SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT anuke

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 15855

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 358 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19244
DT, Tydzień 4. 22.05.

Trening

Trening pt. wbiłam się na sam początek zajęć crossfit, na których było wyjątkowo dużo osób i musiałam ostro kombinować. Na 5 serii podciągania wisiałam w 4 różnych miejscach, przy przysiadach ciągle ktoś mi się plątał pod nogami (tu akurat nie ma innego miejsca, jedyną alternatywą jest Smith), w odwodzeniu dwukrotnie zmieniałam słupek Notatka dla samej siebie: omijać siłkę w czwartki o 19.

Interwały się nie udały :/ Chcę powtórzyć jutro po treningu. Czułam się super na początku, ale po chwili przyplątała mi się stara znajoma kolka - w 3. sprincie mnie złapała, zrobiłam ok. 90 sek przerwy i drugie podejście, ale w kolejnym sprincie myślałam, że mi się obcy z brzucha wykluje, przerwałam po 15 sekundach, bo nie dało rady biec, a już na pewno nie tak, jak trzeba. Później nawet lekki podbieg do przejścia dla pieczyw skończył się przeszywającym bólem.
Jedyna różnica w stosunku do poprzednich tygodni jest taka, że nie byłam głodna, jadłam spory posiłek o 18.20, a interwały zaczęłam jakieś 2h później. Jutro spróbuję mieć te 3h odstępu


1. Przysiad na pudło (box squat) 6x 3-5 / 2min przerwy
12x20/10x30 /4x42,5kg/5x45kg/6x45kg/5x47,5kg/5x45kg/4x45kg
R15x20kg/8x40kg/8x45kg/5x47,5kg/5x47,5kg/5x47,5kg/4x47,5kg
R10x20kg/6x40kg/6x40kg/5x45kg/5x45kg/3x45kg/5x40kg
R10x15kg/7x35kg/7x35 kg/7x37,5kg/6x40kg/4,5x45kg/3x45kg*


2. Odwodzenie nóg 4x10-12 60sek przerwy
4x12 z gumą
4x12powt z gumą
3x12powt/1x10powt z gumą


3. Podciąganie /opuszczanie (guma do pomocy) 5x6 ładnych kontrolowanych ruchów
6/6/4/3/6/4 - różne gumy
4xcc*/6xcc/6xcc/6xcc/5xcc - * 1. seria guma cienka, potem zielona/szersza
6xcc/6xcc/6xcc/5xcc/4xcc - guma granatowa
4x cc*/7x cc/7x cc/6x cc/4x cc


4. Ściąganie drążka górnego 4x10-12
R15x13kg/12x23kg/12x25kg/10x25kg/10x25kg
R15x13kg/12x25kg/10x26,5kg/10x26,5kg/10x25kg
R10x13kg/12x25kg/10x25kg/10x25kg/12x20kg
R10x15kg/9x30kg/8x30kg/10x25kg/10x25kg


5. Wiosło sztangielka w oparciu o ławkę 4x8-10
10x12kg/7x14kg/8x12kg/8x12kg
R10x6kg/10x12kg/10x12kg/9x12kg/8x12kg
R10x5kg/10x10kg/10x10kg/8x10kg/9x9kg
R10x5kg/11x10kg/ L8x10kg P9x10kg /8x10kg/L7,5x10kg P8x10kg


1. Kiepsko mi szło już od rozgrzewkowych i dopiero w trakcie 3. serii zorientowałam się, dlaczego - po prostu miałam pudła niżej, niż poprzednio. Przy 47,5 kg kolano mi leciało do środka, więc zdjęłam ciężar. Musiałam walczyć o dotykanie pudła pupą, mózg mi je podrywał za szybko Zostanę przy tym ustawieniu, bo dobrze czułam pracę pośladków.
Nie mogę uwierzyć, że dziewczyny robią po 70 kg i więcej w przysiadzie do samiutkiej ziemi
2. Z gumami jest ten problem, że nie wiem jak wyrównać pracę nóg - lewa jest słabsza i gorzej 'chodzi'. Muszę nagrać film z tego.
3. Mam problem z dobraniem gumy, na średniej mi za lekko, na cienkich jestem w stanie się podciągnąć max do połowy wysokości. Kombinuję z zatrzymaniem się na górze i b. powolnym opuszczaniem.
4. Tutaj nie tyle regres co technika lepiej, pilnowałam, żeby do końca ściągać łopatki.
5. 14 kg masakra


Co do zakwasów wypowiem się jutro, u mnie ten delayed onset bywa naprawdę delayed

Miska
Wklejam od razu za wczoraj i dzisiaj. Jadę do teściów, więc miska będzie w weekend czysta, ale nieliczona lub liczona z grubsza (oby tylko babcia męża nie upiekła czegoś ). Robię spóźniony plener ślubny, ciekawe czy dopnę kiecę na klacie

warzywa: cykoria, szpinak, pomidory, papryka, cebula, więcej warzyw nie pamiętam
napitki: woda, kawa, herbata, melisa






Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-05-23 13:55:45
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 358 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19244
Aaaand I'm back :) Nie bardzo miałam w weekend dostęp do kompa.

