Szacuny
0
Napisanych postów
124
Wiek
29 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
4312
Witam! Zgodnie z planem tabata zrobiona nogi po treningu siłowym i wczorajszym bieganiu "dopieszczone";] dziś dołożyłam tabatą jutro za pewne z łóżka będę się staczać ale damy radę;]
Z dzisiejszym II sniadaniem był problem, bo przed wyjsciem na zakończenie roku szkolnego nie zjadłam(za mało czasu wygospodarowałam) i miałam post od śniadania - 7:00 do 14:30 Oczywiście miska czysta, nic nie wpadło (a mogło wino się pojawić ale się nie dałam HUEHUE ;])
-Co do jutrzejszego dnia to albo zrobię sobie jutro wolne od ćwiczeń albo wpadną aeroby zobaczę co z pogodą, bo mi dzisiaj słońca żałują.
Jak coś to pobiegam - 25-30 minut albo z godzinkę roweru.
Właśnie,właśnie. Szefowe jakie macie zdanie na temat biegania przed śniadanem ? (czasem łatwiej mi jest wstać wcześniej i zrobić aero, bo wciągu dnia brakuje mi czasu ) Mam na myśli zjedzenie przed bieganiem na szybko jakiegoś owoca nie za dużo, żeby mi się źle nie biegało i koniecznie po bieganiu pełnowartościowy posiłek ma się rozumieć
Czytałam na forum ale zdania są podzielone.
Szacuny
0
Napisanych postów
124
Wiek
29 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
4312
sialala siemnkoo ;]
Dzisiejsze "dodatki"
warzywa: sałata, ogórek świeży, pomidor
woda,kawa zielona
Miska zachowana, jutro rano trening w zaciszu piwnicy ;] I powtarzanie do matury.
Kilka słów o samopoczuciu niby @ dopiero 5tego - 6tego maja ale jakoś czuje się tak dziwnie i mam cholerną ochotę na coś MEGA słodkiego takie lody na gałki albo albo placek jakiś :D i ogólnie jakaś głodna jestem i zmęczona.
Odczuwam lekki dyskomfort tak jakby w odcinku lędźwiowym. Ogólnie dziś na mszy stałam jak kołek, cała spięta. Pomijając zakwasy, które odczuwam w pośladkach :P
Chciałam spytać Was jeszcze czy na pierwszy rzut oka można stwierdzić po zdjęciach o wadach postawy ?
Dzwoniłam do fizo. żeby się umówić na wizytę prywatnie i jak spytałam o koszt to mi broda spadła do podłogi Jak tylko kasę uzbieram to się muszę wybrać.
Wspominałam o pomiarach w przyszłym tygodniu, zobaczymy czy to będzie miało sens, bo tak jak mówię jestem przed@ a mój organizm w tym czasie uwielbia wodę.
Szacuny
0
Napisanych postów
124
Wiek
29 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
4312
Dobry wieczór :]
Miał być siłowy ale w czasie totalnie się nie zmieściłam... dodatkowe zajęcia z matmy,polskiego, angielskiego - ogólnie powtórka do matury, bo jakby nie było to JUŻ za tydzień ;(
Chciałam trening teraz nadrobić to tata zabrał się za naprawianie kosiarki w piwnicy skupić bym się nie mogła przy nim. Jeszcze chciałby ciężary podnosić za mnie :D
Oczywiście jutro po śniadaniu nadrobię.
Miska, czysta, zachowana ma się rozumieć.
dzisiejsze dodatki:
kiszone ogórki w sumie to ich dużo było ok 350g :P, marchew ok60g
pomidor, kawa zielona 1x
Wzdęcia i ból podbrzusza dziś był i zabijcie mnie nie wiem z czego.
Zapisałam się do rodzinnego na środę po skierowanie na badania.
Problem z włosami czy paznokciami nadal jest. Chce sprawdzić hormony,cukier jak się uda to wkręcę się na badania insuliny, ogólnie czy nie mam jakiegoś niedoboru witamin etc. Jakie badania warto jeszcze zrobić? Kasę mam na ten cel odłożoną (jak wiemy badania te nie są przez NFZ fundowane :() to jak robić to już wsio potrzebne.
PS ciekawe czy odzyskam zaufanie moderatorek;> hehe Mimo wszystko z wpisami lecimy dalej ;) Przynajmniej będę miała co wnukom czytać :P
Pozdrowienia dla WAS ;]
Szacuny
0
Napisanych postów
124
Wiek
29 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
4312
Witam,witam :)
Tak więc dziś po siłowym i jestem zadowolona ;] Co prawda szlak mnie trafia, bo mi sprzętu brakuje i wszystko mi się w czasie wydłuża mimo wszystko lecimy dalej ;]
Technicznie czuje, że leży u mnie wiosłowanie przy małym obciążeniu jeszcze mi to idzie no ale wtedy nie czuję wysiłku dorzuce kg i lipa z techniką.
Dziś mam kolejne nagranie z treningu więc przeanalizuje sobie wieczorkiem :)
jutro ?Właśnie Trzeba walnąć jakieś aeroby nie wiem 25-30 min biegu(z rana) o albo interwałowy jakaś tabata?
Póki co idę sobie walnąć NAPkę i do nauki, matura tuż tuż a ja jeszcze w lesie z nauką ;] I jakby ktoś pytał to nieee wcale się nie stresuje ee gdzie tam!! (oo IRONIOO)
Wieczorkiem będzie miska na jutro :)
W załącznikach trening i mój potreningowy omlet :]
PS Ruda, wiadomość poszłaaa! :] Dzięki za odzew
Edit
Dzisiejsze dodatki:
ogórki kiszone, pomidor, liście sałaty, ogórek świeży z zielska to pieprz ziołowy,papryka słodka
Miska na jutro :
Znowu nadmiar pryszczy kutffa noo. Nie wiem może ja na płatki owsiane jestem uczulona wrr?
