nawet mniej/nie dobijałam rozkładu, a wizualnie jest ciągle źle - teraz to jedynie mam nadzieję, że to pogorszanie się zastopowało, ehh. W tym tygodniu robię badania tarczycy, postaram się jak najszybciej, bo już mnie to dobija. W internetach jest test sprawdzający, czy ma się niedoczynność - może i bubel, ale jednak widzę u siebie te objawy, mam w nim sporo punktów = duże prawdopodobieństwo. To chyba teraz, paradoksalnie, jedyna "nadzieja".

Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-05-10 11:18:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
10.05.15r., niedziela
dzień 24.
(29. dzień cyklu @)
sen: 00: niecałe 8h – wczoraj musiałam wstawać, ale dzisiaj to już nie wiem, czemu się tak obudziłam (może na siku), bo wyspana to raczej nie byłam
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z gotowania brokuła
suple: Castagnus x2
+ w ostatnim nieważone jabłko

Po piątkowych nogach DOMSy leciutkie/praktycznie brak. Btw, wyjątkowo się wtedy nie rozciągałam, aczkolwiek podobno stretching nie wpływa na odczuwanie tego bólu. Czułam dziś za to ramiona, a właściwie barki i plecy na środku.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
11.05.15r., poniedziałek
dzień 25.
(30. dzień cyklu @)
sen: 1.30: 9,5h [‘niespecjalnie’]
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, pokrzywa x2
suple: Castagnus x2

Miałam zrobić trening, ale w końcu nie poszłam, jakaś rozlazła się czułam i średnio w formie przez wczorajszy dosyć męczący dzień.
Dziś były DOMSy w okolicach łopatek.
Przyjemnie jest nie planować miski Tak sobie wstać i jeść o tak o...

12.05.15r., wtorek
dzień 26.
(31. dzień cyklu @)
sen: po 00: 9h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano
suple: Castagnus x2

Trening D zakres: 12-10 powtórzeń
1. MC 5x
55x12/60x12/65x12/70x8/x8 [bolały mnie plecy w dolnym odcinku :/ (nie na tyle, żeby przerwać, ale jednak), dziwne, wcześniej tego nie było]
45x15/55x15/60x15/65x10/x8 [jak widać, lepiej nakładać przy progresowaniu więcej kg]
45x15/55x15/57.5x15/60x12/x10? [chyba za wolno progresowałam, skoro zatrzymałam się na 60kg - albo byłam zmęczona 5 seriami, albo też po prostu jakaś osłabiona]

2. Goblet squat 5x
14x12/16x12/18x12/20x12/23x8 [tutaj, pamiętając o bólu poprzednim razem, miałam nie wychodzić poza 18kg, ale robiłam bez dyskomfortu, więc pocisnęłam]
12x15/14x15/16x15/18x10/x10 [przy 18kg trochę bolały mnie plecy w dolnej części]
12x15/14x15/16x13/x13/x11

3. Wykroki chodzone 3x
8x12/10x12/12x12 [teraz to już nie jestem pewna, czy dobrze zapisałam obciążenie]
6x15/8x15/10x15 [dobite, ale to 10kg to już ledwo]
4x15/6x15/8x15

4. Łydki 3xmax
12x20/14x20/16x16
10x15/12x15/14x15 [to na stepie jest dobrze; właściwie wzięłam zakres jak reszty ćwiczeń]
8x16/10x14/x14 [robię na stepie, jedną ręką podpieram się o ścianę, w drugiej trzymam obciążenie, co serię zmieniam rękę - dobrze tak jest?]

5. Szrugsy 3x
6x12/8x12/10x12 [nadal raczej źle, próbowałam z tym pochyleniem się, ale gorzej czułam wtedy ćwiczenie]
6x15/8x15/10x9.5 [zorientowałam się, że źle to robię, bo nie pochylam się do przodu, tylko mam proste plecy –do poprawy]
4x15/6x15/8x15 [miałam nie robić ze względu na obolałą górę po przedwczorajszym treningu, ale poszło "z rozpędu" i ok]

+ brzuch:
3x20: brzuszki/odwrotne brzuszki/unoszenie ciała bokiem 8kg/10kg/12kg
3x20: brzuszki/odwrotne brzuszki/unoszenie ciała bokiem 10kg/8kg/10kg [powinnam była inaczej rozłożyć obciążenie w unoszeniu, ale było pozajmowane]
brzuszki 20/15/10?15? [tylko to, bo już ledwo dawałam radę - porządnie zmęczył mnie ten trening]

__________________________________________________________________________
Tarczyca: TSH i FT4 w normie, tylko FT3 obniżone.
Strasznie mi się ostatnio rozwarstwiają paznokcie ;/

13.05.15r., środa
dzień 27.
(32. dzień cyklu @; duużo śluzu ostatnio, gdzieś od weekendu)
sen: 23: 8h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano (kończony wieczorem), woda z gotowania brokuła, pokrzywa x1
suple: Castagnus x2
O ile w poprzednie dni dojadałam późno, to dziś jakby przymało tego jedzenia.