W weekend byłam w Opo, w sobotę wybrałam się na siłownię, na której jeszcze nie byłam, i muszę powiedzieć, że moja siłka się w ogóle nie umywa
Miska przez te dwa dni chaotyczna, prawie czysta, tylko w sobotę zjadłam mały kawałek tarty ze szparagami, śmietaną :/ i jajkiem, niestety była zrobiona specjalnie dla mnie (bo Ania nie je mięsa to trzeba jej coś innego zrobić) i nie mogłam odmówić. W niedzielę było okej, chociaż muszę się lepiej przygotowywać na te wyjazdy - poprosiłam na grillu o zwykłą wodę, a dostałam smakowy ulep. Myślałam, że uświerknę tam z pragnienia :]
Wypiłam też trochę wina.
Muszę przyznać, że w sobotę mocno gnębiło mnie poczucie winy i taki ogólny dyskomfort, że nie trzymam rozkładu... Ja po prostu bardzo nie lubię, jak mi się coś nie zgadza w tabelce.

W suknię ślubną zmieściłam się bez problemu

W środę spotkanie z Mawashim Jutro wykorzystam DNT na porządne rozciąganie.

No dobra, koniec pitu pitu, wypiska z treningu:

DT, Tydzień 4., 24.05.

Generalnie trening udany, pozamiatałam się strasznie. Następnego dnia spędziłam 4 godziny w aucie, dwugłowe nie wybaczyły mi do dziś
Po odsapnięciu próbowałam zrobić zaległe interwały, ale znowu złapała mnie kolka. Byłam już wtedy 3h po posiłku.

Spróbuję jeszcze raz w tym tygodniu

1. RDL 6x3-5 2min
R12x17,5kg i 10x27,5kg /7x37,5kg/5x40kg/6x42,5kg/5x45kg/5x47,5kg/5x47,5kg
R15x20kg/7x45kg/7x47,5kg/6x50kg/7x50kg/4x55kg/5x52,5kg
R15x20kg/5x45kg/6x45kg/6x47,5kg/5x47,5kg/5x47,5kg/4x47,5kg
R*2^10x20kg/8x30kg/7x32,5kg/7x35kg/6x37,5kg/6x40kg/4x42,5kg


2. przysiad goblet 5x8-10
R10x10kg / 12x16kg/10x17,5kg/9x19kg/9x19kg/8x19kg
R12x7kg/12x14kg/10x16kg/10x16kg/10x18kg/8x18kg
R10x7kg/12x14kg/10x16kg/10x16kg/9x16kg/8x16kg
R10x5kg 10x10kg/10x10kg/10x10kg/9x10kg/8x10kg


3. wznosy bioder z ławki - Hip Thrust (bez obciązenia) z 2sek zatrzymaniem 3x12-15 60sek
3x15 - filmik
15*/15/15
15*/15/15
3x15


4a. Brzuszki serratus crunch 3x 8-10
12x6kg/10x6kg/12x6kg
15x5kg/10x6kg/10x6kg
15x4kg/10x6kg/12x5kg
R10x2kg/12x3kg/10x4kg/8x4kg


4b. brzuszki odwrotne 3x 20
20/15/15
15/15/15
20/16/16
15/15/15


4c. Renegade row 3x 6 na strone
6x9kg/6x9kg/6x9kg
6x8kg/6x9kg/6x9kg
6x8kg/6x8kg/6x8kg
R10x4kg/6x6kg/6x7kg/5x7kg


1. Tutaj słabo, w rozgrzewce i pierwszych dwóch seriach kręciło mi się w głowie. Później przeszło, ale miałam problemy z podniesieniem ciężaru z ziemi, puszczały mi łopatki, o 50 kg mogłam pomarzyć. Tyle z tego dobrego, że wykonywałam ćwiczenie w maksymalnym skupieniu i bardzo czułam pracę pośladków i dwójek.
2. Ok. Trzeba było wziąć 20stkę, ale nie spodziewałam się, że z tą 19stką tak dobrze mi później. Ostatnia seria b. ciężka.
3. Filmik
4a. Ok
4b. Szczerzę nienawidzę odwrotnych brzuszków
4c. Znów ostatnia seria b. ciężka.


