Niedoczynność tarczycy jak schudnąć?

Trzymam za Ciebie kciuki kochana :)

Placki owsiane pycha :D Póki co wypróbowałam te z papryką i mogę je jeść codziennie :D

Miska na jutro:
Do tego woda -min. 1,5l, być może jakieś warzywa...
Jutro wyruszam na ten rajd autostopowy, więc jedyna aktywność fizyczna to łażenie z plecakiem, namiotem, śpiworem itd. Co to diety będę się starała jak tylko będę mogła. Dzisiaj przygotowałam miskę na jutro, co do reszty dni ciężko mi będzie liczyć kalorie, BWT, bo będę raczej odcięta od internetu a liczenie na kartce jakoś mi się nie widzi, zwłaszcza, że wagi brak.
Znikam na kilka dni ale obiecuję, że zamelduję się jak tylko uda mi się z powrotem wrócić do Polski Do zobaczenia!

Wróciłam kilka dni temu ale przez problemy z internetem nie miałam jak prowadzić dziennika... NA rajdzie starałam się jeść najlepiej jak tylko się dało, nie zawsze mi to wychodziło ale najgorzej też nie było :) Do tego dużo maszerowania z 15 kg plecakiem więc zawsze jakiś ruch :)
Teraz już jestem i co najmniej do końca czerwca nigdzie nie wyjeżdżam, więc mam postanowienie rzetelnego prowadzenia :)
Miska na dzisiaj:
Do tego warzywa- głównie pomidory, min. 1,5 l wody.
Plus w ramach niedzieli dłuuugi spacer z pasami.

Miska na dziś:
Do tego oczywiście warzywa, woda, i trening:
1) Wznosy nóg z leżenia
2) Wspięcia na palce obunóż
3) Przysiady klasyczne z hantlami
4) wejście na ławkę z hantlami
5) wznosy z opadu
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
8) Pompki w podporze tyłem

Hmm jak Twoje miski mają się do rozkładu zadanego przez Martę na 1800kcal?
Co tak mało je osoba?

Wypiska z treningu to też ilość serii/powtórzeń/ciężar, inaczej podajesz tylko plan treningowy.

Zmieniony przez - Esther w dniu 2014-05-12 09:37:52

Przydały by mi się jakieś kalorie w proszku. :D Jak pilnuję ilości BWT to te kalorie średnio chcę mi wychodzić... Jak podbijam kalorie to nagle białka wychodzi mi 150... Nie mam zupełnie pomysłu czym i jak mam się dopchać. Co do treningu to póki co 2 serie po 15 powtórzeń, obciążenie - 1,5 l butelki z wodą :)

Zmieniony przez - rudeve w dniu 2014-05-12 09:44:58

Nie rozumiem, jak kalorie mają się nie zgadzać - układasz miskę z białkiem 90-100g, 60g tłuszczy i tyle węglowodanów, żeby całość miała 1800kcal

Masz problemy z okresem, z hormonami - jedząc głównie piersi z kurczaka i chrupkie pieczywo nie pomagasz sobie.

Dasz radę kupić karnet na siłownię/ zestaw hantli, piłkę swiss ball i zestaw gum? Bo to, co teraz wykonujesz to trening aerobowy vel machanie.

faktycznie moje przeoczenie. Jakoś zakodowałam, że białek ma być ok.60 a nie 90.. To jednak zmienia moją miskę... Do tej pory po poradach dietetyczek, myślałam że odżywiam się "w miarę" zdrowo. Po poznaniu tego forum dopiero zobaczyłam ile błędów popełniam, a raczej nie popełniam odrzucając masę produktów i ich nie jedząc. Dla osób odżywiających się zdrowo i prawidłowo od miesięcy czy lat ułożenie jednodniowego jadłospisu jest bajecznie proste. Dla mnie jest to mega wyzwanie. Lubie warzywa i mogłabym tylko je jeść ale one nie wliczają się do bilansu. Kurczak to jedyne mięso, które lubię i mogę jeść. Nie jestem w stanie zjeść królika, koniny, cielęciny, baraniny itd... Lubię wątróbkę ale drobiową więc wraca widmo kurczaka. Chleb typu wasa dołożyłam w celu uzupełnienia węglowodanów. Gdybym mogła jeść słodycze bez problemu dobijałabym do 3 000 kcal. Posiłek skomponowany ze zdrowych rzeczy typu kasza, ryba, jajko, warzywa itp, zapycha mnie na tyle, że muszę w siebie non stop wmuszać jedzenie, żeby przekroczyć 1200 kcal. I nie dlatego, że nie chcę jeść tylko dlatego, że nie odczuwam głodu. Mam tylko chęć na słodycze.
Trening wzięłam z regulaminu działu- ten dla początkujących. Miałam nadzieję, że na początek będzie okej ale jeśli nie to jestem w stanie zainwestować w odpowiedni sprzęt, czy zapisać się na siłownie (z siłownią trochę słabiej bo często jestem w podróży - z innego miasta pochodzę, w innym mieście mieszkam a w jeszcze innym mieście studiuje dziennie więc sporo czasu spędzam w pociągach i pks'ach- ale jak się chce to można :) ) Tylko ile co i jak??
Dzisiejszą miskę uzupełniłam bananem i... -proszę nie krzyczcie ale przed egzaminem nie mogłam się powstrzymać- batonikiem nestle fitness tym pysznym czekoladą...
Miska na jutro: plus oczywiście woda (samo wypicie 1,5l wody jest dla mnie nie lada wyzwaniem) plus warzywka :)

Jedzonko na dzisiaj i na jutro.
Ćwiczenia póki co:
Trening:
1) plank max czas
2) Martwy ciąg z hantlami - brak hantli, nie wiem czym je w warunkach domowych przy tym ćwiczeniu zastąpić, bo butelki z wodą raczej nie wystarczą więc chyba odpadnie.
3) Wykroki z hantlami
4) wiosłowanie hantelką
5) wyciskanie hantli leżąć (jeśli masz możliwość np na taboretach, ławie wąskiej)
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
7) uginanie przedramion (biceps)
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps)

Obciążenie- butelki z wodą 1,5 (2 X po 15 powtórzeń)
Chwilowo mam strasznie dużo rzeczy na głowie, mnóstwo pracy i jeszcze więcej nauki przed zbliżającą się sesją. Jak tylko będę miała chwilkę wolnego to pomyślę nad czymś jeszcze. :)

Aha i jeszcze takie pytanie odnośnie wątróbki. Jak ją zrobić? Obtoczona w mące i smażona nie wydaje mi się chyba najlepszym rozwiązaniem... Chociaż w sumie.. takie olej zawsze trochę kalorii doda. Tylko co z mąką? Jest ok czy lepiej nie? Ewentualnie w jaki inny sposób taką wątróbkę można przyrządzić? :>