Witam,kolejne dni spędzone na trening według założeń, sb, nd - nietreningowo. Poniedziałek trening pleców, później rower 35min. założenia 100% wykonane, rower bardzo ciężko jak by ktoś dokręcał obciążenie, pewnie to deficyt węgli,
waga w dół, oficjalny pomiar początek lutego.
Poniedziałek wieczór ostre zatrucie pokarmowe, pokonał mnie tuna z puszki, rozłożył mnie na łopatki, a także mój trening w związku z czym wt, śr dni nietreningowe, ogólne osłabienie,może jutro lekki trening- zobaczymy.
Ojan dzięki, widzę że zaglądasz, tak jak obiecałeś, to w dzisiejszych czasach rzadkość,to TY i Twoja postawa mnie motywuje do dalszego działania.
Dobra koniec tego wazeliniarstwa, poniżej podaję rozpiskę diety, z ostatnich dni:
Pozdrawiam
Krew, Pot i Łzy.