SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wiosłowanie troche poważniej

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5524

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 63 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5138
Dorian Yates - król najszerszego - zalecał nachylenie ok. 70 stopni względem podłogi co zapewnia większe bezpieczeństwo dla kręgosłupa i możliwość stosowania większego obciążenia. Czy Waszym zdaniem (i z doświadczenia) bardziej efektywna jest pozycja zbliżona do równoległej do podłogi. Ja stosuję wariant Yates'a (+ nachwyt) i koncentrując się na ściąganiu łopatek dobrze czuję najszersze ( i mam w nich później zawsze zakwasy). Efekty widzę i progres obciążenie też jest, ale przecież cały czas szukamy tego "perfect rep".

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 130 Napisanych postów 1287 Wiek 34 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15135
Posłuchaj co Yates mówi na temat tego typu wiosłowań podczas treningu z Kaiem. Kai zaczął robić wiosłowanie z mocnym pochyleniem tułowia, Yates ciągle poprawiał go by wracał do tej jego wersji, bo ona najlepiej oddziałuje na grubość, czworoboczny między łopatkami, który mocno kuleje u Kaia. Yates sam powiedział, że to jest "different exercise" Ta jego wersja nie ma na celu uderzania w dolną część pleców. Yates robił inne ćwiczenia, które centralnie atakowały ten obszar

MÓJ DZIENNIK (PRZYGOTOWANIA DO MISTRZOSTW POLSKI 2016) - http://www.sfd.pl/BSN__Mariusz_Przybyła__droga_do_MP_2016-t1094082.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 63 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5138
Dzięki za polecenie filmu z Kaiem. Jednak po jego obejrzeniu

odwrotnie zrozumiałem wskazówki Doriana i przeznaczenie ćwiczenia.

Oscar Arden (trener Kaia) stwierdza, że wersja Doriana to „different excersise” od wersji stosowanej przez Kaia ponieważ dużo lepiej odczuwa się najszerszy. Twierdzi również, że stosując wersję Doriana Kai może używać dużo większych ciężarów ponieważ dolny odcinek kręgosłupa nie jest tak przeciążany. 17:09 Dorian tłumaczy Kaiowi , że w wersji Doriana „you’re using your lats which are bigger muscle as opposed to using your traps”.

W innym filmie

Dorian prezentuje wiosłowanie, które działa na „lats, mid back, lower back”. 2:50 – „the lats’re doing the work”. 3:06 dokładnie wskazuje jakie mięśnie pracują przy pochyleniu równoległym.

To co Dorian wszędzie podkreśla do przy jego wersji można bezpieczniej stosować dużo większe obciążenia. Co jeszcze często podkreśla to wąski chwyt (szerokość barków lub nieco węziej) co daje większy zasięg. Nie zaleca również spinania mięśni w szczytowym momencie ponieważ określa to ćwiczenia jako „power excersise” i zaleca tylko kontrolowanie ruchu ciężaru podczas jego opuszczania.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 37478 Wiek 4 lata Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 126446
Najszersze akurat nie potrzebują ekstremalnych ciezarow- a właściwie to które je potrzebuje z punktu widzenia kulturystycznego- wiec jest to zawsze pewien stosunek do techniki zapewniającej właściwa prace tego czy owego układu miesni, ilości powt itp...
wiosłowanie Doriana choć oczywiście nie jest obojętne dla najszerszych jest bez wątpienia ukierunkowane na grubosc, pozycja ta to ukierunkowanie na czworoboczne, chwyt i tor ruchu po czesci na najszersze jednakże jest to już bardziej aspekt, że tak powiem mniejszościowy...

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2015-01-04 19:39:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 63 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5138
Coś łączącego obie wersje co może dać niezłego kopa:
http://www.t-nation.com/strength-training-topics/bent-over-barbell-row
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Moim zdaniem jak celem są najszersze - to tak jak już zostało powiedziane przez kilka osób - tułów ma być niemal ułożony równolegle do podłoża. Też można przy tym targać duże ciężary.

Wszelkie inne wersje też angażują te mięśnie w większym lub mniejszym stopniu. Bardzo istotne są tutaj indywidualne kwestie - człowiek z krótkim tułowiem inaczej będzie odczuwał dany kąt pochylenia niż ten z dłuższym. Człowiek z długimi kończynami dolnymi inaczej odczuje taki sam kąt jak człowiek z krótszymi nogami. Analogiczna sytuacja z długością ramion.

Każdy doświadczony ćwiczący potrafi wyczuć kiedy jego mięśnie grzbietu pracują najoptymalniej przy poszczególnych ćwiczeniach i tego należy się trzymać najbardziej.

