XXL bez efektów mimo pracy. Proszę o wsparcie.

Od maja chodzę na siłownię i jestem na diecie. Na siłowni mam trening od trenera, dietę układała dietetyczka. W międzyczasie wyszły na jaw problemy hormonalny (pcos, niedoczynność). Od maja do dziś schudłam zaledwie 4 kg. I tak jest to jakiś tam sukces, bo wcześniej regularnie przybierałam na wadze. Proszę o opinie i porady, bo brak efektów bardzo frustruje.

Wiek : 25
Waga : 82 (startowa 86)
Wzrost : 168
Obwód w biuście(1) : 105
Obwód pod biustem :
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 85 (start 93)
Obwód na wysokości pępka :
Obwód bioder (3): 115 (start 120)
Obwód uda w najszerszym miejscu: 69
Obwód łydki : 40
W którym miejscu najszybciej tyjesz : Wszędzie
W którym miejscu najszybciej chudniesz : Brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) - siłownia 3 razy w tygodniu
Co lubisz jeść na śniadanie: owsiankę (50g płatków, 200g jogurtu naturalnego, 15g moreli suszonych lub śliwek)
Co lubisz jeść na obiad : 100g indyka/kurczaka/ryby, warzywa
Co jako przekąskę : marchewka
Co jako deser : pomarańcza
Ograniczenia żywieniowe : muszę wybierać potrawy o niskim IG
Stan zdrowia: pco, niedoczynność tarczycy
czy regularnie miesiączkujesz: nie
czy bierzesz tabletki hormonalne: tak - syndi 35
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: tak - siofor 500, androcur 25, letrox 50
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety : dukan, niskokaloryczna

Moja dieta od dietetyczki:
1500 kcal
200g ww, 100g białka, 30g tłuszczów

przykładowe menu:
I ś - 50g owsianych, 200g jogurtu, 15g suszonych śliwek
II ś- 60g pieczywa, 50g białka - twaróg, jajko lub mięso, 100g warzyw
o - 30g makaronu razowego/kaszy/ryżu, 100g mięsa/ryby, 200g warzyw
p - owoc, jogurt ok 150g
k - powtórka z obiadu


przykładowy trening z dziś:
wyciskanie na maszynie do klatki - 22,5 kg, 25 kg
skakanka - 30s
ściąganie drążka nachwytem szeroko -25kg
wskoki na bosu - 15
wypychanie na maszynie nogami -110kg
przysiady z wyskokiem trx - 15
spięcia na maszynie - 47g
wspinaczka - wyrzuty nóg

robię 3 obwody

35 minut cardio - intensywny marsz

Zmieniony przez - czemi w dniu 2015-01-06 21:11:55

Słuchaj sie rad osób ktore maja odpowiedni status na forum np. Moderatorów Obliques, Martucca, Saida, 4nn i dziewczyn ktore maja wiedzę np. Arphriel.

Brak efektów faktycznie może być frustrujący, szczególnie, że ćwiczysz już jakiś czas. Ale pamiętaj, że waga to nie wszystko. Spadające obwody oraz zmiany zauważalne w lustrze są bardziej miarodajne.
Wydaje mi się, że masz za mało tłuszczu, i za dużo węglu w diecie.

Jak dla mnie do lekkiej poprawy śniadanie i 2 sniadanie. Sporo błonnika z płatów i suszonych śliwek przy małej ilości wody może zapychać jelita. Sądzę że jajka czy to na miekko czy na twardo czy tez omlet z warzywami i orzechami na śniadanie dadzą lepszą energie i sytość na najbliższe godziny ;)

Zdaję sobie sprawę, że gdybym nic nie robiła, to pewnie dziś ważyłabym 100kg i że moje hormony wszystko utrudniają. Z obwodów to w talii mam 10cm mniej prawie, ale w biodrach i udach bardzo marnie spadło. Dziękuję za odpowiedzi. Co to treningów, to co 6 tygodni dostaję nowe -w tej chwili opierają się na obwodach głównie i seriach łączonych. W dni wolne mam robić cardio lub interwały. Moje maxy to 35 kg klatka na płasko, 70 kg mc, 140 kg wypychanie nogami na suwnicy, wyciskanie hantlami skos 30 po 12 kg seria 10.

