A co do masy, no cóż, same chudziny w dziale więc ktoś fason musi trzymać . Równowaga.
...
Napisał(a)
jade jade. Ale tak obolały jestem że się w pale nie mieści. Barki pominę, bo już żyję z tym , dodatkowo wczoraj po bieganiu coś z Achillesem nie teges. Dzisiaj na rozgrzewce bardzo dokuczał. Mam zamiar dzisiaj wieczorem polecieć w marszobiegu zbiorowym i nie wiem jak poleci. Ale bardzo chcę
A co do masy, no cóż, same chudziny w dziale więc ktoś fason musi trzymać . Równowaga.
A co do masy, no cóż, same chudziny w dziale więc ktoś fason musi trzymać . Równowaga.
...
Napisał(a)
coś przeoczyłem? pisałeś że masz nagraną pracę i już w niej zacząłeś pracę z tego co kojarzę.
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
...
Napisał(a)
no tak, ale dzwonią z wielkiej korpo więc lepiej pogadać. Ale nie chciało mi się do Wawy jechać, więc zaproponowali taka rozmowe. Akurat nie istotny sam fakt rekrutacji a rozmowa przez skype. Pierwszy raz. Siedzisz w domu, zapięty w zaciasny już garnitur , boso i gadasz :). W sumie mogłem bez spodni siedzieć
...
Napisał(a)
O kvrwa jaki ponczek
3mam kciuki, udowodniles juz, ze mozesz. Pzdr.
3mam kciuki, udowodniles juz, ze mozesz. Pzdr.
Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html
...
Napisał(a)
Rafał a jakby Ci kazali pokazać do kamerki całość jak wyglądasz a Ty byś w dresach siedział
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
...
Napisał(a)
Ronin78Rafał a jakby Ci kazali pokazać do kamerki całość jak wyglądasz a Ty byś w dresach siedział
Chyba lepiej dres niż bokserki czy kalesony
Dobrze że ciepło za oknem ;)
...
Napisał(a)
12.05.2014 – DT
Menu:
Trening:
Opis:
Menu:
Dzisiaj micha na wariata. Miałem delegacje do Wrocławia i jakoś rano zrobiłem tylko ryż + kuraka i poszedłem biegać. Potem wyszła sprawa z treningiem z Kamilem (SneS) i musiałem się szybko zbierać więc tylko sok do tego.
Po powrocie poszła reszta jak widać. Ciut więcej białka weszło, ale wszystko w normie. Kcal idealnie.
Fotki z posiłków 1 (na zdjęciu jest porcja podwójna), 2, 3:
Trening:
Dzisiaj oba treningi na czczo. Pierwszy raz zrobiłem wybieg z rana. Nie za wcześnie, o 9. Potem trasa do Wrocławia, gdzie rano umówiłem się na spontanie z Kamilem (SneS), gdyż we Wrocku miałem spotjanie służbowe. To mój pierwszy trening z Kamilem. W ogóle pierwszy z Trenerem Personalnym na żywo.
Trening, z racji ograniczonych możliwości czasowych, bardzo szybki. Zrobiłem to co mam w planie, oprócz łydek. Niestety w połowie pierwszej serii odpuściłem z powodu bólu ścięgna achillesa, który mam od paru dni (efekt zastania w wybiegach).
Sam trening - Kamil zwrócił uwagę na parę spraw, jakie są u mnie nie tak. Najważniejsza - jestem mało rozciągnięty. Powoduje to pewne błędy w ćwiczeniach. Ograniczona ruchomość stawow źle ustawia sylwetkę - np w siadach. Do korekty. Trza się rozciagać
Kolejna sprawa - rozgrzewka. Zawsze robię bieg 10 minut + ogólny rozruch ok 5 min. Za mało. Wiem o tym. Nie raz mi zwracano na to uwagę. Robiliśmy parę ćwiczeń np gumami. Super sprawa. Gumy na bank dzisiaj zamawiam. Można się ostro sponiewierać
Poza tym Kamil asekurował przy niektórych ćwiczeniach. Roboty nie miał za dużo, bo wiadomo moje ciężary należą do typowego amatora przed 40-tką
Aeroby - bieg w terenie godzina 9:
To bodaj siódmy wybieg po półrocznej przerwie. W sumie nie zwracam uwagi na prędkość, ona przyjdzie z czasem. Skupiam się na tętnie.
W połowie biegu wleciałem do lasu. Nienawidzę tego. Zwalnianie, skakanie przez dziury, spotkanie z krową na pastwisku obok lasku . to nie dla mnie.