Ja osobiście sztangą nie wiosłuję od paru lat w ogóle - pierwotną tego przyczyną była kontuzja, a dziś celowy wybór. O wiele bardziej cenię wiosło sztangielką.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6515 Napisanych postów 62309 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777724
Wersja Doriana jest ok tylko faktycznie to jego pochylenie jest zdecydowanie za małe aby dobrze zaangażować najszersze poza tym większość osób wiosłowanie robi w zdecydowanie za małym pochyleniu to 45 stopni to jest takie minimum bo pochylenie mniejsze to takie połączanie krótkozakresowego wiosłowania ze szrugsami. Druga rzecz to taka, że wiosłowanie często jest kaleczone bo ćwiczący nie potrafią przyjąć prawidłowej pozycji technicznej jak pochylenie się zwiększa od razu wywala dół grzbietu w kota a jak dochodzi sensowny ciężar to jeszcze pojawia się garb w górnej części pleców i ćwiczenie idzie w rozsypkę.
Dobrze wykonane technicznie wiosłowanie załatwia cały grzbiet pracują świetnie prostowniki, dobrze aktywuje się najszerszy, czworoboczny piszczy aż miło i do tego tylko ciężar. Zaawansowany jak dołoży kilak ćwiczeń do tego to grzbiet załatwi na cacy.
Najlepsze wersja na najszersze to mocne pochylenie w nachwycie dość wąsko prowadzone łokcie. Co nie zmienia faktu, że to nadal praca najszerszych w porównaniu do porządnego drążka jest słaba.
Nie wiem też dlaczego jest taka presja aby wiosłowanie atakowało najszerszy kiedy w nim można się pobawić chwytem, jego szerokością, pochyleniem ale tutaj zmienia się głównie zaangażowanie w pracę czworobocznego a do najszerszych jest cała masa lepszych ćwiczeń niż wiosłowania.
Wiosłowanie dla mnie jest ćwiczeniem wparcia dla mc i mogę w nim założyć konkretny ciężar i ruszyć całym grzbietem a do dopieszczenia konkretnych rejonów są wszelakie ćwiczenia izolowane czy nawet złote ale atakujące konkretny obszar mocniej.
Nie szukam w nim nigdy mm bo nie tędy droga ale najczęściej jest tak, że jeśli już się czuje mocniej pewne rejony we wiosłowaniu to powinny być to okolice łopatek bo ich mocna retrakcja jest podstawą skutecznego wiosła.

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 42 Napisanych postów 3913 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 25673
Po przetworzeniu i przemysleniu waszej dyskusji, skupie sie na wiekszym pochyleniu (do tej pory kolo 35°, postaram sie zejsc gdzies do 15) i jednoczesnie troche odpuszcze ciezar ;)
Jesli sie uda to wykorzystam was jeszcze troche, co polecacie na poprawe kulistosci motyli widzianych od przodu? Bo mam pod pacha zbyt / zamiast ) %) a moze po prostu musza urosnac?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Raz, że muszą rosnąć, a dwa potrzebują wszechstronnych bodźców. Także warto stosować różne ćwiczenia, w różnych uchwytach oraz co bardzo istotne - rozciągać mięśnie grzbietu, bo one to lubią bardziej od pompowania. No i nie liczyć na natychmiastowe efekty niestety.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Szacuny 10028 Napisanych postów 30371 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728697
Akurat ja bardzo lubie wiosłowanie sztangą-sentyment pewnie z dawnych lat-nie było wtedy innego sprzetu ni sztangi i drażek-nawet wyciagów nie było...

A plecy rosły ćwiczącym....:)

Wiadomo-nie tak jak dzisiaj ale i tak było dobrze





Co ciekawe-wtedy rzadko kto robił to ćw wiekszym cieżarem niż 60 kg.....

Tak mocno się zwracało uwage na idealistyczna technike wykonania.

Dopiero poźniej zaczeto dokładać na to ćwiczenie ciężary-a jak nastała era Yatesa-ładowało się do oporu..:)

Zdjęcie litewskiego kulturysty,które wstawiłem na pierwszej stronie pokazuje efekt treningu wiosłowania-jego ulubionym ćwiczeniem jest wiosłowanie z z ziemi,robi to także stojąc na podwyższeniu,by jeszcze bardziej rozciągnąć plecy.

Zaletą treningu wiosłowania sa także szybkie postepy w sile w tym ćwiczeniu-co jeszcze bardziej motywuje



Zmieniony przez - masti w dniu 2015-01-09 20:16:08
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

FBW do oceny

Następny temat

Problem z podciąganiem na drążku

WHEY premium