Z tego co czytałam aby trening był efektywny, tak żeby mięśnie mogły się wyrobić, trening taki sam (tz taki tygodniowy) trzeba robić przez przynajmniej pół roku ;)

czemi

. Moje maxy to 35 kg klatka na płasko, 70 kg mc, 140 kg wypychanie nogami na suwnicy, wyciskanie hantlami skos 30 po 12 kg seria 10.

Jezeli wyciskasz na skosie hantlami 12kg 10 razy to nie jest Twoj max. Max oznacza wykonanie tylko jednego powtorzenia bo nastepne juz jest niemozliwe. 10 powtorzen oznacza, ze mozesz wiecej,

suszone śliwki nei mają niskiego IG, ani owoc , i generlanie bardziej patrz sie na GL niż IG, snickers i mars mają niskie IG
Za każdym razem robisz ten sam trening, czy za każdym razem masz inny trening?
Twoja dietę wpisz do arkuszu Po Treningu, jest nieodpowiednia dla osoby z PCOS i czy tarczyce masz juz uregulowaną?

Czyli lepiej w ogóle odstawić owoce? Mam trening rozpisany na 3 dni treningowe - każdy dzień jest inny. Trening trwa 6-8 tygodni. Wypiszę mój przykładowy poprzedni trening.

dzień 1
wyciskanie na maszynie do klatki
ściąganie drązka szerokim nachwytem przód
wypychanie nogami na maszynie
skakanka

4 obwody po 15 potwótrzeń

wyciskanie hantlami siedząc
wiosłowanie neutralne na maszynie
wykroki
burpees

3 obwody 15 potwórzeń

spięcia brzucha 4x20
cardio 30 minut

dzień 2
wyciskanie hantlami leżąc skos 30
ściąganie drązka za głowę
ugięcia nóg ze sznurami
3 obwody x 15

rozpiętki
rozpiętki odwrotne
wyprosty nóg na maszynie
wyprosty rąk ze sznurami
3 obwody x15

wznosy nóg 4x20
cardio

dzień 3 serie łączone 4x15
rozpiętki skos 15
burpees

wypychanie nogami sumo
przysiad trx

wiosłowanie nachwytem
rzucanie piłką o ziemię

wykroki
wskoki na step

wznosy bioder leżąc
spięcia brzucha leżąc
abcoasters

cardio

Co do diety, to do dietetyczki poszłam z wszystkimi lekami i wynikami badań. Chciałam zaufać fachowcom zamiast sama eksperymentować, szczególnie, że chodzi o zdrowie. Z tarczycą nie wiem, wizytę mam na koniec stycznia, do wizyty mam brać leki. Co zdecyduje lekarz dalej, trudno mi powiedzieć. Pewnie zleci jakieś badania. Na tę chwilę przyjmuję letrox 50, przy śniadaniu siofor 500, 12 syndi i androcur, do kolacji siofor 500.

jakie masz badania cukrów? Dużą insulinoopornośc musiał ci lekarz stwierdzić
A wiesz dlaczego jest ci trudno bo hormony które bierzesz ci hamuja całość
Generalnie masz pod górke i nie będzie łatwiej i to nei przez tarczycę bynajmniej

Odnośnie dietetyków, trzeba trafić naprawdę na dobrego żeby znał się na rzeczy i nie narobił jeszcze większej bidy. Niektórzy to stosują metody ze średniowiecza. Sama słyszałam przypadek gdzie kobiecie ze znaczną otyłością kazał pić cole light i zupki chińskie, ale te knora bo mniej makaronu. Po prostu dramat. Więc dobry fachowiec od diety i ćwiczeń to podstawa ;)