Haha właśnie dzisiejsza wpadka z miską :D śmich tzn wpadka jak wpadka :D Popatrzyłam na miskę z innego dnia (nie wiem jakim cudem) i zeżarłam 15g nerkowców zamiast 5g hahah :D
Miłego wieczorku all !;)
Zmieniony przez - kowalska w dniu 2014-04-29 20:14:15
Szacuny
1
Napisanych postów
1140
Wiek
32 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
49135
Skrobnęłam co nie co, uczulam jednak że nie jestem lekarzem, piszę tylko z własnego doświadczenia
BTW, Ładne wypiski czyń, ćwicz sumiennie, rób postępy- to zawsze jest cenione przez nasze Szefowe
Zmieniony przez - Miodowa w dniu 2014-04-29 22:05:16
Szacuny
0
Napisanych postów
124
Wiek
29 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
4312
wszystko na własną odpowiedzialność, ma się rozumieć. ;) Dziś byłam po skierowania, niestety na pobranie krwi etc dopiero w przyszłym tygodniu (bo nie w każdy dzień pobierają:() Będzie ciężko zmieścić to w terminie, bo matury mam od przyszłego tygodnia akurat godziny matur nakładają się z godzinami odbierania krwi. Coś się wymyśli ;) Dziękuje za pomoc i za dobre słowo. Pozdrawiam
Szacuny
0
Napisanych postów
124
Wiek
29 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
4312
siema, siema, sieema !
Zacznę od tego, że dziś była tabata (jak ja lubię tę formę wysiłku :D)Wygląda tak :
1 brzuszki klasyczne
2 brzuszki z podciąganiem nóg (fachowo to to nie wiem jak się zwie ;] )
3 Pompki (i tu musze zaznaczyć, że jest progress w sile, bo zawsze robiłam damskie, a dziś co prawda przeplatane ale początkowo zwykłe pompki jak już nie wyrabiałam siłowo to przechodziłam szybciutko na damskie :) Co prawda 20stu zwykłych pompek nie zrobię :( Ale 5 - 8 pociągnę)
4 Burpees
5 przysiady
6 przysiady z obciążeniem trzymając przed sobą coś takiego >> jak laska wykonuje na 1 ćwiczeniu
hantelki 2x4kg czułam, że ćwiczę. chociaż trochę boję się, że mi kg braknie na dłuższą metę :(( f***
7 skakanka
8 przysiady z podskokiem (to mnie doprowadza do szału!! Tak cholernie bolą nogi nic tylko płakać :D:D )
to wsio w 2 obwodach
Dodatki jakie dziś się pojawiły w misce to :
sól,pieprz ziołowy, papryka słodka, ogórek świeży, pomidor, mrożone warzywa (brokuły,fasolka) woda pewnie wpadnie jeszcze zielona kawa
Jeżeli chodzi o warzywa to wliczam te na patelnie, bo w nich jest ziemniak/kukurydza natomiast jak jem te mieszanki bez wcześniej wymienionych warzyw nie wliczam, chyba dobrze,co ? ?:)
Słuuchajcie jakie szpagety mi dzisiaj wyszło mmm :D Polecam ;]
Zdjęcie Wam podeśle co by smaku Wam narobić:D
Miska na jutro
Jutro rano wstanę wcześniej przed śniadaniem jeszcze i pójdę pobiegać ok25min przed wcisnę trochę jabłka, a po pełnowartościowy posiłek. Siłowy natomiast w piątek planuje może i w niedziele ? Co by się przed maturą wyżyć na żelastwie ?
Ogólne założenie to 2-3x siłowy + aeroby/tabata w miarę możliwości czasu i też chęci :)
Kolejna sprawa jutro gril u rodziny - obecność obowiązkowa jak już uprzedzili mnie, poza tym za kierowce robię (czasem może i lepiej pić alkohol ?;> )Wybadałam sprawę i wiem, że będą skrzydełka :D Wstępnie wyliczyłam sobie, że zjem 4(pytanie czy ja się tym najem hahahha) +/- 1 skrzydełko bez kości to ~~ 60g :D Do tego dorzucę chrupkie pieczywo i może jakoś mi to wyjdzie w misce. Zauważyłam, że odkąd zajęłam się prowadzeniem dziennika i jeszcze wcześniej wpisów na potreningu.pl wszystko podporządkowuje ćwiczeniom i jedzeniu. Nie wychodzę ze znajomymi, bo to równoznaczne jest z jedzeniem obiadu/pizzy/lodów etc na mieście (czyli nie wliczę sobie do bilansu) nigdzie z domu na krok nie wychodzę, bo posiłki o jednakowych porach z drugiej strony brać jedzenie do pojemników to nie tędy droga :D Oczywiście do pracy/szkoły jak najbardziej.
Trochę mnie to zastanawia, bo przecież muszę się jakoś ogarnąć i wyjść do ludzi i nie robić z siebie dzikusa :)
Trochę też się obawiam tym, że jak odejdę od liczenia to nie poradzę sobie będę jeść więcej niż ustalone BTW i będzie przybywało w cm.
Doobra tyle tej prywaty ale chęć wyrzucenia z siebie tego była mocniejsza :D