[Dziennik] - WŚ

Chłopie to pływanie jednym stylem cały czas to najgorszy pomysł na jaki mogłeś wpaść....

Przeciążyłem sobie nogę tym bieganiem, za dużo jak na początek. Boli mnie przy chodzeniu noga po jej zewnętrznej stronie, jakieś ścięgno tam jest czy coś. Smaruję cały czas maściami i dzisiejszy trening sobie odpuściłem.

myslik90, problem w tym, że jestem samoukiem, a w dodatku uczyłem się bez okularków, więc złe nawyki mam. Żabkę jako tako poprawiłem, zanurzam głowę, oddech jest dobry, ruchy też nie najgorsze. Kraul to porażka, pływać potrafię tylko na wieś-styl tj. nie zanurzam głowy w ogóle, a mało tego zapewne nią macham jak poryty podczas pływania. Nie potrafię, bo mam takie złe nawyki.

Pływam zamiennie raz żabką na wodzie, a raz nurkując.

Dlaczego pływanie jednym stylem mija się z celem? Jakie masz sugestie dla mnie, skoro technika stylów u mnie kwiczy? :D


Jutro do roboty, więc idę wcześniej spać. Mam nadzieję, że noga do jutro nie będzie tak boleć to sobie podjadę rowerem

Zmieniony przez - WŚ w dniu 2014-05-23 20:50:01

Chodzi o to, że jak pływasz tylko jednym stylem to w wyniku zmęczenia zaczynasz popełniać błędy. Moja sugestia dla Ciebie to zgłosić się do ratownika, który przeważnie jest też instruktorem i poprosić i pomoc przy nauce.

ws - jak uczyłem się żabki krytej to zanurzałem głowe, wydychałem powietrze pod wodą, wracałem spowrotem, brałem oddech i znowu pod wode. Jest to dobre żeby oswoić się z tym oddychaniem przy krytej bo tak naprawde o to w tym głównie chodzi bo sam ruch jest dosyć prosty.

myslik90- napisz lepiej bo ześ pływak jak sie nauczyc motylka bo fajnie bary wyrabia a nie umiem tego ogarnąć

Wiem, już oddychanie żabką(klasykiem) ogarnąłem, teraz szlifuję technikę taką jak tutaj:





Wczoraj po robocie pojechałem z kumplami na basen, i pływałem kraulem ratowniczym, tj wzrok przed siebie, głowa nad wodą i jazda :D Taka mała odmiana, próbowałem również na grzbiecie na plecach i coś tam wychodziło. Ponurkowałem jak zwykle, i potem jacuzzi jako relaks na koniec.


Pływanie delfinkiem jest kozackie, ale wymaga odpowiedniej synchronizacji i jest według mnie to najtrudniejsza technika :D

Po pływaniu żabką klatę mi tak pompuje, że 3-4cm pewnie większy obwód jest

fakt jak pływałem sprintem to wydawało mi się że pompa była i teraz mam potwierdzenie a co do delfina to tak najtrudniejszy styl , umiesz tak pływać dupencje twoje :)

Techniki pływania na wyższym poziomie ciężko jest się nauczyć samemu. Nie widzisz siebie i ciężko poprawiać błędy. Sam to przerabiałem. Ale oczywiście w jakimś tam stopniu da rade ogarnać podstawowe style pływania przynajmniej tak żeby nie umierać po przepłynięciu kilku długości basenów xD Na yt jest fajny kanał odnośnie pływania GoSwim - dużo porad odnośnie techniki, przykładowych ćwiczeń, tutoriali itp. Polecam ;)

Delfin to już wysoka szkoła jazdy. Ciężko się nim pływa, ale jest drugi co do szybkości ;)

W poniedziałek i dziś byłem na basenie. Poniedziałkowe pływanie było krótkie, bo niepotrzebnie rzuciłem się za ustawianie planów, jak jeszcze dobrej bazy kondycyjnej nie mam, wtedy popływałem samą żabka, trochę nurkowań. Dziś był przełom, bo pływałem żabką, raz grzbietem(chociaż połowę, bo na razie mi ciężko ogarnąć technikę), ale UWAGA - pod koniec udało mi się płynąć kraulem sportowym, i zanurzać głowę. Póki co robię wydech na prawą stronę, ale myślę, że z czasem to synchronizuję i będzie dobrze, ale i tak cieszy mnie to, że udało mi się płynąć z tą zanurzoną głową

Gdy się zanurzam to robię jak przy żabce wydycham nosem powietrze, a gdy skręcam w bok to porządny wdech ustami.

Zmieniony przez - WŚ w dniu 2014-05-28 18:33:19

ja tam zawsze wydycham ustami wygodniej mi jest jakos ale to kwestia osobnika raczej