DT kugelpanzer

No właśnie miałam pisać, że chyba odwołuję marudzenie, bo po przylocie do pl rodzice jednoznacznie stwierdzili, że mnie zasuszyło...i sesja objazdowa po przymierzalniach w sumie to potwierdziła. Waga bez zmian, w pupie spadło 2 cm w talii nadal tyle samo, ale mam wrażenie, że swobodniej zmierzone i bardziej na luzie. Nie umiem się za bardzo mierzyć, zawsze wychodzą mi inne wymiary. Wydaje mi się, że jestem bardziej "zarysowana". Generalnie...hmm...ja mniej więcej takich zmian oczekiwałam - znając moje ciało byłoby naiwnością liczyć na to, że nagle bardzo przypakuję czy schudnę. Mogę zrobić zdjęcie - czemu nie.

W sumie ja czuję ulgę, bo się bałam, że po takiej radykalniej zmianie diety coś tam skoczy. No i siłowo bardzo mnie cieszą postępy, tak samo jak powoli pojawiające się na udach zarysy mięśni.

TRENING 4

1. Wyciskanie hantli na skosie dodatnim, 4x8-12
14x8, 14x8, 14x8, 14x8 WYJAZDOWO
12x12, 12x12, 12x12, 13x12
12x12, 12x12, 12x12, 12x12
10x10, 11x10, 12x10, 13x10
10x10, 10x10, 10x10, 12x10

2. Inverted rows, 4x8-12 (nogi proste)
WIOSŁO: sztanga+20x12, sztanga+25x10, sztanga+25x10, sztanga+25x10
12, 12, 12, 12
12, 12, 12, 12
12, 12, 12, 12
10, 10, 12, 12

3. Wyciskanie żołnierskie, 4x 8-12
20x12, 25x10, 25x10, 25x10 WYJAZDOWO
24x12, 24x12, 26x12, 26x12
22x12, 24x12, 24x12, 26x12
22x10, 24x10, 24x10, 26x10
18x10, 22x10, 22x10, 24x10

4a. Uginanie młotkowe 4x8-12
10x12, 10x12, 10x12, 10x12 WYJAZDOWO
10x12, 10x12, 11x10, 12x12
10x12, 10x12, 11x10, 11x12
10x10, 10x10, 11x10, 11x10
10x10, 10x10, 11x10, 11x10

4b. Wyciskanie wąsko 4x8-12
20x12, 25x12, 30x12, 30x12 WYJAZDOWO
26x12, 30x12, 32x12, 36x12
26x12, 28x12, 30x12, 34x12
20x12, 24x12, 26x12, 30x12
14x12, 16x12, 20x12, 24x12

Poszłam na siłkę na głodzie - o 20, nie jedząc od śniadania. Wnioski są dwa - słabizna straszna ćwiczyć na czczo + chyba moje sztangi ważą mniej, niż myślałam. Ważyłam je tak na oko (krążki w jedną łapę, sztanga w drugą) i chyba się rąbnęłam. Trzeba to sprawdzić, bo może jestem jednak ostatni cienias.

Do tego na mojej pakerni, na którą chodziłam 2 lata temu hantle są z przeskokiem co 4 kg a najmniejszy krążek waży 2.5 kg. Więc trening wyszedł mocno dziwaczny.

1. Wyciskanie na skosie hantlami 2kg ciężyszymi niż normalnie - masakrator i na raty.
2. Nie mam pojęcia ile ważyła ta sztanaga, szukałam czegoś podobnego na necie, ale nie znalazłam porównywalnego modelu. Głodna byłam, więc wydawało się koszmarnie ciężko.
3. Ciężko.
4a. Jej...też ciężko.
4b. Ciężko....

NIGDY więcej treningu bez solidnego obiadu, to się po prostu mija z celem. Ale pompa była gigant - żyła mi wyskoczyła na barku jak nigdy.

Dzisiaj powinien być trening 1, ale tak jak zapowiadałam zrobiłam trening 3. Jak raz na ruski rok korzystam z siłowni, na której można rzucać żelazem, to żal by było nie zrobić sobie mc.

