NIEDZIELA-->dnt
miska: 120/50/150
1.płatki owsiane, jaja, kakao
2. kasza, oliwa, wątroba wieprzowa
3.jw.
4. kasza jaglana, wątroba wieprzowa
aktywności: łyżwy (1.5h)
PONIEDZIAŁEK--> DT
miska: 120/50/220
1. mąka gryczana, jaja, kakao
2. makrela, ziemniaki
3. ryż, kurczak, oliwa
4. ryż, kurczak, oliwa
5. twaróg, płatki owsiane
suple: cla soft gel, magnez, vitapil, napar ze skrzypu
trening:
tak trochę dekadencko wyszło. lekko ścięło, ale zakres powtórzeń dla najważniejszych ćwiczeń słaby. ja to jednak lubię ćwiczenia na plecy w przynajmniej 8 powtórzeniach- przynajmniej przy wiosłowaniu.
Dzien 2.
1. sciaganie drazka wyciagu gornego do klatki 2x6 2x3
5sztx6/5sztx6/6sztx3/6sztx3
2. przyciaganie drazka wyciagu dolneg ze sznurem , łokcie na zewnatrz 3x 4-6
6sztx6/6sztx6/6sztx6/5sztx8
3. wiosło pół-sztangą jednorącz
15kgx6/15kgx6/20kgx3/20kgx2
4. wznosy ramion bokiem 3x6-8
4kgx8/4kgx8/4kgx8
5. wznosy z opadu 3x 10
5kgx10/10kgx10/10kgx10
1.lekko zwęziłam uchwyt w ostatniej serii
2. ok
3. bez gryfu,
4.ok
5. nadal jestem zdania, że tu nie o plecy chodzi
+10 min orbi (4x interwał 30/30), 10 min rowerek
+ stretching
Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-01-26 22:56:14
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
wtorek:
DNT
miska 120/50/160
suple: cla, kreatyna, vitapil, napar ze skrzypu
aktywność: 1,5 h łyżew
środa:
dnt
miska: wyszło tak, że czitowa. w pracy zrobiłam się meega głodna pomimo zjedzenia swoich normalnych posiłków. to był realny głód, nie jakaś tam zachcianka. jedyną rzeczą, jaką mogłam zjeść to krakersy i batoniki. później jak wróciłam do domu to stwierdziłam, że skoro czit, to sobie jeszcze dziabnę panna cottę.
suple:cla, kreatyna, vitapil, napar ze skrzypu
czwartek:
DT
miska: na oko.
suple: cla, kreatyna, vitapil, napar ze skrzypu
trening: trochę opornie i trochę na szybko.
DT
1.hip thrust 5x20-5
50kgx18/55kgx14/60kgx10/65kgx8/70kgx5
2. push press 2x6 2x3
30kgx6/30kgx5/35kgx2/35kgx2
3. wyciskanie sztangielek na barki 3x6-8
10kgx8/10kgx8/10kgx8
4. shoulder box 3x8-10
1.25kgx9/1.25x87/1.25kgx?
1. lekki spadek sił.
2. progres, ale do tych 3 to już sztanga za cieża
3. pompa, że yeeeeeaaaahhh. zupełnie nie rozumiem, dlaczego zapominałam o tym ćwiczeniu.
4.zgubiłam się w ostatniej serii
+5x magic 50
5xrwanie jednorącz (12kg)
5x zarzut jednorącz (8kg)
10 burpee
czas: nieco ponad 14 min
są i wymiary, ale proszę nie bić za takie wzrosty . generalnie wystarczyło, że wskoczyłam na kaloryczność poziomu bmr i już zaczęłam zbierać centy, więc..
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
piątek: DNT
MISKA: na oko, dosyć bogata, tłuszczowo-białkkowa,sporo tych kcal wyszło, na pewno ponad 2000
suple: cla, vitapil, magnez
sobota: DT
miska: na oko
1. płatki, kakao, 2 jaja
2. kurczak, makaron razowy, salceson
....i zobaczymy co tam jeszcze wleci
suple: cla, vitapil, magnez, kreatyna
trening: będę tęskniła za tym dniem
1a. przysiad z wyskokiem 3x10
1b. przysiad 3x20-25
30kgx25/30kgx20/30kgx20
2. wejście na ławkę 3x10 na nogę
8kgx10/10kgx10/8kgx10
3a. wykroki 3x30 kroków
5kgx30/5kgx30/5kgx32
3b. uginianie nóg leżąc 3x20-25
10kgx25/10kgx23/10kgx23
1a.ok
1b.chyba za krótki przerwy robię między nimi
2. beznadziejnie mi szło- miałam bardzo niestabilne podłoże i niższy stopień
3a. do upadku
3b. do upadku
+ caaały 1 obwód na brzuch
+ orbi : 5min rozgrzewki+5min hiit (30/30)+ 8 min
+ stretching
i tak oto zakończyłam I cykl. było fajnie, ale...gdyby nie jedno. miska. nie mam motywacji do trzymania jej tak czysto, jakbym chciała.
