UFC Fight Night 59: McGregor vs Siver

Siver jakby przestraszony albo mi się tylko zdawało.

wątpię. Natomiast po Conorze widać, że zbijanie kg dało się we znaki

Cowboy mógłby pachy ogolić. Poza tym trochę słabo, że w ME jest #5 vs #10, a w coME jest #5 były mistrz i #3, obaj weterani i takie małe legendy.

Odniosłem podobne wrażenie jak Steven - Conor wyglądał na jakiegoś wymęczonego lub troche nie w sosie

raczej na wycieńczonego zbijaniem wagi coś prawie jak Hendricks.

Kogo obchodzi jakiś Conor, skoro prawdziwa walka o najwyższym poziomie sportowym na tej gali to Cowboy vs Benson? Conor pewnie wygra w 1r, ale wcale się nie zdziwie jak wymęczy decyzję albo przegra przez TKO

Ktoś rzucił pobożne życzenie, że Siver mógłby zrobić upset i ubić Conora, a reszta teraz powtarza, że Conor może KO/ TKO zaliczyć.
A to taka sama szansa jak Reem wygrywający z Cainem.
Otwórzcie oczy :>

swoja droga, gosc ma papiery na bycie mistrzem, bo w stojce zostal sprawdzony mysle,ze wystarczajaco,zeby stwierdzic,ze moze tam pokonac kazdego...ale inna sprawa,ze "trafila" mu sie super dywizja - biorac pod uwage jego styl - co w polaczeniu z prowadzeniem za raczke przez UFC daje mu przy pokonaniu Sivera szanse na pas bez sprawdzenia przez solidnego zapasnika,co jest jednak rzadka sytuacja.

w HW na koncu lancucha pokarmowego czeka Cain,w LHW JJ,a nizej Weidman,co za tym idzie - w kazdej z tych kategorii,jesli nie masz zapasow na najwyzszym poziomie,to chocbys byl mistrzem swiata i okolic w stojce,to skonczysz koniec koncow marnie,z minimalnymi szansami na tytul. a tymczasem Conor jest o krok od walki z Aldo,ktory ma co prawda zapasy na swietnym poziomie,ale jednak glownie w defensywie,w obalenia sie raczej nie bawi,bo i nie musi. pytanie czy GDYBY ewentualnie nie gorowal nad Conorem w stojce,to bedzie:

a.) probowal obalac i wygrac pojedynek rowniez w ten sposob
b.) w ogole w stanie to zrobic,bo jednak rasowym zapasnikiem,to on nie jest,wiec super TDD wcale nie musi sie przelozyc na sukcesy w ofensywie

to troche jakby Spong przyszedl do LHW w UFC i dostawal samych gopsci,ktorzy beda sie z nim tlukli w stojce,albo Melvin,ktoremu Dana obiecuje,ze nie dostanie nikogo,kto bedzie go probowal w innej plaszycznie niz stojka i tak wlacznie z walka o pas... wymarzony scenariusz.

oczywiscie,troche (?) przesadzam, Conor parter ma lepszy niz obaj ww razem wzieci,no ale tak czy siak,troche to "oszustwo". inna sprawa,ze zdaje sobie sprawe,ze wiele osob na pewno nie wyobraza sobie,ze Aldo moze miec z Irlandczykiem w stojce jakiekolwiek problemy ("ZNISZCZY GO LOWAMI!!!" ...), ja jednak - jako fan Jose nr 1 - mam pewne obawy.

chyba zreszta po raz pierwszy.



Zmieniony przez - gautan w dniu 2015-01-18 15:18:48

Aldo ubije Conora, Chad tak samo