Kierowca Ciężarówki / porady / wskazówki

Siemanko :>

postanowiłem napisać bo wiem że są tu ogarnięci ludzie :> tak wiem bo przebywalem tutaj sporo kiedys i troche wiedzy czerpałem :)

ok, jestem od 3lat kierowcą (2lata miedzynarodówka) przed pracą cwiczylem okolo 2lat, bez cisnien jakiś, normalnie do celu itd. 3lata za kiernią robia swoje, Ci co znaja temat od środka wiedzą jak wyglada ta praca. Schemat praca wolne wyglada 4/1(2) czyli tu 4tyg na zachodzie ciagle w kabinie i 1 niekiedy 2tyg w domu. Tak że licho z czasem.

nawyki szamki zostaly mi takie ze codziennie jem mieso i jaja, tak juz mam na bani i laska robi mi w słoki i tu wp*****lam, jajek 4-6 dziennie. reszta to juz co tam dorzuce, wegli staram siec duzo nie wcinac z racji takiej ze ciagle siedze nadupie, atomiast przy weekendzie jakies piwko leci ;> wlasciwie jedyny czas aby z kims pogadac i sie odchamic ;/ Kalori nie licze bo nie ma tu tutaj racji bytu itd, nawet jak uloze plan to nie mam opcji go trzymac niekiedy, sa takie dni ze nie ma czasu sie odlac a co dopiero zjesc :(

trening hmmm kupilme gumy oporowe, i są w h** fajne, gdzies tam jak znajde czas to zamatuje i da sie bicka, tricka przykatowac lekko, barki plecy tez w sumie, znaczy co do plecow to moze je podpompowac i rozruszac aby nie zastygły ale zawsze coś. do tego jakies pompki czy jak mam gdzie to podciaganie.

pytanie takie, czy mial by ktos pomysł jak by to zgrac, co jesc jak cwiczyc, jakies sugestie itd. I prosze aby nie pisac mi "jak to nie mozna znaleźć 10miun czasu" tak k***a nie mozna, albo ustaniesz wieczorem i jedyne o cczym myslisz to o spaniu, jedzenie jest w h** dalekim pomysłem.

Jeśli byście mi jakos pomogli itd. mogł bym robić relacje w miare czasu cos opisywac, filmik z treningu(mam juz nawet takowy) moze cos bym razem z wami zrobił bo sam ze sobą siedzac to psycha siada i naprawde zero podejscia do zycia...

Pozdro i paletka.

rozwiązanie to zmiana pracy? tak na poważnie to ciężko.. sam wiesz że dieta to określony bilans kaloryczny z podziałem na makro oraz odpowiedni trening.. chociaż nie wiem czy wiesz bo pytasz co jeść a tego pytania nie powinno być.. większość dzieli na po 2 partie w tygodniu.. i jak masz to pogodzić? nie wiem.. jak mam być szczery to mówię że wątpię w zbudowanie sylwetki z takim systemem życia..

dzieki za odp. lukałem Twój temacik wczesniej, szacun.

a wracając do sprawy, nie pytam o jedzenie jako jedzenie bo o diecie mam pojęcie co jak i po co jeść. Hmm właściwie racja nie powinno wpaść to pytanie, ale ogólnie myslalem ze moze jest ktos kto cos takiego lub podobnego przerabial i mial by wskazowki co do bilansu, przygotowania, i systemie szamy.

racje masz ciezki temat z ta praca i wypadalo by zmienić ale narazie nie chce, mam w planach ale kasa potrzebna ;)

z racji tego że czasu mam malo na szame itd. postanowilem brac tylko rzeczy ktore jadlem gdy cwiczylem, zrobione samemu ( pulpety z lopatki, piersi/ i sos z miesem - wszystko w słoikach ) i z tym przygotowywac ryz/ziemniaki, a reszte uzupelniac odżywkami, o warzywach nie mowie bo to raczej wiadome. tylko jak dlugo wytrzymam na odżywkach :) mam dobre nadzieje ;) wegli raczej bede unikał, poleci tylko ryz/makaron/ziemniaki.

co do treningu to zostają mi tylko te linki i ćw. z wlasnym ciezarem, musi starczyc. ogólnie w dupie bym to miał ale dobija mnie jak patrze na kolegów z fachu :D w pasie wiecej niz w klacie to 80% kierowców :( no i fakt że caly czas mam cisnienie aby cpac ten sport mimo takiej pracy, zanim to zaczalem źle nie bylo, trzymalem sie 81-84kg (wzrost 177) ehhh chcial bym sie zblizyc do tego co było ale wiem ze bedzie h**nia, teraz mam 74kg moze z tym ze troche mnie podlało, no nie dalo sie uniknąć.

jak miał byś jakies rady co do ćw z własnym obc. to był bym zadowolony ;) musze wszystko jakos dograć.

Myśle założyc temat/relacje z tego jak by to przebiegało, jak myslisz/cie ? Dla was coś nowego, bo chyba nie bylo jeszcze cw kierowcy i dla mnie jakas motywacja moze wieksza ?

Jesli ktos ma cos ciekawego do dodania to walcie, sory za bledy czy nie zrozumiale zdania ale pisze na szybko bo musze jechac dalej :)

pozdro z Francji.