no dobra, teraz czas na krótką regenerację...czyli tylko łyżwy. no dobra, przyznaję, że jutro chyba uderzę na siłkę:P. i nowy plan
MISKA: zmieniamy btw: DNT: 140/60/150, DT 140/60/200
i żadnych czitów
tak jak widać, więcej białka, mniej węgli, bo mam ich za dużo, dobijam owocami, a przez to mnie ciągnie do orzechów, czasem nawet i do słodkiego
proszę mnie za kazdy czit opyerdalać, bo inaczej się nie oduczę.
no, to ile z michą nie było problemu, tak z dobraniem treningu już tak. chciałam sobie sama coś ułożyć, ale nie wiem na ile by to miało ręce i nogi, więc po prostu skopiowałam jeden trening z simplyshredded. chciałam taki z jednym dniem nóg (bo nogi mam dociorane, zwłaszcza czwórki). na pewno go będę modyfikować
Monday: Shoulders/Calves
• Shoulder Press 6×10-12 (Superset)
• Lateral Raises 6×10-12 (Superset)
• Push Ups 6×10-12 (Superset)--> to mi nie pasuje do koncepcji, wyrzuciłabym
• Upright Rows 6×10-12 (Superset)
• Bent Over Rear Delt Fly 6x 8-10 (Superset)
• Seated Calves 6×10
• Walking Lunges 3×15 each leg
• Squats 3×12 (nogi szeroko)
• Stiff Legged Deadlifts 3×12
• Lying Leg Curls 3×12
• Seated Leg Curls 3×12
• Machine Hip Extensions 3×12--> zamienię na wyciąg
• Abductor 3×12--> tak samo
Wednesday: Back
• Pull Ups 4×6-8
• Pull Downs (wide grip) 6×8-10 (Superset)
• Seated Rows 6×8-10 (Superset)
• One Arm Dumbbell Rows 6×10 (Superset)
• Reverse Fly’s 6×10 (Superset)
Thursday: Chest
• Incline Dumbbell Press 6×8
• Flat Bench Press 6×8 (Superset)
• Push Ups 6×8 (Superset)
• Cable Crossovers 6×10
+ serratus crunch 610
+kardio
Friday: Arms/Abs
• Cable Push Downs 6×10 (Superset)
• Straight Barbell Curls 6×10 (Superset)
• Overhead Tricep Extension 6×10
• Hammer Curls 6×10 (Dropset)
• Heavy Abs 6×10 (Dropset)
+ łyżwy 1-2 tyg
+ stretching
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
Przyjedziesz do Krakowa to pójdziemy na kremówkę....
...znaczy przyrządzę takiego chudego kurczaka z ryżem
Good luck
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
Al! ja Ci dam kremówkę....no może jak nie będę do tego czasu wyglądać jak miś to się skuszę
generalnie to chyba dobre czasy się skończyły i coraz mniej podobają mi się zmiany. chyba zacznę to fotografować, żeby mieć lepsze odzwierciedlenie. mam wrażenie, że wróciłam do sylwetki z lata. sory za jęczenie, ale nie mam najlepszego humoru.
poniedziałek
DNT
jedyne, co chciałam to nie wychodzić z wyra. kompletny brak ochoty na trening. w ciągu dnia się na szczęście rozkręciłam.
dieta: 140/60/150
1. mąka gryczana, jaja, kokos
2. indyk, wątroba wieprzowa, groszek zielony, ryż brązowy, płatki,jaja x3
3. twaróg
wtorek
DT
i nowy trening. na początku trochę z przerażeniem patrzyłam na 6x10-12. myślałam, że potrwa to wieki. na szczęscie superserie szybko lecą.
przyznam, że po 3 rundzie miałam serdecznie dość. patrząc na ciężar mam wrażenie, że podeszłam do treningu słabo rozgrzana, albo tak po porstu szybko opadłam z sił.
Shoulders/Calves
• wyciskanie hantli na barki 6×10-12 (Superset)
10kgx12/10kgx11/10kgx9/10kgx10/10kgx9/10kgx9
• wznosy bokiem 6×10-12 (Superset)
2.5x12/2.5x12/1.25x12/1.25x12/1.25x12/1.25x12
• pompki 6×10-12 (Superset
9/8/8raty/7/6/8
• podciąganie sztangi pod brodę (szerokim nachwytem) 6×10-12 (Superset)
15kgx11/15kgx11/15kgx11/15kgx11/15kgx11/15kgx10
• wznosy hantli w pochyleniu 6x 8-10 (Superset)
2.5x11/2.5x10/1.25x12/1.25x12/1.25x10/1.25x12
• łydki siedząc 6×10
1.ok
2.ok
3. ok, ale ze mnie leszcz
4.ok. w jednej serii zapomniałam o tym ćwiczeniu i zrobiłam na końcu
5.no, powiedzmy, że mozę być
6. zrobiłam mniej, bo najzwyczajniej w świecie już mi ise nie chciało. nie czuję potrzeby robienia 6 serii, ale to z czasem się zobaczy.
SUPLE: kreatyna, vitapil, olej z wiesiołka w tabletkach
PŁYNY: kawa, kawa z mlekiem, woda, heerbata
miska: 140/60/200
1. mąka gryczana, jaja, kokos
2.wątroba, ziemniaki, oliwa
3. indyk, ryż x2
4. twaróg
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html