TRENING 3

1 MC klasyczny, 4x8-12
60x12, 65x12, 65x12, 70x12
58x12, 62x12, 66x12, 68x12
54x12, 58x12, 60x12, 64x12
50x12, 54x12, 56x12, 60x12
38x10, 44x10, 50x10, 54x10
34x10, 38x10, 42x10, 48x10

2 a. Mostek biodrowy, 3x8-12
60x12, 65x12, 70x12
58x12, 62x12, 66x12
56x12, 60x12, 64x12
52x12, 56x12, 60x12
42x10, 48x10, 54x10
38x10, 42x10, 48x10

2 b. Uginanie nóg leżąc , 3x 8-12
15x12, 20x12, 25x12 NA MASZYNIE (na jedną nogę)
24x12, 24x12, 27x12
22x12, 24x12, 27x12
22x12, 24x12, 27x12
19x12, 24x12, 24x12
19x10, 19x10, 24x10

3. Przysiad goblet, 4x8-12
16x12, 20x12, 20x12, 24x12
14x12, 16x12, 18x12, 20x12
12x12, 14x12, 16x12, 16x12
12x10, 12x10, 16x10, 16x10
8x10, 8x10, 12x10, 12x10


4. Glute marche x max (obie nogi liczone razem)
40, 40, 30
30, 30, 30
60, 30, 40
60, 50, 40
50, 40, 40
40, 30, 40


1. Super się robiło bez kombinowania jak tu odłożyć delikatnie sztangę na moją konstrukcję z krążków
2a. Jak wyżej. Robione bez superserii z 2b.
2b. Na maszynie
3. Zamiast ginekologa, zrobiłam goblet (ginekolog na siłce + te dni jakoś mi nie idą w parze). Robiło mi się SUPER te przysiady. Wyczaiłam, w czym był problem, że bolały mnie plecy. Niedostatecznie spinałam brzuch. Jak pilnowałam brzucha, to i 24 poszło łatwo. No i z kettlami ćwiczy się o wiele przyjemniej niż z hantlą.
4. Ostatnia seria faktycznie do maksa

Do tego przy okazji przetestowałam sobie 20kg kettle i okazało się, że potrafię nim nawet zrobić parę snatchy :)

Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2014-11-28 20:36:25

Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2014-11-28 20:36:41

No więc wrzucam zdjęcia po trochę ponad miesiącu ćwiczeń. Ja coś tam niby na nich widzę na plus, ale zmiany są dość kosmetyczne. Bardziej widoczne mięśnie brzucha na spince, może trochę ładniejsze barki i plecy, jakby mniej zapadnięte udo, w którym miałam zanik mięśni. Wagowo bez zmian. Trochę mnie kusiło, żeby wybrać zdjęcia z jakimś hiper-super światłocieniem, ale trochę bez sensu takie samooszukiwanie się :) Zdjęcie przed robione na czczo, zdjęcie po robione wieczorem.

Z ważnych wieści - zmieniłam antykoncepcję hormonalną na spiralę miedzianą. Mam wrażenie, że anty paprały mi pracę układu pokarmowego. Jakimś cudem wszystkie moje problemy trawienne wiązały się z okresami brania tabsów, a nie dietą.

Się zobaczy co to będzie.

Aha, dodam jeszcze, że zaczęłam brać omegę 3 i jakieś suple na kolana, które mi się pałętały w apteczce "na czarną godzinę".




Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2014-12-01 22:58:39

TRENING 2

1 Wyciskanie hantelek na ławce płaskiej, 4x8-12
14x12, 15x12, 16x12, 17x8
13x12, 14x12, 15x12, 16x12
13x12, 13x12, 14x12, 15x12
13x10, 13x10, 14x10, 15x10
12x10, 13x10, 13x10, 14x10
12x10, 12x10, 13x10, 13x10

2. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia, 4x8-12
36x12, 38x12, 40x10, 40x10
34x12, 36x12, 38x12, 40x9
32x12, 36x12, 38x12, 38x10
32x10, 36x10, 38x10, 38x10
30x10, 32x10, 34x10, 34x10
28x10, 32x10, 32x10, 34x10

