SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs/Corum/podsumowanie str16

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 17504

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Cykl 1. Tydzień 3. Trening 1.

Nie wiem co mi się porąbało że cykl 2 wpisywałam.
Chyba zmęczenie.

Trening z wczoraj (wróciłam tak zmęczona wieczorem że odpaliłam forum, popatrzałam się bezmyślnie i... poszłam spać)

Trening z wczoraj.
Rozgrzewka:
Orbi 9 min, HIM, HAM, Mawashi, barki.

I po kolei:
7x obwód:
5x MC (start od 50%): 60/70/80/85/90/92,5/3x95+1x100.
10x wskok na ławkę: to odpuściłam.
10x sit up z obciążeniem: zrobione z talerzem 5kg.

5x obwód:
3x zarzut: 22,5/25/27,5/30/32,5.
5x WL (start od 65%): 32,5/35/37,5/40/42,5/2x45/1x50.

Tutaj nie wiem jak z karą!!

3x obwód:
20x plank walk: zrobione.
5x wznosy z opadu: z hantlą 10kg.

Marsz na bieżni pod górkę w tempie 6-6,5km/h ze zmiennym nachyleniem - 30min. Dystans - 3200 m.

Komentarz: MC poszedł super, tylko dopiero przy 80kg zajarzyłam że obwodów ma być 7 a nie 5... założyłam progres tak co 10kg i wyszło by 120! Musiałam przyhamować. Ostatnie powtórzenia to już z przerwami, ciężko szło, odgłosy paszczą były okrutne, twarz czerwona i grejpfruty okropne. Zastanawiałam się nad 110 ale jak tylko schyliłam się and sztangą to wiedziałam że nogi już nie dadzą rady. Poszło fajnie - kupiłam stabilizator neoprenowy na to kolano i czułam że to mi pomaga. Próbowałam wskoków na ławkę ale wtedy on zawadza bo jest dość sztywny..
Zarzut był nie za bardzo bo odczuwałam solidne zmęczenie w krzyżu i lekki ból - a tam trzeba się jednak ze sztangą pochylić nieco - tutaj bez szaleństw było.
Płaska - odkąd wprowadziłam solidną rozgrzewkę na barki - jak da mnie jest po prostu rewelacja! Ręce idą równo, lewa się nie łamie.. Sama byłam zaskoczona że po takim treningu jeszcze udało się raz 50 wycisnąć. Serie do 40 kg poszły dość szybko, potem potrzebowałam już dłuższej przerwy.

Plank walk - ło Jesu drogi... Kto to wymyślił????????? Musiałam robić po 10 razy bo już podnieść się nie mogłam.

Marsz pod górkę dobił mnie kompletnie.

Dziś w sumie nie mam zakwasów ale jestem straszliwie zmęczona. Taka sflaczała.. Ciekawe jak dziś płaska wypadnie i przymierzę się do przysiadów. Proszę czymać kciuki!!!

Miska: wg założeń.
Picie: woda, kawa, woda z limonką.
Farmacja: olej z wiesiołka, morszczyn, wit. C, coś na stawy, CLA



Zmieniony przez - Corum w dniu 2014-04-16 10:13:52
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Kasia wiesz ten zarzut, ten krzyż to wynik ze chronisz kolano, chroniąc jedną część ciała przenosisz siłę i usztywniasz inne części. Rozluźniaj sie, a przysiad, rób lekko, mozesz robić więcej serii ale na gównianych cięzarach po 5 ruchów idac w góre by to było bardziej rozgrzewkowe niz siłowe cały czas.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176

Aha - po świętach mam nastawianie u kręgarza. Może wtedy jakoś się wyprostuję - bo wszelkie kłopoty jakie mam dotyczą lewej strony tylko...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Cykl 1. Tydzień 3. Trening 2.

Co tam dziś namotałam...
Rozgrzewka: jak zwykle full wypas z orbim, Mawashim, HIMami, HAMami i barkami.

I po kolei:
1. przysiad 9x5: 25/27,5/30/32,5/35/37,5/40/42,5/45 kg.
2. wyciskanie sztangi na płaskiej 5x5: 35/37,5/40/42,5/45/1x47

4xobwód
15 burpee
10 pompek
5 Turkish Get Up.
Wykonanie obwodów - wersja własna zwana FAK - czyli Fight Against Knee.
30 min szybkiego marszu na bieżni z nachyleniem od 4 do 12 - 3000m.

Komentarz: do przysiadu podeszłam jak Iza kazałaś, czyli lajtowo.. I podziałało. Tak sobie dokładałam po 2,5kg aż skończyłam na 45. Przysiad pełny ATG. Nic nie bolałoooooo!!!!
Płaska dziś delikatnie słabiej, podejście do 50 nieudane ale - ja dziś jak flak chodziłam po wczorajszym szaleństwie.