Siłownia PRO 12,00,
Trening zrobiony w ok 60 minut wraz z rozgrzewką. Wykresy poniżej pokazują jak było.
Prawidłowa kolejność ćwiczeń poniżej:
Siady – poszło bardzo dobrze. Ćwiczyłem na gumowych talerzach, ego wzrosło (dobrze wygląda takie 120kg na sztandze ). Serie z naciskiem na technikę. W ostatnich dwóch seriach asekuracja Kamila, ale na szczęście podnosić mnie nie musiał .
WL - dzięki odpowiedniej rozgrzewce m. in. barków, o wiele lepiej się robiło. Ból co prawda mam w nich cały czas (różnie bywa, ostatnio prawy). Siłowo czuję się słabszy, ale nie jest to jeszcze chyba wynik obciętych kcal. Bardziej - drugiego już treningu w dzisiejszym dniu na czczo.
Sztangielki skos – jak wyżej. Tu już Kamil dociskał łokcie w ostatnim powtórzeniu. Ręce latały. Bardzo słabo siłowo,
Sztangielki siedząc – ciężary słabe. Praca barków jednak dobra.
Ściąganie linek oburącz – utrzymałem progres po każdej serii. Ciężary powiedzmy bez zmian.
Ogólnie trening był na dobrym poziomie. Starałem się robić krótkie przerwy patrząc na tętno, co od razu wyszło na sile.
Suple:
Na czczo: Witaminy + stawy x3, Taurine Hi TEC x3,
Przed aerobami: BCAA Hi TEC 10g,
Przed siłownią: Arginin Powder Hi TEC ok 2,2g, Beta Alanin Hi TEC x5, Creatine Powder Hi TEC - ok 5g,
Okołotreningowo: BCAA Hi TEC 10g,
Po treningu: Creatine Powder Hi TEC - ok 5g,
Przed snem: Black Devil Hi ETC x8, ZMA Hi TEC x3, Magnesium Citrate Hi TEC ok 10g, Witaminy + stawy x3,
Do posiłku nr 3: Whey C-6 70g
Wrażenia z SUPLEMENTACJI Hi TEC:
Arginin, Beta Alanin, ZMA:
Black Devil już na mnie nie działa ;) poza regeneracją. Nie mam już szybkiego odejścia w sen (z czym mam ogólnie problem - śpię po 5-6h co jest ciut za mało IMO na odpowiednią regenerację). Stąd też wybrałem do testów ZMA. ZMA - po długiej przerwie wróciłem do tego supla. Bardzo fajnie uspokaja i odpływam w 30 minut po zażyciu. No chyba że coś mam do roboty, ale leżąc szybko padam.
Przed treningiem na szybko wrzucone w samochodzie Arginina, Beta Alanina (+ Creatine Powder). Trening bardzo dobry, pompa delikatna, żył na razie nie ma , skupienie OK, potliwość średnia. Trening robiony z krótkimi przerwami, jako drugi na czczo i po trasie 200km a było porównywalnie ja zaraz po wstaniu z wyra
Dobrze działa to połączenie (Arginina + Alanina). Pewnie jak dojdzie Thermo Fusion będzie jeszcze lepiej
Media:
Tylko fotki w czasie treningu z Kamilem Akielszek - SneS
Pozdrawiam
Menu:
Trening:
Opis:
Menu:
Dzisiaj micha na wariata. Miałem delegacje do Wrocławia i jakoś rano zrobiłem tylko ryż + kuraka i poszedłem biegać. Potem wyszła sprawa z treningiem z Kamilem (SneS) i musiałem się szybko zbierać więc tylko sok do tego.
Po powrocie poszła reszta jak widać. Ciut więcej białka weszło, ale wszystko w normie. Kcal idealnie.
Fotki z posiłków 1 (na zdjęciu jest porcja podwójna), 2, 3:
Trening:
Dzisiaj oba treningi na czczo. Pierwszy raz zrobiłem wybieg z rana. Nie za wcześnie, o 9. Potem trasa do Wrocławia, gdzie rano umówiłem się na spontanie z Kamilem (SneS), gdyż we Wrocku miałem spotjanie służbowe. To mój pierwszy trening z Kamilem. W ogóle pierwszy z Trenerem Personalnym na żywo.
Trening, z racji ograniczonych możliwości czasowych, bardzo szybki. Zrobiłem to co mam w planie, oprócz łydek. Niestety w połowie pierwszej serii odpuściłem z powodu bólu ścięgna achillesa, który mam od paru dni (efekt zastania w wybiegach).
