Trafiłam tutaj dzięki jednej z dziewczyn w poczekalni u lekarza, podobno zrzuciła dzięki Wam 11 kilogramów
Chcę schudnąć dla siebie, na swój ślub w 2016 roku oraz przygotować się do bycia matką - chcę po ślubie zajść w ciążę.
Widzę, że bardzo ważny jest pierwszy post, więc spełniam obowiązek i co następuje:
Wiek : 26
Waga : 97
Wzrost : 167
Obwód w biuście(1) : 115
Obwód pod biustem : 104
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 108
Obwód na wysokości pępka : 124
Obwód bioder (3): 116
Obwód uda w najszerszym miejscu: 70
Obwód łydki : 45
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biodra
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: nic
Co lubisz jeść na śniadanie: kanapki, czasami owsiankę
Co lubisz jeść na obiad : ziemniaki, mięso, surówka, ZUPY
Co jako przekąskę : kanapki
Co jako deser : czekolada
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: leczona niedoczynność tarczycy, hiperglikemia
czy regularnie miesiączkujesz: nie
czy bierzesz tabletki hormonalne: tak
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: tak (metformax, letrox, regulon)
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: ćwiczenia aerobowe w domu, rower bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : ponad 10 lat temu meridia i apteczne wspomagacze typu Ananas, FatBurning, nigdy regularnie, maksymalnie przez 3-4 tygodnie
Stosowane wcześniej diety : lata temu wszystkie możliwe: south beach, kopenhaska, 1000 kcal, ale wszystko do tygodnia
Mam problem, bo i ja i mój endokrynolog liczyliśmy, że po tabletkach hormonalnych się coś zmieni. Waga ani drgnęła. Endo zalecił dietetyka, poszłam. Pani doktor rozpisała mi dietę do 900kcal, ale wydaje mi się, że chyba nie tędy droga?
Jestem ogromna, moim największym problemem jest górna połowa ciała. Nogi i tyłek wchodzą mi w spodnie 44, ale w brzuchu ledwo się dopinam w rozmiarze 48. Mój brzuch jest olbrzymi, podobnie jak ogromne ramiona.
Co do ćwiczeń, widzę, że dużo z Was ćwiczy na siłowni. Ja mieszkam niestety na wsi i nie śmierdzę groszem. Najbliższa siłownia jest poza moim zasięgiem i niestety nie stać mnie obecnie na kupowanie sprzętu do domu :(
Czytam o tym co Ladies jeść powinna, widzę po raz pierwszy zagadnienia takie jak ilość gramów białka, tłuszczów i węglowodanów, po raz pierwszy widzę ważenie produktów, ale jestem na wszystko gotowa!
Wiem, że powinnam wstawić swoją miskę, ale nie mam pojęcia, jaką wagę przyjąć dla poszczególnych produktów, nie wiem ile co waży, jutro popędzę po wagę.
Jeśli poglądowo coś Wam to powie, to ostatnie trzy dni:
Dzisiaj:
Ś: paluch pełnoziarnisty, masło prawdziwe, plasterki szynki babuni, pomidor, ogórek
O: miska pomidorowej z kluskami lanymi
IIO: schabowy, pół woreczka ryżu, mizeria
K będzie: dwie parówki, paluch pełnoziarnisty, pomidor
Wczoraj:
Ś: paluch pełnoziarnisty, masło prawdziwe, plasterki szynki babuni, pomidor, ogórek
O: miska rosołu z makaronem lubella
K: też miska rosołu
Piątek:
Ś: kajzerka, masło prawdziwe, pasztet robiony przez babcię, ogórek
O: puree, miruna w migdałach, miska surówki
K: flaki robione przez mamę
Wyczytałam w starym dzienniku Shrimp, że najodpowiedniejszymi proporcjami dla takiej wagi i wzrostu byłyby okolice 2000kcal, 110g białka, 130g węglowodanów i tłuszczów do wypełnienia limitu. Dobrze diagnozuję?
Obiecuję, że będę pojętna i posłuszna. Nigdy nie odchudzałam się pod niczyją opieką, ale jestem zdyscyplinowana i potrafię przyjąć na klatę krytykę.
Bardzo Was proszę o pomoc!
Zmieniony przez - Dżołan w dniu 2014-04-27 17:21:26