SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Międzynarodowe Mistrzostwa Polski federacji WFF-WBBF, 26.04.2014 Tczew

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5511

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Międzynarodowe Mistrzostwa Polski federacji WFF-WBBF, Tczew 26.04.2014

Miałam ogromną przyjemność startować w Międzynarodowych Mistrzostwach Polski federacji WFF-WBBF 2014 w Tczewie. Poniżej przedstawię jak to wygląda od strony zawodniczki. Miałam wcześniej okazję startować w Debiutach PZKFiTS 2013 więc nie był to mój pierwszy start jednak pierwszy tak dopięty na ostatni guzik
Na Debiutach miałam okazję poznać naszą piękną Viki, tym razem stanęłam "ramię w ramię" z równie piękną Eveline. Pozdrowienia dla obu dziewczyn

Całe zawody były podzielona na dwie części:
- część fitness czyli WFF (World Fitness Federation)
- część sylwetkową czyli WBBF (World BodyBuilding Federation)
Pierwsze były fitnesy w tym i dzieci - te były niesamowite, salta, szpagaty - byłam pełna podziwu. Weryfikacja i starty fitnessu zaczynały się od 10.00. Na szczęście "sylwetkowcy" nie musieli zjawiać się tak wcześnie, nasza część zaczynała się o 14.00. Weryfikacja była sprawna, chociaż w sumie ciężko to nazwać weryfikacją - zapłata wpisowego i otrzymanie numeru startowego. Nie wiem jak to będzie na następnych ale na tych zawodach na scenę się wychodziło wedle zgłoszenia do weryfikacji - ja zgłosiłam się jako pierwsza i pierwsza wychodziłam na scenę - numer nie miał tutaj nic wspólnego z kolejnością pojawienia się na scenie.
Co było zaskoczeniem, ważenie w kategoriach męskich odbywało się na scenie jednak nie to było dziwne ale to, że zebrali wszystkich na scenie, poukładali po kolei numerami i tak ważyli jednego po drugim. Trochę czasu to zajęło. To sprawiło, że wyjście na scenę było z poślizgiem, faktycznie zawody zaczęły się koło 17. Do takowych poślizgów trzeba się przyzwyczaić chyba na każdych zawodach.

Fitness Model wychodziła jako pierwsza. Kategorię podzielono na dwie podkategorie: niską (dziewczyny o wzroście do 165cm) oraz wysoką (dziewczyny powyżej 165cm). Ja startowałam w niskiej, Eveline w wysokiej więc nie spotkałyśmy się na scenie. Dla mnie na szczęście
Runda I czyli wyjście w bikini, nie ma tutaj ograniczeń co do stroju, butów, makijażu, fryzury, biżuterii - ważne by było sexy i kobieco By podkreślić zalety urody i sylwetki a ukryć mankamenty.
Na scenę wychodziłyśmy pojedynczo, prezentując dowolnie sylwetkę w trzech miejscach na scenie. Trochę to pokręcili bo teoretycznie powinno zaczynać się od wejścia na środek a później na prawą i lewą stroną i przejście na tył sceny a tutaj sędziowie każą iść dookoła po scenie zatrzymując się w trzech miejscach do prezentacji. Trochę to pomąciło cały układ i wyszedł lekki spontan na prezentacji. Po tym jak już stanęłam z tyłu sceny mięśnie na nogach zaczęły mi drżeć: nerwy, ekscytacja, to że była pierwsza i takie tam Żeby nie było tego widać cały czas napinałam nogi i przez to z lekka sztywno się ruszałam. I tutaj chciałabym podziękować mojemu mężowi, który stojąc za sędziami, rozluźnił mnie przypominając o uśmiechu czy pokazując, żeby mniej/bardziej się poruszać czy poprawić pozycję. Wbrew pozorom jest to bardzo pomocne i pomimo, że przez większość czasu lepiej patrzeć się na sędziów i przyciągać ich wzrokiem, tak spojrzenie na znajomą twarz bardzo pomaga w pozbyciu się początkowego stresu.
Po pojedynczych prezentacjach odbyło się porównanie wszystkich czyli wszystkie dziewczyny wychodzą na przód sceny i tam na komendę sędziów prezentują pozycje obowiązkowe przodem bokiem i tyłem. Tutaj już nie ma dowolności, są to pozy bardzo podobne jak z fitness sylwetkowego. Po porównaniach wszystkich razem, sędziowie wybierają dziewczyny, które ponownie są proszone do porównań. I tak może to trochę trwać w zależności od tego ile dany sędzia będzie chciał porównań zrobić. Wydaje się, że takie chodzenie po scenie nic wielkiego ale ja zeszłam naprawdę zmęczona i spocona - włosy mi się do pleców kleiły Jak się okazało nie wszystkie dziewczyny wiedziały jak pozować - kilka razy zwracano uwagę na złączenie stóp itp. Jako, że stałam z brzegu i trafił mi się wyjątkowo miły sędzia stojący na scenie - kilka razy mnie poprawiał: "osiemdziesiątka wciągnij brzuszek" (dosłownie ), "szerzej łopatki" (tu miałam ochotę odpowiedzieć łatwo powiedzieć ), "ładny uśmiech" - nie powiem było to miłe z jego strony bo nie musiał tego robić.
Sama scena była dużo, było nas 10 na scenie i jak widać jeszcze było luźno.










