trening amatorski(nietrenujemy w siłowni )

cześć wszystkim.jestem sawi i postanowiłem ruszyć temat ,który chyba jeszcze nikt nieporuszył.jak temat wskazuje chce poznac wasze opinie na temat treningu amatorskiego.ja sam tak ćwicze od paxdziernika i musze przyznac ze mam osiagi mniej wiecej takie jak mój kolega który płaci i spedza godziny na siłowniach.a bez zadnych siłowni i specjalistycznych diet tez mozna osianąc sukcesy:o)

SAWI:o)

Siemka, ja mam siłownie zrobioną w piwnicy i jest nawet niezła jak na wydane na nią pieniądze.Poniewaz wydałem ok 100 zł,a mam sztange ,145 kg obciązenia na nią,ławeczke którą zrobił mi ojciec(profesjonalną ze skosem )mam stałe sztangielki 1 parę które zrobiłem z kolegą wazą 8 kg jedna, mam stała sztange 23 kg którą tez zrobilem z kolegą , z butelek 5 litrowych po wodzie i cementu , odwazniki tez mam z cementu, i niektóre wytoczone przez kumpla ojca, wyciąg będe miał-tez własnej roboty.Jaosobiscie wole trening w piwnicy, atrenuje z kolega ,któruy tez bywa na tym forum.

pozdro. duke

<duke>.....

CO ROZUMIESZ PRZEZ "SPECJALISTYCZNĄ DIETĘ"??"

ZAPRASZAM do udziału w akcji "Trenuj z nami CYKLICZNIE"
http://www.kulturystyka.pl/artykuly/120

KONSULTACJE INDYWIDUALNE-MÓJ MAIL PRYWATNY- POWIADOMIENIEM Z SFD-ZAPRASZAM

i jakie trening masz na mysli ?

.:wiesz co ci powiem... własnie patrze na ciebie przez lunete z budynku obok.. mam noz i wypatrosze Cię jak świnię:.
Oraz nowe motto : "zabij i zakop swoich starych wyrośnie 2x wiecej "
-------------TRENINGOWY MAHARADŻA
-------------oraz krwawy hetman ciemnosci

moze chodzi mu o trenig domatora, niech zreszta sam napisze o co mu chodzi:)

masz kontakt z bazą

chodzi mi oto ze każdy kto tu sie wypowiada,gdzies ćwiczy na jakis profesjonalnych siłownia ,a gdzie są ci którzy ćwicza sobie spokojnie w domu bez zadnych atlasów??gdzie oni sie podziali??gdzieś są tylko nikt niechce im dą cgłosu

SAWI:o)

jest wiele - naprawde wiele osob ktore cwicza w takich warunkach jak ty - sam tak cwicze i 95% moich kumpli. jest to doskonaly sposob na zaoszczedzenia kasy ktora jak wiemy coraz trudniej zdobyc .

Sawi Ty przypadkiem nie lekceważysz wiedzę o treningu, diecie, trybie życia i ich wpływie na uzyskane efekty. Jeżeli to prawda to tylko patrzeć jak napiszesz: &#8222;Czemu mi nie rośnie....?&#8221;

Naprawdę nie ma znaczenia gdzie trenujesz. Ważne żebyś wiedział czego chcesz i się w to zaangażował.

Ja też trenuję w domu. Ale nie zgadzam się, że wyposażenie domowej siłowni jest takie tanie. Chyba, że wszystko zrobisz sam. Natomiast zakup minimum czyli: sztanga, sztangielki, ławka, stojaki i wyciągi trochę kosztuje. Do tego coś do aerobów np. rowerek stacjonarny. I uzbiera się 2000 zł albo i więcej.

PS. Masz już drugi głos z domowej siłowni.

Pozdrawiam
Stary Grizzly

tu sie z toba zgadzam ale powiedz mi kogo teraz stąc na taki wydatek w dzisiejszych czasach??no niewielu,moze masz racje ze moze sie kiedyś zapytam ale poprostu to jestm moje zdanie ja poprosru stosuje 1 diete,czyli jem wszystko co zdorwe i energiczne i ćwicze tyle chce no a ćwicze naprawde fajnie wiec wychodzi mi prawie to samo co na standardowej siłowni

SAWI:o)

nie zgodze sie z tym ze zrobienie wlasnej silowni jest takie drogie. oczywiscie jesli uzyje sie do tego mozgownicy i popyta wsrod znajomych. ja mam sztange i krazki wytloczone na hucie. poza tym to silowni takiej nie robi sie samemu tylko z kumplami z ktorych kazdy cos wnosi. wtedy koszt takiej silowni nie powinien przekraczac 250 zl na lebka (mnie to tyle mniej wiecej kosztowalo). jest to jednak jednorazowy wydatek ktory szybko sie wbrew pozorom zwraca.oczywiscie jesli jest kasa mozna cos od czasu do czasu dokupic - ja po urodzinach kupilem sztange lamana za 100 zl (musialem kupic w sklepie bo lamanej nie idzie tak latwo zrobic). w kazdym razie nie musisz palcic miesiecznie za karnet 50 zlotych a na dodatek nie musisz daleko chodzic.

sawi16
JA Z BRAKU CZASU WALCZĘ W DOMU NA 2 SZTANGIELKACH I ...DAJĘ JAKOŚ RADĘ

ZAPRASZAM do udziału w akcji "Trenuj z nami CYKLICZNIE"
http://www.kulturystyka.pl/artykuly/120

KONSULTACJE INDYWIDUALNE-MÓJ MAIL PRYWATNY- POWIADOMIENIEM Z SFD-ZAPRASZAM

Michail też tak miałem ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Zresztą moja Pani mówi, że to żelastwo to chyba się rozmnaża.

Pozdrawiam
Stary Grizzly