3. Wyciskanie hantelek w pionie siedząc, 4x 8-12 (na stojąco)
11x12, 11x12, 11x12, 12x11
10x12, 11x12, 11x12, 12x9
10x12, 10x12, 11x10, 11x10
10x10, 10x10, 11x10, 11x10
10x10, 12x10, 11x10, 11x10 (błąd)
8x10, 10x10, 10x10, 10x10

4a Uginanie ramion ze sztangielkami 4x8-12
11x12, 12x12, 12x12, 13x10
11x12, 11x12, 12x12, 12x12
10x12, 11x12, 11x12, 11x12
10x10, 11x10, 12x10, 12x10
8x10, 10x10, 11x10, 12x10
8x10, 10x10, 10x10, 12x10

4b Prostowanie ramion leżąc ze sztangą 4x8-12
16x12, 18x12, 18x12, 20x10
16x12, 16x12, 18x12, 18x12
14x12, 16x12, 16x12, 18x12
14x10, 16x10, 16x10, 18x10
12x10, 14x10, 14x10, 14x10
10x10, 10x10, 10x10, 12x10

1.Nadal idzie fajnie. Ale zaczynam mieć problem z ułożeniem się z tymi hantlami na ławce przed rozpoczęciem ćwiczenia.
2.40 wymęczone i niestety nadal nie ma szans na dokładanie. 38 jest w miarę ok, ale 40kę dociągnąć do klaty mam spory problem. Coś tu muszę pokombinować z techniką.
3. ok.
4a. bardzo nużąco dla nadgarstków. Musiałam na moment odkładać hantle, żeby strzepnąć dłonie. Przy 13 nie byłam wstanie zrobić pełnych 12 powt. nawet ze strzepnięciem i rozluźnieniem dłoni.
4b. 20 już super ciężko.

MISKA -damn, znowu mi wyszło za tłusto, bo zmieniłam mrożoną limandę na łososia ;/

TRENING 1

1 Przysiad goblet, 4x8-12
16x12, 18x12, 20x12, 24x12
14x12, 16x12, 18x12, 20x12
12x12, 14x12, 16x12, 16x12
12x10, 12x10, 16x10, 16x10
8x10, 8x10, 12x10, 12x10

2a wykroki na TRX 3x8-12 (obciążenie zsumowane)
8x12, 12x12, 14x12
6x12, 8x12, 12x12
4x12, 6x12, 8x12
ccx12, ccx12, 6x12
ccx10, ccx10, ccx12


2b prostowanie nóg z gumą 3x 8-12
19x12, 19x12, 19x12
19x12, 19x12, 19x12
22x12, 22x12, 22x12
19x12, 22x12, 22x12
19x10, 19x12, 19x12

3 a wejście na podwyższenie 3x10-15 (obciążenie zsumowane)
8x12, 12x15, 14x15
6x12, 8x15, 12x15
4x15, 6x12, 8x12
ccx12, ccx15, 6x15
ccx12, ccx12, ccx12

3b przysiad bulgarski, 3x 10-15
ccx15, ccx15, ccx15
ccx12, ccx15, ccx15
ccx12, ccx12, ccx12
ccx12, ccx12, ccx12
ccx12, ccx12, ccx12


4 Przysiad izometryczny 3x max
30, 40, 60
55, 120 (buty zdjęłam), 60
60, 50, 50
90, 105, 90
90, 60, 90


1. Czuję plecy, ale już nie odcinek lędźwiowy, tylko okolice łopatek. Jednak ciężko tę 24 długo trzymać przed sobą
2a. ok
2b. ok
3a. ok. Zmieniłam w ostatniej serii jedną hantlę w goblecie na dwie po bokach ciała i nagle to ćwiczenie zrobiło się sporo łatwiejsze. Nawet jakbym się stabilniej czuła z tym większym obciążeniem.
3b. ok
4. gdzieś tam w połowie 2 serii przyszedł mój facet marudzić i już zrobiłam na szybko.




Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2014-12-02 22:52:13

DNT

Może się na jogę zbiorę, ale wątpię.