Po zejściu było trochę chaosu, powiedziano nam, ze mamy się przebrać w sukienki ale nikt nie powiedział kiedy mamy w nich wyjść, więc wszystkie na szybko się przebierały, żeby przypadkiem się nie spóźnić. Jak się okazało późnij na drugą rundę przyszło nam trochę czekać. Ale ale w tym całym zamieszaniu wyszło jeszcze większe zamieszanie Po tym jak niemal wszystkie już przebrały się w sukienki, przyszła dziewczyna i powiedziała, ze jeszcze raz musimy wyjść w bikini - dlaczego nie wiadomo (jak się później okazało dwie dziewczyny się spóźniły na wyjście i dlatego jeszcze raz całość musiała wyjść). Nie powiem ciut się wkurzyłam bo już po tych paru minutach w gorsecie i sukience było widać lekkie prążki na ciele. No ale nic, z pośpiechu zrobiłam supeł na gorsecie Na szczęście na czas udało się rozwiązać. Za drugim razem mogę powiedzieć, że stres został opanowany, za to coraz trudniej było się szczerze uśmiechać - bez efektu rybich oczu
Po zakończeniu drugi raz pierwszej rundy znowu w te pędy do szatni się przebrać - wszystkie były przekonane, że druga runda w sukniach będzie "za chwilę". Okazało się jednak inaczej, musiałyśmy czekać aż pierwsze wyjście zaliczą wszystkie kategorie a trochę tego było. Gorset dawał mi tę przewagę, ze mogłam coś wypić bez obawy, ze mi brzuch wywali Więc pozwoliłam sobie na kilka łyków wody i małą kawę. W czasie oczekiwania pogadałam trochę z Eve, trochę komentowałyśmy, trochę po prostu nic-nie-robiłyśmy.
Runda II zaczęła się około 20.00. Tutaj zasada była taka sama jak w pierwszej rundzie czyli pojedynczo prezentacja w trzech punktach sceny, porównanie całości i porównania wybranych dziewczyn. Tutaj już na scenie czułam się pewniej. Odniosłam wrażenie patrząc na sędziów, że jak zobaczyli mój gorset to pomyśleli coś w stylu "o Ty spryciulo!" po spojrzeniu na mnie ten rodzaj uśmiech im się na ustach pojawiał.
W gorsecie nie było łatwo mi pozować bokiem jak i trudniej było kręcić tyłkiem ale akurat lekki materiał nie potrzebował zamaszystych ruchów.
Co mnie mile zaskoczyło, dla sędziów i zawodników był bufet: ziemne przekąski - wędliny, galarety, ogórki małosolne, nawet ćwiartki kurczaka pieczone były po za tym kawa, herbata, woda. Trochę to ukryte było i sama znalazłam je dopiero przed dekoracjami









Na wyniki i dekoracje przyszło nam znowu czekać - tym razem na szczęście krócej niż na drugą rundę bo około 40minut. Same dekoracje też trochę trwały, najpierw prezentacja osób wręczających nagrody, samo wręczenie i na koniec uśmiech do zdjęć. Co mnie bardzo miło zaskoczyło, pamiątkowy dyplom, medal i zestaw kosmetyków Ziaja dostała każda z zawodniczek Zwycięska trójka dodatkowo puchar i kwiaty. Niby nic ale bardzo miła pamiątka i nawet łezka w oku się zakręciła widząc swoje nazwisko na dyplomie Po zejściu ze sceny po dekoracjach przyznam bez bicia błyskawicznie się zmyłam - zmęczenie, radość, głód dały się we znaki. Głód zwłaszcza bo cały dzień, bądź co bądź dosyć aktywny, na 4 łyżkach Synthy ciasteczkowej Ja wyszłam po dekoracjach było po 21. Podejrzewam, ze całe zawody skoczyły się w okolicach 22.








