Hej,
Słowem wstępu, dzisiaj
Trening Pleców , dzień ogólnie z dupy, kalorii nie zbyt dużo, w pracy gonią terminy bo od piątku cały plant stoi(summer shutdown aka urlop)więc trzeba wszystko pozamykać do piątku.
Dla tych którzy nie wiedzą, od roku Trenuje z Żoną po usilnych namowach w końcu udało się ją przekonać do ćwiczeń siłowych i tak oto teraz chodzę na siłownie z terrorystką która na pytanie: Pomożesz mi przy tej serii ? Odpowiada: Phi, nie dasz rady, przecież to wszystko w głowie siedzi, Tak więc ogólnie motywacja jest.
Jako że dbam o swój związek i unikam sytuacji napiętych dzisiaj również i moja żona przetestowała w/w suple.
Wzrost 159cm, Waga 49kg , Rekord w MC: 70Kg x 3 , Przysiad 55 x 5 , 10 podciągnięc (Neutral chwyt) , ogólnie robi więcej niż połowa Koksów na siłowniach, więc i fajnie nam się razem ich demotywuje :)
A co do supli:
Rush Ja - 15g , Zona - 6g
(Ja to ten bez pomalowanych paznokci)
Ja
Rozpuszczalnosc 7/10 - Piana i drobinki, trzeba przepłukiwać
Smak 9/10 - słodkie ale dobre
Pobudzenie 9/10 - Dobrze jest, jak dla mnie jedna z lepszych z tego co obecnie jadłem, nie otumania , bez ćpalni ale mimo że w serii lecą ciężary bliskie maksom to sobie spokojnie Gwizdam, na luzie podchodze, relaksik
Pompa 7/10 - Dobra pompa na plecach , po MC prostowniki sztywne jak ze stali , Przy wiosłach trochę puściła ta pompa, nie wiem czy słabo te wiosła robie czy właśnie dobrze i porozciągałem dobrze najszersze i pospinałem środek
Skupienie 10/10 - Git, w ogóle b.wpływa na humor jakiś taki uśmiechnięty , wesoły, pogwizduje, tupie nogą w rytm muzyki itp, z drugiej strony w ostatniej serii MC założyłem zamiast 160KG , 180 i nie mogłem tego ruszyć przez co zanim się zorientowałem to miałem już niezły nerw że dzień z dupy i ciężar nie drgnie nawet o jeden milimetr.
Żona
Rozpuszczalnosc 7/10 - j/w
Smak 10/10 - chyba pierwsza przedtreningówka którą wypiła , nie krzywiąc się i mówiąc co za syf i chemia. Podsumowała że "smak taki jak powinien być, a nie jakiś smierdzący chemiczny marcepan(tak o Fruit Punch zawsze mówi)
Pobudzenie 7/10 - z butów nie wyrwało ale git, lepiej niż dotychczasowa większość
Pompa 6/10 - bez szału na plecach, ale brzuch fajnie się prezentował
Skupienie 10/10 - Jw, dobry humor, wesołośc + lekki nieogar tego co się mówi .
WHEY 100 30g
Z uwagi na busy day w pracy, mało czasu na jedzenie itp więc musiałem podbić jakieś kalorie tak więc to była dobra pora na Zmodyfikowany kociołek Rumcajsa:
Wpadło 60g owsianych , 60g ryżowych , 100g twarogu , 3 żołtka , 100g Jogurtu Naturalnego ,
30g Whey 100
Smak 6/10 - Nie czułem w ogóle posmaku czekolady w takiej kombinacji, przebijała się tylko słodycz słodzika, ogólnie mogło by być o połowę mniej słodkie, ale bardziej czekoladowe, można by dać więcej prochu, ale mijało się to z celem z perspektywy Makrosów .
Rozpuszczalność 10/10 - Nie dotyczy, mieszane blenderem
Żona
Smak 9/10 - Smaczne kakao, jednakże zbyt słodkie, trzeba by dać więcej wody(było ok 250ml) ale wtedy pewnie słodycz była by mniejsza, ale i "kakaowość" by na tym straciła.
Rozpuszczalnośc 9/10 , troszkę w paru miejsach przykleiło się do ścianek i za cholerę nie chciało się odkleić, piany brak
PS. Jakieś pomysły co zrobić by te zdjęcia wyświetlały się normalnie, bo umnie to wygląda że tylko fragment jest na maksa powiększony i trzeba kliknąć, a powinny być przecież miniaturki.
Zmieniony przez - Vaadeer w dniu 2014-07-16 20:35:56