UFC FN: Jacare vs Mousasi - 5 września!

Overeem ma słabą psychikę, nie wierzę że bez koksu jest taki wycieńczony może ma jakieś problemy osobiste ale jeżeli to pierwsze to jest to żenujące, że kariera takiego zawodnika jest uzależniona od igły. Rothwell to pozer, który nie dość że zachowywał się jak frajer przed walką pisząc takie wiadomości na Twitterze to jeszcze po walce jakieś tańce. No po prostu smutne że ten otłuszczony ''kierowca tira'' wygrał ale jego kariera w UFC nie będzie za długa. Idę ćwiczyć, pomszczę Alistara.

Alistair Overeem i Ben Rothwell zostali zawieszeni za przekroczenie dopuszczalnego limitu testosteronu. W tym, że Overeem walił na NIELEGALU, bo zezwolenia nie miał a Rothwell regularnie poddawał się kuracji, bo miał ZEZWOLENIE. Obaj wpadli. Rothwell przekroczył dozwoloną dawkę. Zgodnie z nową ustawą zakazu TRT zabrano Benowi to i o kant dupy z jego zezwoleniem. Zapewne Alistair (może teraz już nie) jak i Ben (po zawieszeniu wraca więc go kontrolowali do tej walki co się okaże z resztą po wynikach testów) wyszli czyści do walki bez przekroczonych dawek (powtarzam do walki).

Podsumowując logika forum: GDYBY ALI MIAŁ KOKS TO BY MU NAj**AŁ -.-
Otóż Rothwell jest w identycznej sytuacji jakby ktoś nie wiedział i to nie jest tak, że komisje antydopingowe pozwalają kłóć się każemu w UFC tylko Overeemowi nie można, bo go nie lubią i się uwzieli jak całe Blackzlians i Golden Glory na niego!

UFC ma dobre kontrole porównać do Pride (bez porównania czy tam K-1 i freakowatych gal w Japonii) czy nawet Strikeforce. Ja cały czas się powołuje na przykład UFC 146. Cała karta główna elitarnych ciężkich, na forach wszyscy spekulują czy OVEReem wpadnie i akurat on wpada.
Z Lesnarem walka powinna być NC, ale za duże pieniądze wchodziły, bo wgl do walki nie powinno dojść, bo Overeem do Holandii przed testami sp******ił

Walczy w tej samej organizacji co inni to musi dostosować się do tych samych zasad co inni. Przecież do ch**a wie kiedy będzie testowany, bo z tego co wiem to tylko przed i po walce z dokładnym termiem czy tam konferencji (ale to każdy cynk ma) testują i tylko VADA może ci w trakcie obozu wbić na chate, ale na to potrzebna jest zgoda o którą St.Pierre m.in. prosił Hendricksa. Jeśli się mylę to poprawcie mnie. Alistair Overeem doj**any teściem w max granicach na konferencji prasowej -.-
Drysdale ma taki sam problem widać. Niech wyp*****lają jak im się nie podoba. Każdy jest na takich samych zasadach!

Btw Bisping vs Rockhold ME w Australii. Czyli może Jacare vs zwycięzca Romero/Kennedy dla niego o TSa? z Machidą wiadomo, że nie zawalczy więc to dobre wyjście imo. Z Romero byłoby mega ciekawie, ale rewanż z Kennedym tez zaj**isty!

Jak żaden nie wpadnie na testach to można powiedzieć, że czysty Rothwell>czysty Overeem. Czyli to bardziej mówi, że naszprycowany Rothwell>naszprycowany Overeem a nie odwrotnie ofc to MMA i waga ciężka i Overeem mógłby w rewanżu wygrać, ale już dajcie spokój z tym koksem. To tak jakbyście przy komisariacie jointa palili i potem dziwilibyście się, że macie z tego powodu przej**ane.

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2014-09-07 23:40:13

Steven mam wrazenienie ze ty KONIECZNIE CHCESZ sie klocic. nikt tu nic nie pisal o tym ze Ben by przegral NA PEWNO ta walke gdyby Ali mial koks.
dyskutujemy z Dremorem o FAKCIE ktorzy wszyscy znaja-ze na koksie Overeem to KOMLETNIE inne mozliwosci niz bez. tyle

nie probuje nikogo przekonac,ze z koksem NA PEWNO wygralby walke z zawodnikami a, b i c, tylko,ze na koksie jest chyba 3 razy wiekszym zagrozeniem niz bez i ZAPEWNE by ich pokonal.
po co celowo brniesz w klotnie?