Hip thrust (może w końcu się nauczę )





Miska:

Miska czysta, ale wczoraj mi przygrzało słońce niespodziewanie i rano czułam się jak smażona kiełbaska, co skończyło się tym, że zostawiłam siatę z jedzeniem w domu. Musiałam improwizować, dlatego węglowodany niedojedzone i ogólna bida . Plus z tego taki, że na jutro mam wszystko przygotowane i prawie nic nie musiałam już dziś gotować

Warzywa: pomidorki cherry, żółta i czerwona papryka, cykoria, sałata z działki
Napitki: kawa, woda, herbata, melisa

Micha z jutrzejszą datą, jutro będzie z dzisiejszą





Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-05-26 21:50:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Aa wyglada ok , ach ty miesa nie jesz zaraz to wynik przekonan czy co innego bo sobie o tych twoich stawach mysle hmmmm....

Fajnie Mawashi daj znac co tam u ciebie wymaca
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 358 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19244
Obli, nie jem mięsa od kwietnia 2010 r. Przekonania, chociaż na początku to raczej była kwestia masowej produkcji itp., eko-odjazdu itd., teoretycznie ubitego na polowaniu dziczka bym zjadła, no ale nigdy jeszcze na polowaniu nie byłam

Do lipca 2012 roku nie jadłam też ryb, potem zaczęłam sporadycznie jeść. Od pół roku ryby wcinam na potęgę i trochę się tak bujam między "skoro jesz ryby to równie dobrze możesz jeść inne mięso", a tym, że autentycznie nie potrafię się już przemóc. Mięsa nigdy nie lubiłam, nawet za dzieciaka zjadałam najpierw surówkę, potem ziemniaki, potem wylizywałam sos, a kurczaka czy pulpeta przesuwałam po talerzu. Jak wyjechałam na studia to pierwszą wędlinę kupiłam sobie samodzielnie pod koniec trzeciego roku, mięso jadłam tylko na mieście.

Te 2010-2012 dieta tragiczna, mało białka, mało tłuszczu, tona węgli. Miałam wtedy duże ssanie na alko i słodycze, bo prawdopodobnie permanentnie nie dojadałam.

Aaaa i cieszę się że hip thrust ok a wizytą u Mawashiego jestem totalnie podekscytowana

Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-05-26 22:22:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Bo ci powiem vege nie jest dla kazdego jezeli mas klopoty ze stawami takie tam dolegliwosci to mozesz miec braki kolagenu, wit A D . Ryby to swietne zrodlo substancji odzywczych ale niekoniecznie te co spozywasz, niestety. Nie oznacza to bynajmniej, ze mieso rozwiazuje sprawe ale moglabys pomyslec nad wlaczeniem do diety wywarow na kosciach i watroby. Mozna bez problemu dostac mieso dobre od chlopa z jego hodowli . To takie moje zdanie w temacie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 358 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19244
Dzięki obli, przetrawię to
Prawdę mówiąc, nigdy nie połączyłam tych dwóch spraw, zresztą wcześniej nie zwracałam uwagi specjalnej na moje stawy.

Witamina D, hm, ja też generalnie słabo się nasłoneczniam, zastanawiam się, może powinnam zbadać jej poziom?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Jak masz mozliwość to sprawdzaj pewnie, a w lecie koniecznie sie nasłoneczniaj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 358 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19244
Czy faktycznie mam możliwość to zależy od tego, jak mi pójdzie przekonanie internisty w czwartek, że koniecznie potrzebuję

Z nasłonecznianiem jestem w tym roku dobrej myśli, w czerwcu szykują mi się dwa wyjazdowe weekendy na świeżym powietrzu (w tym jeden w słonecznej Katalonii ), a pod koniec lipca tydzień na żaglach. Zamierzam zerwać z żywotem jaskiniowca

Spakowałam już strój sportowy na jutro, muszę tylko pamiętać rano, żeby wziąć siatkę z jedzeniem.

Właśnie przymierzam się też do zrobienia zakwasu żytniego, świat się kończy...

Dzisiaj DNT

Aktywność: 40 min rozciągania

Miska:

Znowu tuńczyk, generalnie go nie jem, ale miałam awarię wczoraj z zapomnianą wałówą no i tak wyszło. Na jutro mam świeżego łososia.

Warzywa: pomidory, papryka czerwona, sałata działkowa, szczypiorek działkowy, brokuły
Napitki: woda (piję ok. 3-4 l dziennie), kawa, herbata, melisa na noc




Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-05-27 21:22:25
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Ania w tym thrust tak patrze ...przesun sie wyzej tak by lopatki tez lezaly we wznosie na lawce jestes troche za nisko
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 358 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 19244
Aj faktycznie wiszę prawie że na karku... Będę pamiętać Merci!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kondycja

Następny temat

Przemiana do wakacji

WHEY premium