Co do samych przygotowań - makijażystkę znalazłam w sieci i stwierdziłam, ze zrobię makijaż na miejscu. Bardzo miło mnie zaskoczyła bo makijaż naprawdę był piękny i trwały - przetrwał od 10 rano do 24. Co prawda twarz mi się gdzieś w połowie dnia zaczęła świecić ale jak na moją tłustą cerę było naprawdę dobrze pod tym względem, gdzie zazwyczaj makijaż mi "spływa" po około godzinie. Dodatkowo przyszła specjalnie godzinę wcześniej do pracy bo nie miała już wolnych terminów na sobotę.



Włosy chciałam prostować ale moja fryzjerka doradziła mi jedynie modelowanie na szczotce - co okazało się strzałem w dziesiątkę i wytrwało od piątku wieczorem (bo robiłam je robiłam w miejscu zamieszkania) do nocy w sobotę w stanie niemal nienaruszonym. I nie, nie spałam na siedząco
Opalanie natryskowe też zrobiłam jeszcze "w domu", miałam lekkie smugi i jaśniejsze plamy tam gdzie nie udało się uniknąć kontaktu z wodą czy po prostu się spociłam. Jednak udało się je wyrównać samoopalaczem. Miałam też problem z barwnikiem, który wlazł w pory i wyszły małe brązowe kropki. Jednak jak się okazało niepotrzebnie się przejmowałam bo na scenie zupełnie nie było tego widać


Całe zawody wbrew wszystkim opóźnieniom były sprawnie zorganizowane, nie było przerw, wszystko po sobie następowało całkiem sprawnie, nie było wielkich przestojów w oczekiwaniu na kolejne wyjścia. Były momenty nerwów i oczekiwania ale było to czekanie gdy cały czas coś się działo na scenie nie było przestojów i pustej sceny. Brakowało jasnego wykazu kto kiedy startuje. Co prawda były listy kategorii, która jest po sobie, jednak dla mnie była ona trochę nieczytelna. I jedyny minus jaki naprawdę mi przeszkadzał to to, że wszelkie informacje z nagłośnienia były nie wyraźne, z echem i ciężko było je zrozumieć - nawet stojąc na scenie
Podsumowując ja jestem bardzo zadowolona - 4 miejsce jest dla mnie sukcesem Nie legnę jednak na laurach bo jak mówi powiedzenie "apetyt rośnie w miarę jedzenia"

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2014-04-28 20:47:45

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
W zeszłym roku sobie na debiutach w Kielcach byłem i akurat obok nie usiadł zawodniczka, wysuszona na wiór i jej słowa niech to się skończy bo bym się napiła. A dokładniej pani z nr 32

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
To i ja się dopiszę może trochę bardziej o samych przygotowaniach, żeby nie powielać tego co napisała Arphiel.

O zawodach WFF-WBBF Poland National Championship

Decyzja o udziale padła ok. 1,5 miesiąca przed startem było więc mało czasu na sprawy związane ze strojem, organizacją itp. Wszystko jednak udało się załatwić, z mniejszą/większą nerwówką, ale jednak.

STRÓJ
Początkowo szukałam krawcowej, ale albo nie miały czasu, albo nie do końca wiedziały jak uszyć. Ostatecznie padło na Joasię Kaczyńską. Miałam tu przynajmniej pewność, że będzie to strój na zawody i nie musiałam się martwić o krój.

Strój piękny, jestem bardzo zadowolona



BUTY
Na niektórych zawodach są ścisłe wytyczne co do butów - niedozwolone są np. platformy. W tej federacji jest pełna dowolność i z tego co widziałam w tym roku i na relacji z poprzedniego to część zawodniczek wychodziło w niskich a część w wysokich butach - kwestia wyboru.
Ja się zdecydowałam na takie. Miałam trochę przebojów z zamówieniem i miałam mieć zupełnie inny model, ale wyszło jak wyszło i w sumie chyba nawet lepiej. Bardzo wygodne, stabilne, ładnie wyglądają na stopie.


