Szacuny
39
Napisanych postów
3267
Wiek
49 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
134398
ja plany też mam ambitne, i łażeniowe, i rowerowe (te ostatnie trochę mniej, bo mój towarzysz jakoś nie poważa pocenia się pod górki ). Ale jak będzie mokro to się opcje trochę skurczą
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
ja to się dziś popisałam. normalnie przed zajęciami chodziłam we wtorki na trening, więc musiałam wstawać skoro świt, żeby się wyrobić. ale teraz, mam 3 razy w tyg i niepotrzebnie wstałam. zczaiłam się, że nie ma sensu dziś iść w autobusie. dobrze, że daleko nie zajechałam
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..