Ostatnio z różnych powodów szłam późno spać, a dziś musiałam rano wstawać i się nie wyspałam i myślę, że to przez to bolała mnie głowa – łyknęłam Ibum.
Czułam mocno łydki dzisiaj, chyba jak nigdy wcześniej (plus odrobinę dwugłowe).
Brzuch chyba coraz większy, szczególnie w dolnej części, uda coraz bardziej się ocierają, ehh. Za to przynajmniej nogi po treningu mają jakiś kształt
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
14.05.15r., czwartek
dzień 28.
(33. dzień cyklu @)
sen: 23.30: 10,5h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z gotowania brokułów
suple: Castagnus x2
Rano nie mogłam się jakoś najeść, a potem wyszły mi takie przerwy, że nie zmieściłam 4 pełnych posiłków – więc w sumie rano wg potrzeb mogłam zjeść więcej i byłoby ok.

Trening A zakres 12-10 powtórzeń
1. WL 5x
25x12/27.5x12/30x12/32.5x12/35x7
25x12/27.5x12/30x12/32.5x10/x8
22.5x15/25x15/27.5x15/30x11 [albo nie zapisałam jednej serii (byłoby to 30x15), albo (i raczej tak było) niechcący zrobiłam tylko 4; 3 ostatnie powtórzenia z dużą pracą prawego bicepsa]
22.5x15/25x15/27.5x10/x9/x9

2. Wiosłowanie sztangielką 5x
4x12/6x12/8x12/10x12/12x9 [mega zdziwienie :O dobrze mi się robiło, pracowałam plecami – przynajmniej tak mi się wydaje, zresztą skoro dałam radę z takim obciążeniem, to tym bardziej prawdopodobne, że nie ciągnęłam ramionami; super; dotychczas chyba zawsze robiłam trening A bezpośrednio po treningu D, a tym razem miałam przerwę – może to dlatego?]
4x12/6x12/x12/x10/x8 [słabo, powtórzenia dosłownie wymuszone, z aktywacją ramion - ciągle nie ogarniam tego ćwiczenia; dzisiaj dodatkowo dokuczały mi DOMSy po wczorajszych szrugsach - spróbuję je jakoś zamienić/przełożyć]
4x15/6x15/6x15/x13/x12 [po 2. serii poprawiłam technikę: ruch wychodzący z łopatki i mniejszy łuk – mam nadzieję, że już będzie mi lepiej z tym wiosłowaniem]
4x15/6x15/8x10

3. Przyciąganie wyciągu dolnego 3x15
-
-
-
20x15/25x15/30x7

4. Wyciskanie siedząc 3x
8x12/10x12/12x5/10x3 [chciałam na koniec dobić 10-kami, ale już tylko 3 dałam radę]
6x12/8x12/x15 [chciałam w 3. serii 10-ki, ale były zajęte]
6x15/x15/8x11
4x15/6x15/8x10

5. Wyciskanie francuskie stojąc 3x
8x12/10x12/12x6? [to 12 kg to już tak niestabilnie]
8x12/10x12/x10
6x15/8x15/10x11 [3 ostatnie średnio technicznie]
6x15/8x15/10x8

6. Uginanie stojąc z supinacją 3x
6x12/8x10/x8
6x12/8x9/x6/6x6 [w 3. serii z 8-kami tylko 6 powtórzeń, więc dobiłam 6-kami – już tylko 6 powtórzeń, bo więcej nie dałam rady ; stałam za daleko od lustra i średnio kontrolowałam łokcie]
4x15/6x15/x12 [nie wiem, czy nie za bardzo ruszam łokciami]
4x15/6x13/x11

__________________________________________________________________________

Rozkład powtórzeń przestawia się tak:
Tydz. 1-2: 15-12
Tydz. 3-4: 12-10
Tydz. 5-6: 10-8
Tydz. 7-8: 8-6
I od nightingala: Poza tym jak skończysz ten program to pewnie wzrosną ciężary używane. Można go pociągnąć dalej schodząc lekko z ciężaru i lecąc neutralnie 10-8 powtórzeń.