Rano czułam trochę więzadło podrzepkowe, przeszło mi jak rozłaziłam. Do końca dnia czułam tylko typowe potreningowe wymęczenie i (hurra!) wyjątkowo symetryczne tym razem zakwasy na udach i pupie.

W misce obiad i lunch razem, bo w sumie jadłam to samo.

DNT

Godzina jogi.

Dzisiejsza miska to jakiś dramat...zaspałam rano, więc nie mając czasu na zrobienie sobie lunchu postanowiłam zjeść sobie mozzarellę z "czymś lekkim" kupionym w markecie. Wybór padł na 200g opakowanie quinoa z jakąś mikro ilością suszonych owoców i orzechów. I jakież było moje zdziwienie, jak się okazało, że dziadostwo ma 500 kcal i aż 35 GRAM TŁUSZCZU!!! Producent chyba to gotował w oleju :S Więc quinoa razem z mozzarellą kompletnie skopała mi to bwty na cały dzień i praktycznie niewiele mi zostało na obiad, więc wypiłam shaka i wylizałam garnek po kremie z ciasta na jutrzejszy obiad proszony. Jestem zła, bo jak już zjadać 500 kcal z syfu, to chociaż jakiegoś smacznego, a nie źle doprawionej kaszy :/

Nie wrzucam wypisu, bo wygląda to jak jakiś koszmar dietetyka i mi wstyd.

DNT

raclette

AAAA, 100 WPIS :)

Strasznie pomotałam z kolejnością treningów. Przymknijmy na to oko, niech będzie znowu:

TRENING 2

1 Wyciskanie hantelek na ławce płaskiej, 4x8-12
14x12, 15x12, 16x12, 17x12
14x12, 15x12, 16x12, 17x8
13x12, 14x12, 15x12, 16x12
13x12, 13x12, 14x12, 15x12
13x10, 13x10, 14x10, 15x10
12x10, 13x10, 13x10, 14x10
12x10, 12x10, 13x10, 13x10

2. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia, 4x8-12
36x12, 38x12, 40x12, 40x10
36x12, 38x12, 40x10, 40x10
34x12, 36x12, 38x12, 40x9
32x12, 36x12, 38x12, 38x10
32x10, 36x10, 38x10, 38x10
30x10, 32x10, 34x10, 34x10
28x10, 32x10, 32x10, 34x10

3. Wyciskanie hantelek w pionie siedząc, 4x 8-12 (na stojąco)
11x12, 11x12, 12x12, 12x12
11x12, 11x12, 11x12, 12x11
10x12, 11x12, 11x12, 12x9
10x12, 10x12, 11x10, 11x10
10x10, 10x10, 11x10, 11x10
10x10, 12x10, 11x10, 11x10 (błąd)
8x10, 10x10, 10x10, 10x10

4a Uginanie ramion ze sztangielkami 4x8-12
12x12, 12x12, 13x10, 13x10
11x12, 12x12, 12x12, 13x10
11x12, 11x12, 12x12, 12x12
10x12, 11x12, 11x12, 11x12
10x10, 11x10, 12x10, 12x10
8x10, 10x10, 11x10, 12x10
8x10, 10x10, 10x10, 12x10

4b Prostowanie ramion leżąc ze sztangą 4x8-12
18x12, 18x12, 20x12, 22x8
16x12, 18x12, 18x12, 20x10
16x12, 16x12, 18x12, 18x12
14x12, 16x12, 16x12, 18x12
14x10, 16x10, 16x10, 18x10
12x10, 14x10, 14x10, 14x10
10x10, 10x10, 10x10, 12x10

Bez komentarza w sumie - ot, podbijanie powtórzeń w większości ćwiczeń.

Miskę wrzucę po kolacji. Dzisiaj dojadanie resztek po wczorajszej imprezie z raclette. W sumie nie wychodzą z tego aż tak koszmarne bwt (bardziej to białkowe, niż myślałam), więc trochę żałuję, że jednak wczoraj tej miski nie policzyłam, bo mogło by się okazać, że oprócz piwa było całkiem spoko.

EDIT: I miska






Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2014-12-06 22:05:03

Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2014-12-06 23:21:47