Robię tydzień przerwy od ćwiczeń. Jestem ciągle zmęczona i źle się czuję. Wiele dziewczyn pisze, że odkąd zmieniły nawyki żywieniowe i zaczęły trenować to czują się wręcz niewiarygodnie. Mnie to kompletnie nie dotyczy. U mnie nie zmieniło się nic od pół roku. Wręcz przeciwnie. Im więcej trenuję tym gorzej się czuję. Może jednak miałam za mało tych węgli. Tak czy siak teraz postanowiłam bardziej wsłuchać się w sygnały jakie wysyła mi organizm i pod nie wszystko dostosowywać. Całkowicie z ruchu oczywiście nie zrezygnuję. W tym tygodniu zamiast jeździć busem będę szła na piechotę. Czyli codziennie około 30 minut marszu. Zobaczymy jak się będę czuła.
...
Napisał(a)
DZIEŃ 29 / Metformina (Siofor 850) - DZIEŃ 1
Robię tydzień przerwy od ćwiczeń. Jestem ciągle zmęczona i źle się czuję. Wiele dziewczyn pisze, że odkąd zmieniły nawyki żywieniowe i zaczęły trenować to czują się wręcz niewiarygodnie. Mnie to kompletnie nie dotyczy. U mnie nie zmieniło się nic od pół roku. Wręcz przeciwnie. Im więcej trenuję tym gorzej się czuję. Może jednak miałam za mało tych węgli. Tak czy siak teraz postanowiłam bardziej wsłuchać się w sygnały jakie wysyła mi organizm i pod nie wszystko dostosowywać. Całkowicie z ruchu oczywiście nie zrezygnuję. W tym tygodniu zamiast jeździć busem będę szła na piechotę. Czyli codziennie około 30 minut marszu. Zobaczymy jak się będę czuła.
Robię tydzień przerwy od ćwiczeń. Jestem ciągle zmęczona i źle się czuję. Wiele dziewczyn pisze, że odkąd zmieniły nawyki żywieniowe i zaczęły trenować to czują się wręcz niewiarygodnie. Mnie to kompletnie nie dotyczy. U mnie nie zmieniło się nic od pół roku. Wręcz przeciwnie. Im więcej trenuję tym gorzej się czuję. Może jednak miałam za mało tych węgli. Tak czy siak teraz postanowiłam bardziej wsłuchać się w sygnały jakie wysyła mi organizm i pod nie wszystko dostosowywać. Całkowicie z ruchu oczywiście nie zrezygnuję. W tym tygodniu zamiast jeździć busem będę szła na piechotę. Czyli codziennie około 30 minut marszu. Zobaczymy jak się będę czuła.
...
Napisał(a)
Cześć. Właśnie przeczytałam Twój post z 13.11.2014. Sama od 10 lat mam PCOS. Przez ten czas byłam pod opieką różnych lekarzy i faszerowano mnie różnymi hormonami (nawet domięśniowo). Jak znacznie przytyłam postanowiłam się wziąć za siebie i zaczęłam dużo biegać i jadłam jak wróbelek. Zero efektów przez 4 miesiące. Waga ani drgnęła. I tak było do czasu kiedy to nie trafiłam na lekarza, który wyregulował mi hormony i teraz są efekty ćwiczeń i diety.
Jedyne co mogę Tobie polecić to nie rezygnować z diety i ćwiczeń.
Źle się czujesz? Odpuść treningi ale nie dietę.
Jak sama piszesz - z dnia na dzień porzuciłaś dotychczasowe nawyki to organizm trochę szaleje.
Przy PCOS wskazana jest dieta z niższymi węglowodanami. A tłuszcze dla hormonów są niezwykle ważne.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Jedyne co mogę Tobie polecić to nie rezygnować z diety i ćwiczeń.
Źle się czujesz? Odpuść treningi ale nie dietę.
Jak sama piszesz - z dnia na dzień porzuciłaś dotychczasowe nawyki to organizm trochę szaleje.
Przy PCOS wskazana jest dieta z niższymi węglowodanami. A tłuszcze dla hormonów są niezwykle ważne.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
...
Napisał(a)
chyba mamy ze sobą dużo wspólnego . Ja też nie mam a nic siły :(
...
Napisał(a)
DZIEŃ 30 / Metformina (Siofor 850) - DZIEŃ 2
Dzięki za wpisy, fajnie, że w końcu ktoś zainteresował się moim przypadkiem. Zastanawiam się tylko jak długo może trwać jeszcze to przestrajanie organizmu (to już 6 miesięcy bezskutecznej walki). Drugi dzień próbuję jeść 180 gram węgli i ledwo to w siebie wpycham. Do tego oczywiście kompletny brak apetytu i zawrotu głowy po metforminie. Jak to ma tak wyglądać to raczej z tej terapii nic nie wyniknie. Czuje się meega pełna. Oprócz tego widać gołym okiem, że spuchłam. Aż mnie korci żeby obciąć kalorie. To są jakieś porąbane mechanizmy. Niby jestem na redukcji a przejeść tego nie mogę. DRAMAT. Low carb na własną rękę nie wprowdzam. To jest dla mnie wyższa szkoła jazdy. Nie chce zrobić sobie większej krzywdy.