Coś ostatnio jestem ociężała/wypompowana/przymulona, nie chciało mi się dzisiaj iść na trening (znowu) – niby podczas niego było ok, ale przed i po brak sił się utrzymuje.

15.05.15r., piątek
dzień 29.
(34. dzień cyklu @)
sen: 00.30: niecałe 8h – jakoś wyspana nie byłam, ale się obudziłam
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z gotowania brokułów
suple: Castagnus x2
Chyba jakoś źle rozłożyłam posiłki, bo wieczorem byłam głodna (albo może to po przedpołudniowym treningu).

Dziś rano wreszcie na trening poleciałam z chęcią Jakoś tak jak się obudziłam, to miałam sporo energii i zapału - mimo że krótko spałam. A potem, po południu, oczywiście były momenty senności.
Trening B
1. Przysiad 5x
30x12/35x12/40x12/45x10/x9 [psychicznie nie dałam rady, jedynie nikły progres wywalczyłam]
30x12/35x12/40x12/45x8/x8 [uff... przy 45kg, chyba też 40, trochę leciałam do przodu; strasznie ciężko mi się wstaje już z takimi obciążeniami]
25x15/30x15/35x15/40x10/x8 [z 40kg już gorzej technicznie, więc na siłę nie dobijałam powtórzeń]
30x15/40x10/x8 [rozgrzewkowo 20x15 już było mega ciężkie – przysiady to moja pięta achillesowa]

2. MC na prostych nogach 5x
35x12/40x12/45x12/50x12/55x11 [trochę obawiałam się o kręgosłup, który czułam, no i zapomniałam sprawdzić techniki – schodziłam chyba niżej niż ostatnio - a trener miał akurat personalny, więc nie chciałam przeszkadzać]
35x12/40x12/45x12/50x12/55x10 [muszę jeszcze bardziej ogarnąć technikę]
30x15/35x15/40x15/45x15/50x12 [możliwe, że powinnam się niżej schylać; czuję przy tym ćwiczeniu lekki dyskomfort w dole pleców]
35x15/40x15/45x15 [w pewnym momencie czułam ciągnięcie w lewej nodze z tyłu od pupy aż po łydkę]

3. Wykroki 3x
-
-
-
4x15/6x15/8x15 [jako pierwsze]

3. Prostowanie nóg siedząc 3x (obciążenie w funtach)
40x12/50x12/60x10 [niedociągane maksymalnie do końca]
40x12/50x12/60x8 [przy 60kg już trochę pobolewało w okolicy kolan]
30x15/40x15/50x12
30x15/x15/x12 [obciążenie w funtach, najmniejsze możliwe i i tak na raty; nadal czuję trochę dyskomfort zaraz nad kolanami]

4. Uginanie nóg siedząc 3x (obciążenie w funtach)
60x12/70x12/80x9 [jw.]
60x12/70x10/x10.5
50x15/60x12/x15
40x15/50x15/60x10 [robiłam wolno i dociągałam do końca – nie wiem, czy to dobrze]

5. Łydki 3xmax
20x20/25x18/x20 [ze sztangą na stepie; chyba mniej dokładnie niż ostatnio – albo nie wiem, skąd tyle powtórzeń]
25x12/x9/x9 [ze sztangą na stepie, trochę za duży ciężar jednak, trudno mi było utrzymać równowagę]
25x20/30x15/35x15 [zamienię to jakoś, bo ze sztangą mi nie idzie – bolą mnie plecy i nie czuję łydek, może suwnica?]
15x20/35x15/x15 [to 35kg to było za dużo, bo się chwiałam, zmniejszę]

+ brzuch
-
- [nie zdążyłam brzucha]
Jeżyki 25x20/30x20/35x20
Unoszenia nóg w podporze 15/9.5/8.5 [„rączki” do trzymania są nieregulowane, a mam za krótkie przedramiona na te, dlatego trochę mi niewygodnie]
Jeżyki 22.5x15/27.5x15/32.5x15
- [tylko jeżyki, bo zamykali siłownię]
Jeżyki 20x15/25x15/30x15
Unoszenia 20/17/13 [nie wiem, jak to się nazywa: leżałam ze zgiętymi nogami, stopami na podłodze, ręce proste i zbliżałam dłonie do kolan - ale raczej to zmienię, bo bolały mnie plecy i szyja trochę]

