Poprawny plan?

Ale to naprawdę do Ciebie pytanie, czy chcesz jeść dobrze czy "niedramatycznie". Ja bym tego nie jadła, bo ta mąka żytnia pewnie jest oczyszczona, ekstrakt jęczmienno-słodowy to cukier dla koloru, a do tego drożdże.

dlatego pytam, niby cos tam o tym odzywianiu wiem ale nie wiedzialam ze drożdze to cos zlego, w tym momencie (mojego zycia) to nie jest za bardzo kwestia tego co chce jesc a tego na co mnie stac. Tak jak juz wczesniej pisalam od 2 tyg przebywam w Norwegii, jestem na etapie szukania pracy, jedzenie na 3 miesiace przywiozlam z PL. Mam fure jajek, platkow owsianych, orzechow, cyckow kurzych, brazowego makaronu, ryzu, kus kus, kasza jaglana mleka 2%, itp bo staralam sie nawiezc rzeczy dobre jakosciowo. Ale wiekszy problem pojawia sie jesli chodzi np o warzywa, kupuje mrozonki bo sa w miare tanie, mrozona marchewka, groszek, brokul, klafior, mixy, szpinak itd dokupuje jablka i banany. pumpernikiel tez przywiozlam z Pl w ilosciach hurtowych bo ma date do sierpnia, glupi chleb titaj kosztuje ok 15 zl. Mam nadzieje ze to wszytsko zmieni sie jak znajde prace, wtedy tez moze uda mi sie isc na silke. Na razie musze sobie radzic z tym co mam i obciazeniem 18 kg, ktore posiadam w domu.

Zmieniony przez - NowaGraczka w dniu 2014-05-15 12:20:07

ale chetnie skorzystam ze wskazowek i bede ten pumpernikiel meczyc max 2 raazy w tyg na zmiane z omletami, jajecznicami czy owsianka

To wiesz co , pierw znajdź prace bo jak się mieszka w jakimś kraju to trzeba tam pracować by nie przeliczać wszystkiego na PLN bo to nie ma sensu.
Tak jak w tej chwili twoje plany nie maja sensu bo cokolwiek powinnaś zrobić to rozbija się o pieniądze.

tzn ze jesli przez dwa miesiace nie znajde pracy to mam nic nie robic??? chyba dobrze ze mimo przeszkod proboje robic cokolwiek....
moze nie moge sobie obecnie pozwolic na idealna diete ale staram sie jk moge, dlatego nie chcialam od pocztaku wrzucac jadlospisu bo nie chcilam podejmowac tematu kasy ale skoro juz tak wyszlo...Oto moje dzisiejsze menu:
8:00- owsianka z bananem i orzechami wloskimi na mleku 2%
11:30- jogurt naturalny z platkami migdalow
15:00- kasza kus kus, 3/4 szklanki, dzwonek lososia z grilla, brokul
17:30-odzywka bialkowa
trening (ten co wczoraj)
teraz: omlet z pieczarkmi i kukurydza z 3 jajek
naprawde jest az tak beznadziejnie??????

jej, nikt nie mówi ze nic, tylko ze nie osiągniesz tym co robisz tego co sobie zaplanowałaś

no to na razie nie pozostje mi nic innego jak trzymac sie tego co robie, wczesniej nie cwiczylam w ogole z ciezarkami, wiec a noz cos tam zleci...moze w krotce bedzie mnie stac na wieksze obciazenie ...dzieki za odpowiedzi

Witam ponownie, w pierwszym poscie umiescilam podstawowe dane i zarys sytuacji. Od 2 tyg miotam się po forum,
Wciąz nie moge sobie pozowlic na inwestowanie w najlepsze jedzenie o czym pisalam wczesniej ale przez te 2 tyg (wydawalo mi sie) niezlej diety i cwiczen nie stracilam ani cm w tym cholernie opornym 89 centymetrowym bebzolu. Dołuje mnie to bardzo wiec podczytywalam cały czas forum, wiem juz ze cos robie nie tak. Wklejam skan dzisiejszej miski mimo ze dziennika JESZCZE jako takiego nie prowadze. Wymiary znajduja sie w perwszym poscie (bład jest tylko w pomiarze biustu i pod biustem, nie jestem taka plaska jak wymiary na to wskazuja;p)/. Mam dużo checi i do cwiczen i do diety jednak tak jak wczesniej pisalam finansowo nie na wszystko moge sobie pozwolic. Wciąz dysponuje jedynie obciazeniem regulowanym 18 kg, jesli chodzi o miske to moge nawet codziennie jesc to samo bylebym tylko wiedziala co...bo bialko to mi chyba jakies kosmiczne wyszlo...(szama z wczoraj)
Niejednokrotnie czytalam tutaj ze miska wazniejsza niz ruch (glownie na redukcji) wiec bardzo prosze o skorygowanie tego co wyszlo :) Wyrzucilam z diety pumpernikiel, maslo orzechowe, jem mniej owocow- wedle zalecen. Co dalej???

ps trening godzina 13 dzisiaj, zwykle okolo 19-20




Zmieniony przez - NowaGraczka w dniu 2014-05-27 14:49:39

Wszystkie posiłki powinnyśmy się starać układać tak, aby miały źródła białka, tłuszczu i ww. Posiłek 4 powinnaś poprawić. Nabiał kupny nie jest najlepszym źródłem białka, ale to wiesz, powinnaś starać się go ograniczać do ok. 150 gr na dzień i najlepiej w jednej porcji. Raczej unikaj też wędliny kupnej. Samej kawy nie ma sensu pisać.

tak tak, wiem ze kawa groszek nie powinny byc pisane, mniej wiecej juz znam zasady forum ale chcialam na pierwszy raz wrzucic wszystko. szynka z wieczornego omleta nie jest kupna (mama piekla, ja po trochu wyjmuje z zmrazalki;p) co do tunczyka to tak jak juz wczesniej pisalam mieszkam w Norwegii, dopiero zaczynam tu swoja przygode, starm sie ciąc koszta a tuńczyk tutaj jest mega tani, mysllam ze to dobra opcja. To moze dodam jeszcze ze jesli chodzi o sniadnie to sa to ciasteczka pieczone dzien wczesniej tylko z tych 3 skladnikow, kolacja to omlet, bialko przywiozlam 2 kg z Polski, fajnie by bylo jakby moglo mi jednk zstepowac jeden posilek, pite przed lub po treningu. Czekam na dalsze sugestie :)
aha dodam jeszcze ze tu wyjatkowo bialko pite na mleku, zwykle na wodze, duze ilosci mleka chyba mi szkodza bo ciązgle chodze wydęta

Zmieniony przez - NowaGraczka w dniu 2014-05-27 15:02:58

Zmieniony przez - NowaGraczka w dniu 2014-05-27 15:08:27