DT kugelpanzer

Tia, miałam zrobić sobie przerwę od ciężarów zanim dostanę nowy rozpis, ale ja już chyba nie potrafię robić nic innego :S Więc wzięłam po kolei trening 2. Chyba tylko ten trening 1 skrócę i okroję, bo mnie za bardzo katuje, a też nie chcę przeciążać tych stawów ilością powtórzeń.

Trening - Power! Fajnie było wycisnąć tę 18 kg hantlę i wreszcie wejść ponad 40kg w wiośle. Miska wczorajsza i dzisiejsza nie liczona, bo byłam w piątek w restauracji na 3 daniowym lunchu (tłusto i po Francusku - confit canard - czyli kacze udko, starter i deser ;)), a dzisiaj jeszcze mnie sytość trzyma, więc pewnie będzie niedojedzone.

Mój chłopak zaczyna marudzić, że mam większy biceps od niego. No tak szczerze mówiąc, to w proporcji do całej sylwetki, chyba mam. Tak się zeźlił, jak sobie porównaliśmy przed lustrem, że już chciał ze mną zrywać. By się leń za porządne treningi zabrał i zaczął jeść, jak człowiek, zamiast gderać.





TRENING 2

1 Wyciskanie hantelek na ławce płaskiej, 4x8-12
15x12, 16x12, 17x12, 18x7
15x12, 16x12, 16x12, 17x12
15x12, 16x12, 16x12, 17x12
15x12, 16x12, 16x12, 17x9
14x12, 15x12, 16x12, 17x12
14x12, 15x12, 16x12, 17x8
13x12, 14x12, 15x12, 16x12
13x12, 13x12, 14x12, 15x12
13x10, 13x10, 14x10, 15x10
12x10, 13x10, 13x10, 14x10
12x10, 12x10, 13x10, 13x10

2. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia, 4x8-12
38x12, 40x12, 42x12, 44x12
36x12, 38x12, 40x12, 42x12
36x12, 38x12, 40x12, 42x9
36x12, 38x12, 40x12, 40x12
36x12, 38x12, 40x12, 40x10
36x12, 38x12, 40x10, 40x10
34x12, 36x12, 38x12, 40x9
32x12, 36x12, 38x12, 38x10
32x10, 36x10, 38x10, 38x10
30x10, 32x10, 34x10, 34x10
28x10, 32x10, 32x10, 34x10

3. Wyciskanie hantelek w pionie siedząc, 4x 8-12 (na stojąco)
11x12, 12x12, 12x12, 13x12
11x12, 12x12, 12x12, 13x11
11x12, 12x12, 12x12, 13x11
11x12, 12x12, 12x12, 13x9
11x12, 11x12, 12x12, 12x12
11x12, 11x12, 11x12, 12x11
10x12, 11x12, 11x12, 12x9
10x12, 10x12, 11x10, 11x10
10x10, 10x10, 11x10, 11x10
10x10, 12x10, 11x10, 11x10 (błąd)
8x10, 10x10, 10x10, 10x10

4a Uginanie ramion ze sztangielkami 4x8-12
12x12, 13x12, 13x12, 14x12
12x12, 12x12, 13x12, 14x12
12x12, 12x12, 13x12, 14x8
12x12, 12x12, 13x12, 13x12
12x12, 12x12, 13x10, 13x10
11x12, 12x12, 12x12, 13x10
11x12, 11x12, 12x12, 12x12
10x12, 11x12, 11x12, 11x12
10x10, 11x10, 12x10, 12x10
8x10, 10x10, 11x10, 12x10
8x10, 10x10, 10x10, 12x10

4b Prostowanie ramion leżąc ze sztangą 4x8-12
18x12, 20x12, 22x12, 22x12
16x12, 18x12, 20x12, 22x12
16x12, 18x12, 20x12, 22x7
16x12, 16x12, 18x12, 20x8
14x12, 16x12, 16x12, 18x10
14x12, 14x12, 16x12, 16x12
12x12, 14x12, 14x12, 16x12
12x10, 14x10, 14x10, 16x10
10x10, 12x10, 12x10, 12x10
10x10, 10x10, 10x10, 12x10

DT

Kontynuacja dziwnych treningów, żeby mi się ich potem nie chciało na masie.

