Konkurs/super_agniecha/podsumowanie str17

Ja? Niemożliwe. Zwierzyłam się z mojego obiadu facetowi... zapytał, czy zjadłam też obierki? I czy wlicza się je do bilansu :D

Dowód części XI 5-6

Koniec konkursu a mi wypadły dwa dni. Z Miski tak jakby też, bo obie baaaardzo mocno niedojedzone. Nieliczone, ale w jakichś opłakanych ilościach wszystko, dziś 1 jajko, pół paczki ryżu i z 200 gram wołowiny, a reszta wpierniczała michałki, ciastka, serniczki i inne takie. Miałam przez weekend prace naukowo-twórcze, i tak nas pochłonęły, że w rezultacie zapomniałam o jedzeniu i spaniu... kimnęłam się tylko godzinkę dziś nad ranem. A teraz zrobię tylko promocyjny zestaw i idę spać. I jakoś dziwnie głodna nie jestem ani trochę, widać można się od tego uzależnienia uwolnić, ot sekret vitalijek odkryty.

Jutro powinno się zacząć odwadnianie, ale przez 8 godzin będę prowadzić szkolenie, nie mogę sikać co chwilę, nie wypada. A jak mi się trafi niekumata grupa to wtorek też zagrożony staniem przed publiką. Będę musiała być nieco opóźniona w konkursowych poczynaniach, czyli standard. No cóż, skończę dzień później.

Zapalenie pecherza i sprawa zalatwiona

Dowód część XI-7

Zapalenie pęcherza nie wchodziło dzisiaj w grę, dziś musiałam wypaść dobrze. Tak więc odwadnianie od jutra. A dziś ostatni trening cyklu 11. Właśnie się wyspałam i idę na siłownie cyknąć sobie taki oto obwodzik.

Obwód 1. x5
1a. Burpee 30sek 30sek odpoczynku
1b. pompki w odbiciem i klaśnięciem, która daje radę max 30sek odpoczynku
1c. Przysiad ze sztangielkami z pompką (przysiad odkładzie sztangielki, wyprost nóg pompka na sztangielkach powrót i w gore itd...)
30sek odpoczynku
1d. Skoki z kolanami do klatki 30sek/ 30sek odpoczynku
1e. Swing sztangielką 1min 30 sek odpoczynku

Miska Nie mogę coś dodać zrzutu, miska zgodna z założeniami.





Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-06-17 09:50:35

Podsumowanie XI

Ten cykl podobał mi się pod względem treningów. Mała miska jest ciężka do przeżycia ale się da.

Pomiary Trochę mnie zaskoczyły, myślałam, że to będzie koniec spadków a tu całkiem chyba ok.

I znów nie da się wstawić obrazków. No trudno, uzupełnię później.





Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-06-17 12:25:44

Część XII-1 17-06-2014

Pierwszy dzień odwadniania.

Wypiłam 8 litrów wody plus jedna kawkę. Ogólnie to jeszcze przed SFD piłam ze dwie szklanki dziennie, a tu 8 litrów. Ale jakoś dziwnie przez cały dzień sikać mi się nie chciało.

Głowa bolała, prochów staram się nie brać, ale się poddałam. Przez cały dzień miałam ochotę na pawia.

Na ćwiczenia miałam czas dopiero późnym wieczorem, zrobiłam tylko ekstrasy. Ogólnie to wymęczyły mnie jak nigdy. W sobotę chyba, jak zostałyśmy pomówione o miękkie pipki i takie tam, to po moim ziemniaczanym obżarstwie miałam tyle siły, że machnęłam sobie 260 zamiast 180 a w niedzielę 280. I przysiady szły mi setkami. A dziś po 20 to był jakiś wyczyn. Miałam ochotę się poddać.

Miska Nie wiem czy laskowe to można, ale mówiły do mnie w sklepie. Potem żałowałam, bo laskowe o 16:00 a trening o 23... na pusto jechałam.



Z dietą to ja dam radę. Trochę mnie treningi przerażają, ale postaram się je robić po śniadaniu, jak jeszcze siła jakaś jest. Trochę mi to burzy plan dnia, ale to tylko kilka dni.

Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-06-18 11:10:36

a czy juz sie rozkręciłaś z sikaniem, jak nie wal herbate z pokrzywy

Chyba się rozkręcam. Co chwilę mi się chce, ale jakoś wydaje mi się mało. Nad ranem musiałam wstawać kilkukrotnie. Ale pokrzywę sobie kupię i dorzucę.

Część XII-2

Trening Zrobiłam w ciągu dnia. Miałam na strychu taki upał, że ledwo dałam radę wytrzymać. Ciężary jakieś śmieszne, przyznaję się, że w przysiadzie to sobie odpuściłam, mogłam dorzucić kilka kilo. Ale wypociłam się jak nigdy w tym ukropie.

1a przysiad 8x10 30s 19kg
1b. uginanie nóg w leżeniu 8x10 30s 25kg

2a. ściąganie drążka górnego 8x10 30s 20kg
2b. wyciskanie sztangi klatka 8x10 30s 19kg

3a. uginanie sztangi 8x12 30s 9kg
3b. francuski do czoła 8x12 30s 13kg

Aero - w ramach aero zjadłam obiad nie dałam rady w takim upale, odrobię aero z ekstrasami wieczorem.

Miska





Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-06-18 14:31:56

aga jogurt sie nie nadaje na odwadnianie, nie bierz nabiału, ewentualnie masło

Wczoraj wypiłam w sumie 8 litrów płynów(woda+pokrzywa) plus kawkę, po południu kupiłam sobie pokrzywę weszło 1,5l. Sikanie się rozkręciło.

Nie dałam rady wczoraj ekstrasów - przespałam przeznaczony na nie przedział czasowy , telepało mną jakieś zimno i położyłam się na chwilę coby się zagrzać, zasnęłam na dobre. Lato jest i gorąco, a ja musiałam spać w długich spodniach, skarpetach i długim rękawie. Makabra jakaś, nie mogłam się rozgrzać.

A w ramach aero był długi marsz a potem spacer. Pies wyżebrał dwukrotnie.


A w pierwszy dzień odwadniania to czułam się taka głupia. Dosłownie jakiś zjazd intelektualny miałam. A ból głowy i taka niemożność najedzenia się posiłkiem bez ww przypominał mi jakieś okresy jedzenia obiadów bez ww, zgodnie z paniką że ww tuczą i trzeba ich unikać.

Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-06-19 11:25:10