czysty Rothwell>czysty Overeem. Czyli to bardziej mówi, że naszprycowany Rothwell>naszprycowany Overeem. Chvjowa logika, sorry. Jednemu doping daje w chvj dużo innemu... jeszcze więcej Wiadomo, że doping pomaga każdemu, ale jak mocno to już jest kwestia indywidualna, a nie że każdy foghter na dopingu jest dokładnie o tyle samo pkt procentowych lepszy

Wystarczy spojrzeć jak różnie potrafią ludzie reagować na przedtreningówkę! Zwykłą przedtreningówkę... albo nawet kawę... Kwestia wrażliwości receptorów itp itd. Organizmy potrafią się od siebie tak różnić, że dla niektórych zdelegalizowanie kofeiny byłoby ogromnym ciosem, a niektórym by to różnicy nie robiło.

A na fight24.pl takie cuś:

"„Wczoraj byłem w świetnej formie i byłem dobrze przygotowany. Dziękuję wszystkim zaangażowanym. Wszyscy byliście świetni. Co do walki – popełniłem błąd. Słysząc dźwięk łamania ramienia Bena po jednym z kopnięć nie spodziewałem się, że on skontruje mnie tą ręką. Wiedzieliśmy, że Ben jest twardym, mocnym gościem co potwierdziło się wczoraj. Dzisiaj nowy dzień – nowe szanse. Może nie zawsze idzie tak jak chcemy ale… Jak długo mamy swobodę i hart ducha wszystko będzie ok. To pochodzi z siebie, miałem wiele upadków zarówno w życiu jak i karierze ale też wiele wspaniałych chwil w życiu, więc nie narzekam. Big Ben był zbyt dobry dzisiaj. Patrząc w przyszłość i czekając na kolejne wyzwania!”"

Chciałbym żeby Ali już skończył. Choć chvj wie, może kiedy wszyscy łącznie ze mną go skreślili to coś jeszcze pokaże. Ale nie sądzę

Szkoda mi Aliego sie zrobilo <chlip....chlip>

Czas na ostateczna walkę/pożegnalna z Big Nogiem , jeden i drugi po ciężkich KO, kto przegrywa wypada.

Zmieniony przez - Strecho w dniu 2014-09-08 10:00:49

Dremor

czysty Rothwell>czysty Overeem. Czyli to bardziej mówi, że naszprycowany Rothwell>naszprycowany Overeem. Chvjowa logika, sorry. Jednemu doping daje w chvj dużo innemu... jeszcze więcej Wiadomo, że doping pomaga każdemu, ale jak mocno to już jest kwestia indywidualna, a nie że każdy foghter na dopingu jest dokładnie o tyle samo pkt procentowych lepszy

Prosty umysł tworzy proste teorie i modele. Nie oczekujmy od Stevena zbyt wiele.

Dremor

Wystarczy spojrzeć jak różnie potrafią ludzie reagować na przedtreningówkę! Zwykłą przedtreningówkę... albo nawet kawę... Kwestia wrażliwości receptorów itp itd. Organizmy potrafią się od siebie tak różnić, że dla niektórych zdelegalizowanie kofeiny byłoby ogromnym ciosem, a niektórym by to różnicy nie robiło.

Steven nigdy nie trenował, więc nie wie jak można reagować chociażby na zwykłe mono czy jabłczan. I jak różnie ludzie reagują.

Trenowałem siłowo, brałem i mono i jabłczan, ale co to ma do rzeczy przecież każdy wie, że ludzie reagują na coś innego inaczej (suple, sterydy, używki) czy trening i nie wiem czemu Dremor tłumaczysz tak oczywiste rzeczy skoro ktoś to doskonale wie, widzę, że bierzesz przykład z ziumola, który tłumaczył mi, że inny jest skutek dostać dany cios w czoło a w szczękę, dzięki ziumol za wyjaśnienie beka xD

Ja przedstawiam fakty a wy spekulacje co by było gdyby Overeem bla bla. No to napisałem co by było gdyby Rothwell wciąż miał pozwolenie na teścia i skąd wiecie jak to na Rothwella działa? On walczy już trochę lat w UFC, przed UFC też walczył z kilkoma dobrymi nazwiskami, ale chodzi o to, że w UFC musi się pilnować. Obaj mają sporo kelnerów na rozkładzie btw.

Co do cb enediktal to status powinieneś mieć IDIOTA a nie znawca, bo jedynie co potrafisz na tym forum to p******ić bzdury, pisać oczywistości, przekręcać, wmawiać i atakować ludzi. Jeżeli ja mam prosty umysł to ty faktycznie jesteś tym idiotą albo trollem internetowym. Może, któryś z modów płaci ci żebyś nakręcał dyskusję i forum wciąż było żywe!?