__________________________________________________________________________
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
16.05.15r., sobota
dzień 30.
(35. dzień cyklu @; podczas rozgrzewki miałam kilka skurczy w dole brzucha)
sen: po 00: 10h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z gotowania brokułów, pokrzywa x1
suple: Castagnus x2

Trening C
1. Pompki szeroko 5xmax
14/11/9/9/8 [nadal nie te 15, ale sumarycznie coraz więcej]
12/10/9/8/8 [już myślałam, że duży regres, ale w sumie o 1 mniej niż ostatnio, tylko jakoś inaczej rozłożone]
15/11/8/8/6
15/11/6/6/5 [masakra, żal, mało ]

2. Inverted rows 4x
7.5//13/11/9 [1. seria z prostymi nogami; potem coraz bardziej pracowałam nogami, szczególnie tuż nad kolanami :/]
8//12/12/10 [1. seria z prostymi nogami]
7.5//9.5/10/8 [albo nie zapisałam jednej serii, albo nie zrobiłam ; gorzej niż ostatnio - od 2. serii na ugiętych nogach, a i tak mało]
11/8.5/7.5//10.5/8 [3 serie z (prawie) prostymi nogami, 2 ze zgiętymi]

3. Przyciąganie na wyciągu dolnym
20x12/25x12/30x9 [nie „bujałam” tułowiem, trzymałam go praktycznie w jednym miejscu, a na filmiku, który wkleiła w swoim dzienniku carrramba pokazują, że można ]
25x12/30x8.5x7.5
-
-

3. Unoszenie bokiem stojąc 3x
4x10/x9/x7 [mega ciężko, duży regres - może to dlatego, że robiłam 3 treningi pod rząd, więc góra była całkiem niedawno i mało czasu na regenerację, chociaż wtedy nie wiem, dlaczego reszta ćwiczeń poszła ok?]
4x12/5x9.5/x9
2.5x15/3x15/4x13
1.25x15/2.5x15/3x22 [za małe obciążenie - ale przynajmniej dobrze czułam]

4. Triceps dip 3xmax nogi na wysokości rąk
17/11/10
19/12/9 [chyba tak dużo dlatego, że obok stali dwaj panowie ]
15/10/9
15/10/9

5. Uginanie rąk chwytem młotkowym stojąc 3x
4x12/6x12/x12 [w ostatniej serii już gorzej technika]
4x12/6x12/x10 [miałam 3. serię robić 8-kami, ale były zajęte – i dobrze, bo raczej ucierpiałaby technika]
4x15/x15/6x11
3x15/4x15/6x10

+ brzuch, którego wczoraj nie zdążyłam:
Jeżyki 27.5x20/32.5x20/x20 [na 32.5kg zostałam, bo już zaczynałam mniej czuć brzuch, no i poza tym trochę na raty]
Unoszenia nóg na ławce skośnej 13/10/9
__________________________________________________________________________
Jak wracałam z siłowni, miałam ochotę na fistaszki
Ostatnio jakoś mocne DOMSy się nie uaktywniają.

Pitu-pitu:
Wróciłam do rozkładu zbliżonego do tego, na którym nie tyłam – niestety, za wiele mi to nie dało. Tak mi nagle metabolizm zwolnił czy co? To skoro to, co wcześniej, się nie sprawdza, to pewnie powinnam coś zmienić. Tylko obniżać makro nie chcę (B – bo po obniżeniu go zaczęłam tyć, byłam głodna, no i jednak ćwiczę siłowo... W – bo tarczyca, T – bo okres), a po podwyższeniu przewiduję dalsze tycie. Także nie wiem, co z tym począć.
(Dzisiaj np. miałam ochotę na więcej kasz, a mniej mięsa, więc może w tę stronę bym poszła - ale przy tym brzuch mi rośnie, dlatego też boję się dokładać węgli. Aha, też jadłam ostatnio dosyć późno, ale nie sądzę, że to bardzo wpłynęło – w każdym razie sylwetka zaczęła się pogarszać już wcześniej (i wtedy też nagle nie miałam okresu nawet po Luteinie...), jednak na wypadek postaram się to wyeliminować - już dzisiaj trochę ścięłam ostatni posiłek.)

Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-05-16 22:01:33
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pomocy + 15kg na hormonach

Następny temat

Do oceny

WHEY premium