5x20 swing z różnym obciążęniem
5x1x2 martwy na jednej nodze
5x15 wznosy bioder
5x10x2 wykroki z obciążeniem
5x10 przysiady goblet

Maile przeczytane, trening nowy in progresss, także się oszczędzaj

DT

A to kettle.

4x(20+10) // swing+american swing // 12, 12, 16, 16
4x(20+10) // 8 to high pull+high pull // 12, 12, 16, 16
4x(20+10) // side swing+clean & press // 12, 12, 16,16
4x(20+10) // one leg deadlift+goblet // 12, 12, 16, 16
4x(20+10) // frog cruches+leg rise // cc

MISKA: NIE WLICZONE PLACKI Z CUKINII. Placki pożarłam trzy, pi razy oko makra powinny się zgodzić z dobowym założeniem. Dokładnie nie mogłam wyliczyć, bo nie wysmażyłam całej masy, więc nie szło podzielić makr przez ilość placków.

DNT

Cały dzień na plackach z cukinii. Zaczęła mi się psuć w lodówce i poszło w placki 2 kilo.

Damn.

Poleci ktoś jakąś fajne BEZSMAKOWE Whey? Jak na razie to jedyna opcja, która mi wchodzi po zmiksowaniu z owocami. Próbowałam różne firmy, różne wersje, czekoladowe, waniliowe, bananowe, tiramisu, czy nawet cytrynę i wszystko równo smakuje mi paskudną chemią :(

Ja mam naturalne białko z Olimpu. Samo jest ohydne, z cynamonem da się wypić, z kakao już lepsze (ale też bez szału). Więc zmieszane z owocami może być w porządku. (Nie ma w składzie żadnych zagęszczaczy itp.)

Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-01-22 22:47:41

Naturalne białko z Olimpu to moje ulubione jest lekkie, ma delikatny posmak mleka. Wchodzi na jeden łyk. Inne dla mnie są za mdłe, ciężkie, sztuczne i słodkie.

Cześć, przeglądałam Twój dziennik i widziałam, że przez pewien czas miałaś problem z nabieraniem masy/wzrostem obwodów/zmianą wagi - zwał jak zwał, w każdym razie, że mimo trzymania diety i treningów w liczbach nic się nie zmieniało. Czy - i jeśli tak, to jakie - zmiany wprowadziłaś, żeby coś się w tej materii zmieniło? ;)
I gratuluję rezultatów - tyłek pierwsza klasa :D

Ja jestem chyba jakąś anomalią, bo moja waga od...3 lat? Jest praktycznie identyczna, nie ważne co jem, jak jem i co ćwiczę. Waga stała, obwody trochę popływały, ostatecznie zrobiłam totalny rekomp, szczególnie w cyckach ;) (efekty roku są na 13 str.). Nie wiem dlaczego tak jest - to nie powinno być wykonalne, aby się odfacić z praktycznie identyczną wagą, bez masowania i redo, bez carb cykling. Gdzie bym na ten temat nie czytała, to słyszę, że to niemożliwe. Więc za wiele nie pomogę. U mnie zawsze jakiś tam progres był, ale bez wahań wagi to jest tak powolne, że dopiero na zdjęciach kwartalnych coś tam wychodzi. Może to po prostu waga dla mnie ? Teraz mam niby iść na masę i też mnie ciekawi, czy będę wstanie utyć, czy też nadmiar kcal tak po mnie spłynie jak niedobór.

No i generalnie moje wymiary między styczniem 2014 a styczniem 2015 też zmieniły się minimalnie. Trochę urosłam w bicu i ramionach, spadłam w talii i biodrach, ale to takie wahania o max 2 cm.



Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2015-01-23 23:23:36