SUKIENKA
Sukienka ważne by w jakiś sposób przyciągała wzrok, by była kobieca i seksowna. Można by rzec, że im więcej golizny tym lepiej - mile widziane odkryte ramiona, plecy, rozcięcia przy udzie, czy w ogóle odkryte nogi. Ma podkreślać kobiecą sylwetkę, ale tak trochę z pazurem.
Ja się zdecydowałam na krawcową, bo w sklepach nie znalazłam niczego odpowiedniego. Trafiłam na babeczkę z fantazją, do której z pewnością jeszcze wrócę.



MAKIJAŻ
Rzęsy były doczepiane, makijaż mi robiły przyjaciółki (Lisus, Fuxiatka - dziękuję ). Fajnie wyszło, kolorystyka dopasowana pod stroje. Może w przyszłości, bym dowaliła na oczy czegoś błyszczącego, bo przyznaję, że trochę się obawiałam, żeby nie przesadzić. I tak miałam wrażenie, że przy wsiąkniętej buzi moje oczy wyglądają na nienaturalnie duże.


OPALANIE
Na zawodach nie było możliwości wykupienia/ zamówienia opalania, więc padło na natryskowe. Niby odcień najciemniejszy, ale na tle innych wyglądałam blado. Dzień przed opalaniem trzeba zrobić peeling i nie wolno używać żadnych balsamów czy oliwek. Samo opalanie trwa dość szybko i nie ma problemu z brudzeniem ubrania choć wskazane jest ubranie się w ciemne luźne rzeczy. Kolor dopełnia się w ciągu ok. 8 godzin i też dopiero po tym czasie można wziąć delikatny prysznic. Jeśli chodzi o depilację to jak najbardziej można, ale delikatnie by nie uszkodzić naskórka co by sobie koloru nie zdrapać. Opalenizna taka ma się utrzymywać do 2 tygodni i bardzo lubi balsamy brązujące.

Na samych zawodach miałam możliwość skorzystania z bronzera, dziewczyny mnie całą wymalowały i zaczęło to jakoś wyglądać. Z tego co czytałam to np. na MP w Kielcach byłby on niedozwolony. Trzeba uważać, bo strasznie wszystko brudzi i każde dotknięcie, zgięcie ciała robi z tego smugi, więc za wygodne to to nie jest, ale przynajmniej na samo wyjście ok. Przy okazji masaż i oklepywanie całego ciała



POZOWANIE
Arphiel już sporo napisała. Ja tylko dodam, że w tej federacji liczy się przede wszystkim klasa i gracja. Nie jest mile widziane zbyt mocne wypinanie się do sędziów Jako że to fitness model to zwracano uwagę na to, by pozowanie było poprawne, ale tam gdzie się da przełamywane nutką kobiecości, eteryczności. W samym natomiast porównaniu wymagane były pozy przodem i tyłem ze złączonymi stopami, bo na tej podstawie sędziowie oceniają proporcje ciała.

ZAWODY
Same zawody to póki co jeszcze dla mnie nie do ogarnięcia, emocje nawiedzają mnie stopniowo i chyba z opóźnieniem
Rejestracja była ok. 14:00 i polegała w sumie tylko na opłacie i wzięciu numerka. Bez ważenia, mierzenia – wzrost się podawało po prostu pani, która wpisywała na karcie. Pierwsze wyjście miało być o 15:00, ale wszystko się poprzesuwało. Tak jak już Arphiel pisała nie było tak, że jest jedna kategoria i wyniki i potem druga, ale zawsze trzeba było czekać i czekać i czekać. Głód był już duży a tu panowie się prężyli i końca nie było widać. Oni to mają fajnie, cały czas ładowanie i podżeranie a my biedne na głodzie. Niesprawiedliwe


Nie podobało mi się, że nie było dokładnej rozpiski kto, po kim wychodzi. Rozumiem, że może być obsuwa w godzinach, ale żeby chociaż wiedzieć po kim się wychodzi to też by wiele ułatwiło a tak to prawie nikt nic nie wiedział a im późniejsza pora tym większe zmęczenie, co zresztą było po wszystkich widać.

Problemem było też to, że to co mówili przez mikrofon było niezrozumiałe - pogłos, szumy... ciężko czasami było wychwycić czego dotyczy komunikat.