Postanowiłem nie wypowiadać się więcej nt dopingu, bo wiem o nim tyle co większość tego działu a już napewno nie wiem "co by było gdyby" i "wpływ dopingu na kogoś". Mam nadzieję, że będę się trzymał postanowienia, bo dyskusja o dopingu w dziale MMA o MMA jest bez sensu, nic dobrego z tego nie wynika, są tylko spekulacje itp. Doping jest nielegalny tj. wnoszenie broni do klatki. Ja mam tylko nadzieję, że UFC urośnie jeszcze bardziej w siłe żeby tylko oni mieli top 15 świata i UFC kontrolowało zawodników dalej jeśli chodzi o doping, nie chce żeby byli częściej testowani, bo to z pewnością ograniczy jakość gal i kontuzje, ale żeby byli testowani. Przyszłość wróży dobre rzeczy i jak będzie tak jak chcę to za x lat nikomu już się nie będzie chciało o tym dyskutować.

PS na forum nie będę zaglądał do czwartku.

ja powoli się przekonuję do tego ,że reem jest świetny ale w dużych rękawicach i obok koksu to przyczyna porażek Reema w MMA ,nie może iść jak w K1 do przodu jak czołg zasłonić wszystkie uderzenia dużymi rękawicami...i wyj**ać nagle kolano. I o ile taki Werdum w K1 dostałby od Overeema baty i zostałby kompletnie zniszczony ,to w MMA znajdował drogę do szczęki Aliego bardzo często...

Jednak JDS by zabił Aliego skokszonego czy nie -szkoda ,że nie doszło do tej walki ,ale to wina Overeema i jego teamu...Konferencja ciężkich ,a Overeem bije strzała w dniu konferencji...Jakby wtedy nie wpadł ,będąc skokszonym do granic możliwości to może teraz mógłby wbijać ,bo by go teraz nie gnębili...

Overeem nie może kompletnie nikogo zgasić ciosem ręką nie wiem czym jest to spowodowane ,ale przecież on NIKOGO w UFC nie naruszył uderzeniem ręką ,

Niestety Overeem w MMA to jest tzw 'glass cannon'' ze słabym cardio i po wpadce ze słabszymi uderzeniami i słabszą psychiką ,niestety to jest koniec

"Ja przedstawiam fakty "

" naszprycowany Rothwell>naszprycowany Overeem a nie odwrotnie "

Miło wiedzieć, że to są fakty Najwyraźniej pomyliło mi się ze spekulacjami

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2014-09-08 14:25:38

ach,dyskusje Steven vs reszta swiata jednak nigdy sie nie skoncza a juz na pewno nie w przypadku Overeema w kontekscie dopingu

zabawne,ze koles,ktory w MMA jest IMO przecietnym fighterem wzbudza takie emocje. widac jak komiksowa sylwetka oddzialywuje na wyobraznie,jednak gdyby Rothwell na tej gali przegral z jakims ogorem,to nikt by specjalnie nie podnosil kwestii tego,jak bardzo stracil na odstawieniu "koksu",a w przypadku Alistaira-STANDARD. gosc w malych rekawicach jest zwyczajnie kiepski i to bez znaczenia czy z tesciem na poziomie 15stu chlopa,czy takim jak obecnie.cale zycie bedzie bazowal na tych swoich kolankach,co jakis czas kopiac,po czym znowu wracajac do klinczu/kolan,w miedzyczasie przyjmujac na leb kolejne strzaly,bo to nie K-1 i tutaj bronic,to on sie nie umie. do tego wszystkiego ma slaba szczeke,co nie ulatwia mu zwyciezania przy takich brakach w defensywie i wcale nie oszalamiajacych atrybutach ofensywnych.

wiadomo,ze na dopingu jest duzo grozniejszy. ba,grozny dla kazdego,BO TO WAGA CIEZKA i tak samo zawsze grozny bedzie Hunt,Rothwell,a i Mir czy Nog jak walka wyladuje w parterze. co nie zmienia faktu,ze sa to goscie,ktorzy pewnego poziomu nie przeskocza i moim zdaniem nie ma sie co tym tak emocjonowac i gdybac,ze a na koksie,to to czy tamto.dla mnie to obecnie bardziej ciekawostka niz gosc,ktory wzbudza we mnie jakiekolwiek emocje,bo jak wyznacznikiem jego problemow ma byc to,ze nie moze juz w siebie ladowac pol apteki,to ja dziekuje za takiego "idola".