SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Przetrenowanie? Nagły spadek siły

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1700

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 86
edit: porobione prowizoryczne akapity nie chodzą :<
Witam,
Mam pewien problem związany CHYBA z przetrenowaniem, jednak brak tej pewności spowodował, że postanowiłem stworzyć na tym forum mój pierwszy wątek. Gdyby nie fakt, że podczas 5 letniego kontaktu z siłownią (w tym 3 letniego „na poważnie” tzn. trzymając dietę, regularne treningi itd.) tak jeszcze nie miałem, to postarałbym sam rozwiązać ten spory dla mnie problem, odbierający motywacje, chęć do ćwiczeń. No dobrze, do rzeczy – kłopot polega na tym, że po skończeniu 4 tygodniowego cyklu z priorytetem na klatkę i zrobieniu ok. 10 dniowej przerwy od siłowni, po powrocie odnotowałem okropne spadki, cofające mnie sporo bardziej niż tylko za „wypracowane” dobre efekty wspomnianego 4tyg treningu. Żeby lepiej zobrazować opiszę po kolei:

Od początku lutego do 6 czerwca mój trening był niezmienny, ciężki. Ciężkość (przynajmniej wg. Mnie) miała polegać na tym, że praktycznie każde ćwiczenie robiłem 5 powtórzeń jak największym ciężarem abym dał radę zrobić właśnie 5 powt. Leciałem 4 treningi w tyg. W tym 2x klatka 2x plecy 1x barki 1x nogi 2x triceps 2x biceps, mimo, że wielu na pewno teraz pomyśli, że dany trening trwał zbyt długo – byłem z niego zadowolony bo wszystko szło przez cały czas, z wyjątkiem klatki która podczas tego 4 miesięcznego cyklu gdzieś na początku maja się zatrzymała, a i nawet zaczęła się cofać.
Poczytałem sfd i znalazłem trening CYKL PRIORYTETOWY : KLATA, napisany przez WODYN’a, wydał mi się ciekawy, dodatkowo poczytałem opinie ludzi, którzy próbowali więc pomyślałem – a co mi szkodzi.
9 czerwca (a więc 3 dni później kiedy to skończyłem „stary cykl”) zacząłem jechać nowym, WODYN’a planem (wiem, że zakładał on tydzień przerwy, między starym a nowym cyklem, ale środę i piątek zrobiłem wyjątkowo lekką na siłowni, żeby od poniedziałku jechać wypoczętym) i wszystko było z jak najlepszym porządku, każdy tydzień był lepszy od poprzedniego i trwało to 4 tygodnie. Szczególnym wyznacznikiem bo zależało mi na sile, była ilość wyciśnięć 115kg w ostatniej serii i tak:
Piątek 13.06 – 3x 115
20.06 – 4x 115
27.06 – 5x 115
04.07 – 4x115 (5 z lekką pomocą ale 4 pełne)

W środę 02.07 poszło mi również wyraźniej słabiej niż w trzecim tyg. Cyklu dlatego stwierdziłem, że pora zastosować się do zalecenia zrobienia tygodnia trochę innego treningu, również wskazanego przez WODYN’a a potem tydzień przerwy (miałem 10 dni bo wyjechałem na wakacje nad morze). I teraz się zaczął hardcore:
W poniedziałek idę sobie wesoły na siłownie, pierwsze ćwiczenie – klatka (jadąc moim starym cyklem do 5 powtórzeń wszystko) i w ostatniej serii gdy doszło do 115 – z trudem 2x.W piątek też ćwiczyłem klatkę lżejszym treningiem i też żenada. Tydzień później w kolejny poniedziałek z trudem 1x 115, porażka. Milion myśli a przede wszystkim jedna, co jest u licha? Jakim cudem cofnąłem się w klatce o kilka miesięcy? (nawet na starym cyklu robiłem aka zawsze 2x 115 a czasem 3x szło).
I tutaj moje kluczowe pytanie, co się stało? Fakt, nad morzem z trzymaniem diety było ciężko chociaż i tak się starałem i nie była wcale taka zła. Czy te „ciężkie” treningi starego cyklu i potem hmmm, mocny nacisk na klatkę w treningu WODYN’a spowodowały przetrenowanie? Sam nie wiem, psychicznie czuje się beznadziejnie, że nagle tak fajnie wypracowane rezultaty (po tych 4 tyg. WODYN’a, w 1 tyg innego treningu testowałem klatkę i poszło 1x 132,5 kg więc 7,5kg poprawiłem rekord) po prostu poszły w eter :(
Dziękuje jeżeli komuś chciało się czytać te moje wypociny, a jeszcze bardziej jeżeli komuś chciało się jakoś pomóc.
Pozdrawiam, Rydos


