ROWEREM PO FORMĘ

xzaar77

Wyzsza kultura w panstwach zachodnich wynika z wiekszego procentowego udzialu osob uprawiajacych sport w tych spoleczenstwach. Najlatwiej odnosic mi sie do Niemiec bo tu zyje - tu lepiej jak co drugi czlowiek biega, jezdzi na rowerze, plywa czy uprawia inny sport. Pan omijajacy mnie szeroko na trasie wypasionym mercedesem ma do mnie szacunek, bo wieczorem czy w sobote sam bedzie jechal ta droga rowerem - i oczekuje ze ja rowniez dam mu jechac z pelnym poczuciem bezpieczenstwa, gdy bede jechal autem na plywalnie.

nie wiem czy w Anglii tak dużo osób uprawia sport. tu lubią sport oglądać. czy aż tak dużo uprawia? może to tylko środowisko w jakim się obracam, ale dla większości sport to playstation i piwo albo pisanie bzdur na facebooku całymi wieczorami

Pokolenie FB, jak mówią. Bez tego ani rusz, a już zdecydowanie nie-rusz pobiegać, na rower czy popływać. Nie wiem jak Wy, ale często spotykam się z reakcją typu "Boże, i żyjesz??" jeśli na zadane pytanie ile przebiegłem udzielam odpowiedzi z cyfrą powyżej 10 Jednak to też kwestia tego w jakim towarzystwie się przebywa i z jakimi ludźmi ma kontakt.
A jak powiesz że ukończyłeś triatlon, maraton czy coś innego bardziej wymagającego niż przebiegnięcie 10km w tempie 7:00/km, to można być pewnym że będą Cie traktować jak nad-człowieka


Zmieniony przez - novyneo w dniu 2014-07-14 12:35:18

no jeszcze z Polski pamiętam że znaleźć kogoś żeby pojeździć razem rowerem było ciężko ale znaleźć kogoś żeby iść na piwo było bardzo łatwo

ten_nowy2

no jeszcze z Polski pamiętam że znaleźć kogoś żeby pojeździć razem rowerem było ciężko ale znaleźć kogoś żeby iść na piwo było bardzo łatwo

i tak jest dalej ,wszyscy żłopią jak wielbłądy , kierowcy chleją i rowerzyści też,nie wspomną o pieszych i poległych na ławkach w parkach

rower jest do d....... dzis wejdę na 10 pietro i wyrzuce go w krzaki,zamiast zleciec z wagi przybyło mi 4kg,to chyba od solidniejszego treningu siłowego w klubie i dalej za dużo do michy kładę

To może wbiegnij z tym rowerem?

novyneo

A jak powiesz że ukończyłeś triatlon, maraton czy coś innego bardziej wymagającego niż przebiegnięcie 10km w tempie 7:00/km, to można być pewnym że będą Cie traktować jak nad-człowieka


Zmieniony przez - novyneo w dniu 2014-07-14 12:35:18

Bo taka jest prawda!
Ukończyć takie rzeczy jest trudniejsze od zjedzenia bułki z masłem i popicie ciepłym mleczkiem!
Wszystko czego nie potrafię sam dokonać podziwiam!

Wczoraj skromne 26 km na trasie Gdańsk _Pruszcz Gdański.Spotkało mnie miłe zaskoczenie ,myślałem ,ze bede jechal po jakichś wertepach ,a tu wybudowali piękną trase rowerową. Jak widac na fotkach ,mało uczęszczną ,wszyscy wala na trase nadmorską ,a tu puchy.
Może kupię sobie rolki?

Po takiej trasie jeździć można

Cała trasa taka odwalona???