Długi dzień, jednak wart przeżycia. Cieszę się ogromnie z 2. miejsca, tym bardziej, że to moje pierwsze zawody co mnie jeszcze bardziej motywuje do dalszej pracy Świadoma jestem braków i niedociągnięć np. w pozowaniu, ale jednocześnie zadowolona z tego co jest i z tego jak wygląda moja sylwetka. Na laurach nie osiadam, po rege planuję dalej nad sobą pracować - zawsze jest co poprawić



------------------------------------------------------------------
W tym miejscu chciałabym bardzo podziękować Marcie za ogromne wsparcie, zaangażowanie i prowadzenie. Za wszystkie treningi, kombinacje dietowe i za to, że mnie przekonałaś by iść dalej i dalej. Bez Ciebie Marta to nic by nie było Cieszę się, że trafiłam pod Twoje skrzydła i tak jak już Ci pisałam – NIE ODDAM Dziękuję, że w dniu zawodów niemal cały czas się ze mną kontaktowałaś i wspierałaś, bo to było troszkę tak jakbyś tam była razem z nami a to +100 do większego poczucia bezpieczeństwa.


I na koniec miła pamiątka - zdjęcie z piękną Arphiel



Zmieniony przez - eveline w dniu 2014-04-28 21:28:30

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2014-04-29 09:05:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
wyglądałyście cudownie, powinnyście chodzić tylko i wyłącznie w bikini. po raz setny gratulacje i czekamy na dalsze sukcesy

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
obie jesteście niesamowite

serdeczne gratulacje dla was i waszych trenerek

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66964
Jesteście mega przepiękne.

Gratuluję Wam, bo musiałyście nieźle zapie......... i oczywiście Trenerkom.


Nie mogę się napatrzeć.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-29 00:33:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 623 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11640
Serdeczne gratulacje! A moze by tak plotki zza kulis, jak inne dziewczyny itd. :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2975 Wiek 38 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 22214
Dziewczyny, wspaniale się prezentowałyście na scenie i osiągnęłyście wielki sukces :) Gratulacje!
Pierwszy raz, dzięki Eveline, miałam okazję obserwować z bliska przygotowania (ekspresowe na dodatek) do takich zawodów i jestem jeszcze bardziej pełna podziwu dla siły, determinacji i wyrzeczeń które prowadzą do sukcesu. Tylko Eve wie ile tak naprawdę wysiłku i walki kosztowało ją żeby dotrzeć do celu, ale jak widać było naprawdę było warto. Zdecydowanie się wyróżniała stojąc w świetle reflektorów ;)
Już nie wspominam oczywistości - piękna dziewczyna, forma życia i fenomenalna prezentacja (pozowanie <3)
Eve, jeszcze raz ogromnie Ci gratuluję, jesteś moją bohaterką <3 ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 4694 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53265
Gratuluję wam, Arphiel i Eveline, jesteście fenomenalne. Dziękuję za opisy, z przyjemnością czyta się taką relację.

Formy wspaniałe, obie wyglądacie fantastycznie, w strojach, w bikini cudownie. Poza tym u każdej z was widać, że prezentujecie bardzo wysoki poziom, stojąc obok innych dziewcząt widać dużą przepaść na waszą korzyść.

Gratuluję trenerkom!

I jestem wręcz zaszczycona, że odkryłam to forum i mogę podglądać wasze zmagania i dzięki temu wiele się nauczyć.

Powodzenia dalej!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 370 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 7288
Wspaniala recenzja,az milo sie czyta. Jestescie niesamowite,gratulacje i podziwiam za odwage Arphiel Twoja sukienka jest mega,bardzo mi sie podoba
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
Niesamowicie się czytało Wasze relacje . Fantastyczna sprawa. Jeszcze raz ogromne gratulacje - obie wyglądałyście cudnie . Trza d w troki zbierać i zasuwać - może uda się osiągnąć choć połowę takiej formy . Inspirujecie!

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 486 Wiek 38 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 15795
Dziewczyny- ogromne gratulacje dla Was!!!!
Bardzo fajnie przeczytać taką relację zza kulis, dowiedzieć się jak to wszystko wygląda.
Jesteście niesamowite- wyglądałyście cudownie.
Podziwiam za ogrom włożonej pracy... no i cóż- pozostaje tylko brać z Was przykład
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zmieniłam swoje nawyki żywieniowe, ćwiczę, ale nie widzę efektów..

Następny temat

REDUKCJA, Zdjęcia, miska. Walka trwa ;)

WHEY premium