****DANE PODSTAWOWE***************************************

NICK: Rydos
PŁEĆ: M
WIEK: 24
WZROST: 182
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: 5 lat

****PARAMTERY OBWODÓW*************************************

WAGA CIAŁA: 86
OBWÓD PRZEDRAMIENIA: nie wiem
OBWÓD RAMIENIA: 41
OBWÓD ŁYDKI: nie wiem
OBWÓD UDA: nie wiem
OBWÓD BIODER: nie wiem
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: nie wiem
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: nie wiem
OBWÓD BARKÓW: nie wiem
OBWÓD NADGARSTKA: nie wiem
OBWÓD KOSTKI U NOGI: nie wiem

****POMIARY SIŁOWE****************************************

PRZYSIAD TYLNI: - 90x3
MARTWY CIĄG: - 140x3
WYCISK SZTANGI NA ŁAWCE POZIOMEJ: - 1x 132,5
WIOSŁOWANIE SZTANGĄ : - nie wiem
WYCISK SZTANGI NAD GŁOWĄ : - 10x 50

****STAN ZDROWIA*****************************************

CHOROBY PRZEWLEKŁE: żadnych
PRZEBYTE KONTUZJE: żadnych
ALERGIE: nic o czym wiem
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: wszystko OK


****SPRZĘT**********************************************

PROFESJONALNA SIŁOWNIA: TAK
TYLKO ŁAWKA REGULOWANA + SZTANGA I SZTANGIELKI: TAK
TYLKO ŁAWKA REGULOWANA + SZTANGA/SZTANGIELKI I WYCIĄG: TAK

****DIETA*************************************************

JAKĄ DIETE STOSOWAŁES W POPRZEDNIM MEZOCYKLU:
PODAZ KALORII:
ILOSC BIALKA NA KGMC: 2,9
ILOSC TLUSZCZU NA KGMC: 1,16
ILOSC WEGLOWODANOW NA KGMC: hmm, ok 4,0

JAKĄ DIETE PLANUJESZ W NOWYM MEZOCYKLU:
PODAZ KALORII NA START:
ILOSC BIALKA NA KGMC NA START:
ILOSC TLUSZCZU NA KGMC NA START:
ILOSC WEGLOWODANOW NA KGMC NA START:


Zmieniony przez - Rydos w dniu 2014-07-29 22:26:39
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
To żadne przetrenowanie - to efekt tej przerwy z nietrzymaną dietą i ogólnym luzem. Przetrenować się jest straszliwie ciężko i taki stan odczułbyś przed przerwą a nie po niej. Jedz jak należy, trenuj jak należy - bop nogi po wynikach widać że dramatycznie odstają i będzie dobrze.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 86
Dzięki za odpowiedź
Piszesz, że taki stan odczułbym wcześniej, teoretycznie spadki już odczuwałem przed robieniem tej przerwy a potem to jak już pisałem - była tragedia. No nie wiem, czy brak pełnej diety przez te 10 dni by tyle szkód wyrobiło, jakoś starałem się w miarę jeść to co jadłem, więc to nie było tak, że pojechałem, tylko piłem i dzienne białko 40g, nic z tych rzeczy, białko dzienne może było koło 150-170g, troche mało ale jakoś bez aż takiej tragedii. Wcześniej na tym swoim starym cyklu czas treningu to był conajmniej 2h, a zazwyczaj koło 2,5h bitego ćwiczenia, więc też chyba za dużo. Po zakończeniu treningu WODYN'a mięśnie były obolałe i czułem, że przerwa faktycznie może dać mi się zregenerować, sam nie wiem :<
Pytanie czy można AŻ tak bardzo spaść czasem poświęconym na wypoczynek i ze średnią dietą, bo to tak naprawdę nie było np. z 5x 115 do 3x tylko właściwie z 4-5x 115 do 1x115 w ostatniej serii, to w choinke dużo, za dużo wg. mnie

Zmieniony przez - Rydos w dniu 2014-07-30 13:00:52
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Różnie ludzie reagują. Niektórym zła dieta szybko zabiera wyniki i siłowe i sylwetkowe - a niektórym troszkę wolniej.

