budowanie sylwetki/azalianna

ło matko i córko ;) czytam DT innych dziewczyn i te moje obciążenia są śmieszne

kiedy ja dorosnę do 10kg w arnoldkach chlip

tak jeszcze a propos miski, czy Szefowe mogłyby zabrać głos? chyba nie spalam tyle na siłowni.
może jakieś dodatkowe info o mnie potrzebne? te węgle mnie trochę męczą, jakby za dużo było

Ja nie szefowa, ale jem więcej na razie nie chodząc na siłownię nawet :) przykładaj się do techniki, rób porządnie ćwiczenia, a za chwilę będzie Ci mało i będziesz chodziła głodna. Jak będziesz miała zastój to u Ciebie nawet już nie ma z czego ciąć :)

hejka, fajnie że zajrzałaś :) ćwiczę przed lustrem, więc staram się wykonywać ćwiczenia ze sztangielkami dokładnie. Dodatkowo wczoraj znalazł się uprzejmy Pan, który pomógł mi skorygować błędy.

Iskra, a co do jedzenia, to do niedawna jadłam znacznie mniej, bo 1500kcal (wliczając wszystkie warzywa, pomidory, ogórki itp). Teraz 1600kcal i ich nie wliczam, więc mam prawo tyć.... niestety jak to u mnie idzie w biust .... chociaż nie karmię od tygodnia, więc jeszcze może się wchłonie milk ;)

Zmieniony przez - azalianna w dniu 2014-08-01 09:15:10

pierwsza sierpniowa micha, wieczorkiem pewnie wpadnie jeszcze jakieś wino w ilości hm 200ml ;)

tylko zapytam.. ty te rybki do śniadania dzień w dzień z puszki jadasz?

ano pucha, sos wywalam. spróbuję coś z płatkami wykombinować, ale nie wchodzą mi na śniadanie. Wiem, że ryby z puszki nie są za dobre (po co oni pakuję ten cukier tak, grrr). Przez ostatnie 2 lata jadłam codziennie twaróg na śniadanie. Takie monotonne posiłki u mnie dotyczą tylko śniadań

w puszkach nie tylko cukier, ale i inne cudności...
platki owsiane, kasza jaglana (na slodko, wytrawnie), kanapki, omlet/jajecznica/sadzone.. multum rozwiazan!

nie jadłam ryb w puszkach od hoho liceum? albo wcześniej .... teraz mnie tak naszło. Mam taką fobię, że różnorodność śniadań mnie przeraża ;) jak się na coś uprę to jem to przez kilka tygodni, a potem zmiana. Teraz mam słabość do tych ryb, ale już mi się powoli nudzą

micha na dziś, plus trening (jak w czwartek, więc nie zmieniam)