skumulowalo sie u mnie kilka dosc istotnych dla mojej sylwetki zagadnien to zadeje tu pytania i licze na fachowe tematycznie odpowiedzi:
1)dolne partie lewego najszerszego grzebietu mam bardzo slabo,praktycznie nie istniejace w porownaniu z prawa czescia tego miesnia - czym poprawic i jak rozbudowac(jakimi technikami i cwiczeniami)lewa czesc tego miesnia?
2)poniewaz mam genetycznie szeroka talie czytalem,zeby nie wykonywac cwiczen na skos brzucha i tak tez robilem,ale w przypadku gdy osadza mi sie juz tam powoli sadlo,bo jestem na masie,chyba powiniennem zaczac cwiczyc te regiony?jakie sa najlepsze cwiczenia na zahamowanie przyrostu tkanki tluszczowej w tym miejscu?
3)wlasnie po bokach brzucha i na gornej czesc posladkow odklada mi sie lekka oponka,dodatkowo mam duze nogi,sama oponke tluszczowa moge sobie zostawic na czas rzezbienia,ale chcialbym pozbyc sie gornej czesci miesni ud i miesni posladkowych - czy kilka(5-8serii)ciezkich serii cwiczen z dosc duza iloscia powtorzen(ok.20)po kazdej sesji treningowej,jednakze masowej,pozwoli mi na spalenie w jakims stopniu tamtych regionow i nie zaburzy istotnie rozwoju trenowanych wczesniej na tym treningu partii miesniowych?jak cwiczenia polecacie na tamte rejony nog?
Dziekuje za odpowiedzi.Sorry,ze tak duzo napisalem i tak staralem sie to w miare precyzyjnie i krotko ujac.
"Pozwol mi zwyciezyc,a jesli nie zdolam,pozwol mi byc dzielnym w mej walce."
"POZWOL MI ZWYCIEZYC, A JESLI NIE ZDOLAM, POZWOL MI BYC DZIELNYM W MEJ WALCE"