Od kwietnia tego roku jestem na redukcji, z wagi 135kg obecnie jest 112,5 na początku waga leciała dużo szybciej obecnie jest to ok.5-6kg na miesiąc.
Do sedna:
Na początku był to trening z własnym ciałem, później FBW z cardio, ostatnio przeszedłem na split:
pn:
nogi+ triceps + brzuch+35min biegu
wt
plecy+brzuch+ cardio
sr:
wolne
czw:
klatka+brzuch+cardio
pt:
barki+biceps+przedramiona+cardio
sb/nd
wolne - ewentualnie jakiś rower rekreacyjnie
i właśnie, wcześniej przy innych treningach odczuwalność "zakwasów" była znikoma, po przejściu na split czuje mięśnie których w życiu nie czułem i nie wiem czy może powodem jest to że poprzednie plany ich nie angażowały w takim stopniu albo w ogóle były zbyt słabe by rozruszać mięśnie, całe życie raczej prowadziłem aktywny tryb życia, w tym od kilku lat praca fizyczna a waga była spowodowana tragiczną dietą. Chyba sobie sam odpowiedziałem na to pytanie ale posłucham rady, czy taki trening będzie efektywny?
Dodam że mimo zakwasów po tych treningach czuje się lepiej i widzę progress do tego na splicie łatwiej jest mi wykonać określoną ilość serii i ćwiczeń jaką mam zaplanowaną.