Nie roztrząsaj tego co było i minęło - tylko bierz się do roboty. Dobry, kompletny, nieprzeładowany plan + dieta + regeneracja jak należy - i wrócisz szybko dao tego co było.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 86
Może masz rację, jednak i tak jest to dla mnie mocno zastanawiające. Tak czy owak trochę zmniejszę ciężary na klatce bo coś przy większych prawy łokieć mi ucieka do środka, muszę to "wyregulować".
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 37478 Wiek 4 lata Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 126446
ponadto dobrze byłoby abyś odszukał któryś z tematów w którym porusza on[Wodyn] wątek tego typu; jak to potrafimy się blokować psychicznie... -a wydaje się, ze Ty masz tego pewne zaczątki- za bardzo chcesz i za bardzo wkręcasz sobie to i owo...[sam to przechodziłem w przeszłości nieraz]

niestety ja nie wiem dokładnie w jakim temacie Wodyn to analizował, może w jakimś osobno poświęconym temu zagadnieniu, może gdzieś niejako przy okazji, jednak dość obszernie; jakby co to proponuję całą Wodynową lekturę

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2014-07-30 20:35:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 86
Powiem tak, między 1 a 2 tygodniem treningu WODYN'a po prostu odczuwałem stres przed i trakcie siłowni czy podołam utrzymać/pobić poprzedni wynik. Ale własnie od 2, przemyślałem sprawy wewnętrznie i przestałem się spinać/stresować, także nawet kolejne lipne treningi po skońeczeniu cyklu WODYN'a, kiedy klatka dalej szła gorzej, nie powodowały stresu czy coś, tylko lekką irytacje "co się ze mną dzieje?" ale nic poważnego i nie tak jak wcześniej, że w nocy serce ostro waliło bo zaczynałem się zastanawiać czy następnego dnia na siłowni podołam ;]

Zmieniony przez - Rydos w dniu 2014-07-30 21:32:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Jest wiele sposobów na oszukanie psychiki i jej podbudowanie, żeby nie było takich mentalnych problemów. Ale to pewnie właśnie było w tym co pisał WODYN. Poza tym jest wiele czynników, które mogą blokować wynik. Nawet drobny, niezauważalny dla samego ćwiczącego błąd techniczny w pewnym momencie może zatrzymać cały progres. Warto tu też poprosić kogoś obeznanego, żeby z boku popatrzył czy wszystko z tym wyciskanie jest ok.

No i bez stresu. Rekordy są dla Ciebie a nie dla kogoś.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 86
No z psychiką to któż to wie, jakoś przed robieniem martwego ciągu czy czegoś innego nigdy się nie spinałem, zawsze spina była tylko przed klatką ;] ale tak jak pisałem, teoretycznie uporałem się z tym, praktycznie któż to wie ;] A co do wyciskania, no właśnie nie do końca jestem z techniki zadowolony, lewa ręka jest OK, prawa, a dokładnie łokieć tak jak pisałem - schodzi mi do środka, nie zmieniam podczas wyciskania szerokości uchwytu sztangi, po prostu jakoś dziwnie prawy łokieć ucieka do środka, tym samym każda z łap pokonują różną odległość i podobno nieraz robi się z tego wiosłowanie

Zmieniony przez - Rydos w dniu 2014-07-31 11:10:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 37478 Wiek 4 lata Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 126446
ok, jednakże obserwuj swoje reakcje, technikę także, jeśli bowiem chodzi o ów "stres" to często jest to mało zauważalne, niemalże podświadome, a wystarczy "chwila", nawet okres owej jednej, decydującej serii... może Ci cały trening iść świetnie dopóki nie pomyślisz- choćby przelotnie- o owym wymarzonym rekordzie, i czy nie będzie gorzej, ów rekord może być i na dziesięć powt. i na jedno, w obydwu przypadkach można się w jakiś sposób zablokować[tutaj może wkraść się również ów błąd techniczny o którym mógł wspominać Night, bo z tym stresem niekoniecznie musi być tak, ze od razu wszystko nawala, nawalić może jeden element, naogoł najsłabsze ogniwo... i jak to mówią jest " posprzątane"...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 86
No z tym podświadomym stresem to tak czy owak nie jestem w stanie tego tak naprawdę sprawdzić czy w tym rzecz czy nie, za to technika jest widoczna i mogę starać się ją poprawić i tak też zrobię. Też nie wiem czy te upały nie mają wpływu, na siłowni nie ma, klimy, nie ma żadnego przewiewu tak naprawdę, gorąco w choinkę, osobiście to nie mogę się doczekać zimowego sezonu jeżeli chodzi o trening, przynajmniej dało się oddychać ;]
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[BLOG] PEPONENT - ROAD TO HEAVY WEIGHT

Następny temat

Ból barku

WHEY premium