Dzięki za wpisy, fajnie, że w końcu ktoś zainteresował się moim przypadkiem. Zastanawiam się tylko jak długo może trwać jeszcze to przestrajanie organizmu (to już 6 miesięcy bezskutecznej walki). Drugi dzień próbuję jeść 180 gram węgli i ledwo to w siebie wpycham. Do tego oczywiście kompletny brak apetytu i zawrotu głowy po metforminie. Jak to ma tak wyglądać to raczej z tej terapii nic nie wyniknie. Czuje się meega pełna. Oprócz tego widać gołym okiem, że spuchłam. Aż mnie korci żeby obciąć kalorie. To są jakieś porąbane mechanizmy. Niby jestem na redukcji a przejeść tego nie mogę. DRAMAT. Low carb na własną rękę nie wprowdzam. To jest dla mnie wyższa szkoła jazdy. Nie chce zrobić sobie większej krzywdy.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Nie namawiam do wprowadzania na własną rękę low carb jednak odradzam obniżania tłuszczy na rzecz węgli.
W moim przypadku były okresu chudnięcia i tycia. Chudłam jedząc wszystko, tyłam będąc na diecie. I nie wiem dlaczego. Trwało to ładnych kilka lat.
Nie wiem jaki jest dokładnie mechanizm tej choroby.
Ty dodatkowo masz insulinooporność.
Z własnego doświadczenia polecam skonsultować się z innym lekarzem. Ja dotychczas miałam ich ok. 10. I tylko 3 tak naprawdę starało się pomóc.
W moim przypadku były okresu chudnięcia i tycia. Chudłam jedząc wszystko, tyłam będąc na diecie. I nie wiem dlaczego. Trwało to ładnych kilka lat.
Nie wiem jaki jest dokładnie mechanizm tej choroby.
Ty dodatkowo masz insulinooporność.
Z własnego doświadczenia polecam skonsultować się z innym lekarzem. Ja dotychczas miałam ich ok. 10. I tylko 3 tak naprawdę starało się pomóc.
...
Napisał(a)
DZIEŃ 32 / Metformina (Siofor 850) - DZIEŃ 4
Rozumiem. Niezbyt pocieszające wieści. Mam namiary na podobno dobrych dietetyków. To jest jakaś poradnia, są tam też lekarze. Może warto będzie spróbować. Do poniedziałku w ramach odpoczynku uskuteczniam 40 minutowe spacery do pracy. Później wracam na siłkę i do tabat. Co do metforminy to mam wrażenie, że najgorsze za mną. Występują jeszcze zawroty głowy ale już nie tak intensywne. Aha no i nadal zero apetytu. Nie dałam rady ostatniego posiłku. Nie mogę i tyle.
Zmieniony przez - karolala w dniu 2014-11-18 23:37:59
Rozumiem. Niezbyt pocieszające wieści. Mam namiary na podobno dobrych dietetyków. To jest jakaś poradnia, są tam też lekarze. Może warto będzie spróbować. Do poniedziałku w ramach odpoczynku uskuteczniam 40 minutowe spacery do pracy. Później wracam na siłkę i do tabat. Co do metforminy to mam wrażenie, że najgorsze za mną. Występują jeszcze zawroty głowy ale już nie tak intensywne. Aha no i nadal zero apetytu. Nie dałam rady ostatniego posiłku. Nie mogę i tyle.
Zmieniony przez - karolala w dniu 2014-11-18 23:37:59
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
DZIEŃ 34 / Metformina (Siofor 850) - DZIEŃ 6 - to było wczoraj
Niestety skutki uboczne dają mi się jednak nadal we znaki bo wieczorem miałam objawy hipoglikemii. Jeszcze do tego wilczy głód przy jednoczesnych nudnościach. Byłam głodna ale na myśl o jedzeniu robiło mi się niedobrze. Koszmar, zimne poty, dreszcze, trzęsawka. Po niedzieli kontaktuje się z lekarzem. Nie miałam żadnych gotowych węgli pod ręką a poza tym nawet nie wiedziałam co dam rade zjeść więc zjadłam jabłko i wypiłam kefir. Z tego powodu nie przygotowałam sobie nic do jedzenia bo spałam 4h. Poniższa rozpiska będzie wieć taka sama na dwa dni
Zmieniony przez - karolala w dniu 2014-11-22 19:17:51
Zmieniony przez - karolala w dniu 2014-11-22 19:19:25
Niestety skutki uboczne dają mi się jednak nadal we znaki bo wieczorem miałam objawy hipoglikemii. Jeszcze do tego wilczy głód przy jednoczesnych nudnościach. Byłam głodna ale na myśl o jedzeniu robiło mi się niedobrze. Koszmar, zimne poty, dreszcze, trzęsawka. Po niedzieli kontaktuje się z lekarzem. Nie miałam żadnych gotowych węgli pod ręką a poza tym nawet nie wiedziałam co dam rade zjeść więc zjadłam jabłko i wypiłam kefir. Z tego powodu nie przygotowałam sobie nic do jedzenia bo spałam 4h. Poniższa rozpiska będzie wieć taka sama na dwa dni
Zmieniony przez - karolala w dniu 2014-11-22 19:17:51
Zmieniony przez - karolala w dniu 2014-11-22 19:19:25
Poprzedni temat
Co dalej...???
Następny temat
Pomoc dla tej co powraca na dobrą ścieżkę
Polecane artykuły