Sam trening - Kamil zwrócił uwagę na parę spraw, jakie są u mnie nie tak. Najważniejsza - jestem mało rozciągnięty. Powoduje to pewne błędy w ćwiczeniach. Ograniczona ruchomość stawow źle ustawia sylwetkę - np w siadach. Do korekty. Trza się rozciagać
Kolejna sprawa - rozgrzewka. Zawsze robię bieg 10 minut + ogólny rozruch ok 5 min. Za mało. Wiem o tym. Nie raz mi zwracano na to uwagę. Robiliśmy parę ćwiczeń np gumami. Super sprawa. Gumy na bank dzisiaj zamawiam. Można się ostro sponiewierać
Poza tym Kamil asekurował przy niektórych ćwiczeniach. Roboty nie miał za dużo, bo wiadomo moje ciężary należą do typowego amatora przed 40-tką
Aeroby - bieg w terenie godzina 9:
To bodaj siódmy wybieg po półrocznej przerwie. W sumie nie zwracam uwagi na prędkość, ona przyjdzie z czasem. Skupiam się na tętnie.
W połowie biegu wleciałem do lasu. Nienawidzę tego. Zwalnianie, skakanie przez dziury, spotkanie z krową na pastwisku obok lasku . to nie dla mnie.
Siłownia PRO 12,00,
Trening zrobiony w ok 60 minut wraz z rozgrzewką. Wykresy poniżej pokazują jak było.
Prawidłowa kolejność ćwiczeń poniżej:
Siady – poszło bardzo dobrze. Ćwiczyłem na gumowych talerzach, ego wzrosło (dobrze wygląda takie 120kg na sztandze ). Serie z naciskiem na technikę. W ostatnich dwóch seriach asekuracja Kamila, ale na szczęście podnosić mnie nie musiał .
WL - dzięki odpowiedniej rozgrzewce m. in. barków, o wiele lepiej się robiło. Ból co prawda mam w nich cały czas (różnie bywa, ostatnio prawy). Siłowo czuję się słabszy, ale nie jest to jeszcze chyba wynik obciętych kcal. Bardziej - drugiego już treningu w dzisiejszym dniu na czczo.
Sztangielki skos – jak wyżej. Tu już Kamil dociskał łokcie w ostatnim powtórzeniu. Ręce latały. Bardzo słabo siłowo,
Sztangielki siedząc – ciężary słabe. Praca barków jednak dobra.
Ściąganie linek oburącz – utrzymałem progres po każdej serii. Ciężary powiedzmy bez zmian.
Ogólnie trening był na dobrym poziomie. Starałem się robić krótkie przerwy patrząc na tętno, co od razu wyszło na sile.
Suple:
Na czczo: Witaminy + stawy x3, Taurine Hi TEC x3,
Przed aerobami: BCAA Hi TEC 10g,
Przed siłownią: Arginin Powder Hi TEC ok 2,2g, Beta Alanin Hi TEC x5, Creatine Powder Hi TEC - ok 5g,
Okołotreningowo: BCAA Hi TEC 10g,
Po treningu: Creatine Powder Hi TEC - ok 5g,
Przed snem: Black Devil Hi ETC x8, ZMA Hi TEC x3, Magnesium Citrate Hi TEC ok 10g, Witaminy + stawy x3,
Do posiłku nr 3: Whey C-6 70g
Wrażenia z SUPLEMENTACJI Hi TEC:
Arginin, Beta Alanin, ZMA:
Black Devil już na mnie nie działa ;) poza regeneracją. Nie mam już szybkiego odejścia w sen (z czym mam ogólnie problem - śpię po 5-6h co jest ciut za mało IMO na odpowiednią regenerację). Stąd też wybrałem do testów ZMA. ZMA - po długiej przerwie wróciłem do tego supla. Bardzo fajnie uspokaja i odpływam w 30 minut po zażyciu. No chyba że coś mam do roboty, ale leżąc szybko padam.
Przed treningiem na szybko wrzucone w samochodzie Arginina, Beta Alanina (+ Creatine Powder). Trening bardzo dobry, pompa delikatna, żył na razie nie ma , skupienie OK, potliwość średnia. Trening robiony z krótkimi przerwami, jako drugi na czczo i po trasie 200km a było porównywalnie ja zaraz po wstaniu z wyra
Dobrze działa to połączenie (Arginina + Alanina). Pewnie jak dojdzie Thermo Fusion będzie jeszcze lepiej
Media:
Tylko fotki w czasie treningu z Kamilem Akielszek - SneS
Pozdrawiam
Poprzedni temat
Konkurs Krata na Lato 2 Edyc. wg kuba_n
Następny temat
suplementy po 65
Polecane artykuły