Co do obwodów - pełnego burpee jeszcze nie zrobię - nie podciągnę kolan bardzo mocno. Więc zrobiłam to tak że owszem, podciągałam kolana pod siebie ale nie na tyle żeby zgięcie było bardzo mocne. potem wyrzut do tyłu i pompka bez wstania i podskoku. TGU zrobiłam powoli ale dało radę. Czas był szokujący bo 20 minut, jednak mówiąc szczerze to starałam się po prostu zrobić całość najlepiej jak się da. I dlatego na liczniku mam dziś 3km..

Jakaś szansa błyska że przeżyję ten konkurs.

Miska: wg założeń.
Picie: woda, kawa, woda z limonką.
Farmacja: olej z wiesiołka, morszczyn, wit. C, coś na stawy, CLA, arginina.


Zmieniony przez - Corum w dniu 2014-04-16 23:47:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
O to fajnie taki sposob spokojny dobrze robi kolana sa super rozgrzane i pracuja jak trzeba
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Cykl 1. Tydzień 3. Trening 3.

Dziś zrobiłam aero. Odrobinę dłużej bo 40 minut.
Z bieganiem jeszcze nie za bardzo mi idzie ale powoli próbuję (pod górkę niewielką, nie po płaskim).
Wyszło 4,5km z różnym nachyleniem.

Miska: wg założeń.
Picie: woda, kawa, woda z limonką.
Farmacja: olej z wiesiołka, morszczyn, wit. C, coś na stawy, CLA, arginina.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Cykl 1. Tydzień 3. Trening 4.

Izaaaa...
Dwa ważne dla mnie pytania najpierw..
1. Czy jest możliwość żeby sobie zrobić ładowanie w poniedziałek? Można by oględnie rzec że chodzi o przyczyny rodzinne (rodzice mają jubileusz 50 ślubu i wyprawiają w poniedziałek właśnie). W Wielkanoc to ja mogę wg diety jechać ale chciałam na ciasto jubileuszowe się załapać.
Jak powiesz nie - trudno - będę sobie cichutko wyła w głębi duszy.

2. Chcę się wybrać na zawody w wyciskaniu - w następną niedzielę. Mam nadzieję że to dozwolone???

Dzisiejszy trening.
Rozgrzewka: bieżnia na skosie dodanym 7 min, HIM, HAM, barki, Mawashi.

Po kolei:
4 x obwód
20 przysiadów
20 wypadów (10 na nogę)
20 wypadów z przeskokiem
20 przysiadów z wyskokiem
3,38/3,06/3,28/3,20

Drabina 10-1
Pompka
Sit up: 7kg.
czas: 9,40

10 obwodów
1 min. wejścia na step: hantle 6kg.
3 TGU na stronę: 3kg.
Tu nie liczono - wyjaśnię poniżej dlaczego.

Komentarz:
Oj jak ja się bałam tych obwodów pierwszych... Dlatego ten pierwszy najgorszy wyszedł bo cały czas to tak nasłuchiwałam co moje kolano powie. Ale ku miłemu zaskoczeniu poszło dobrze więc dalej to już pewnie było. Przy przeskokach i przysiadach z wyskokiem to musiałam przystawać bo nogi to w ogniu były.
Druga partia: czas może nie super ale pompki uczciwe, męskie, do samego dołu.
Trzecia partia to dziwnie wyszła. Na siłkę weszła dziewczyna uprawiająca Crossfit.. no to oko mi zabłysło, pogalopowałam do niej i przepytałam z wszystkiego co się dało: hang clean, push jerk, sit up'y z ciężarem no i TGU. Pokazała mi co nie halo robię i wyszło tak że TGU zrobiłam jednym cięgiem i potem skakałam po parapecie (nie ma u nas stepa) do usłanej śmierci.

Melduję że zaczęłam parszywieć jak nigdy dotąd - wyskakują mi nie jakieś krosty tylko bolące guzy, szczególnie na brodzie i plecach. I spuchłaaaaaam!!!!!!!!!

Miska: wg założeń.
Picie: woda, kawa, woda z limonką.
Farmacja: olej z wiesiołka, morszczyn, wit. C, coś na stawy, CLA, arginina.

Zmieniony przez - Corum w dniu 2014-04-19 00:07:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
1. Kasia, kiedy chcesz, nie ma problemu
2. Zawody? no jak masz siłę to idzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Taaaa, ty owies wcinasz? No coś w tym jest, idz na saune kiedy tylko możesz i pij wieczorem mniszka lekarskiego
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Cykl 1. Tydzień 3. Trening 5.

Dzisiejszy trening (zaczęty o 7.30 rano bo potem to by już czasu zbrakło..)
Rozgrzewka
Bieżna skos dodany 10min., HIM, HAM, Mawashi, barki.
I po kolei:
1. RDL 5x5: 65/70/75/77,5/80
2. podciąganie/opuszczanie 5x5 (clusters): podciąganie w różnych wersjach. Nie było opuszczania. Jeden raz samodzielnie ale podchwyt.
+ obwód do trupa:
5x żołnierski
4x PP
3x PJ
Żołnierski do 1x30, PP do 1x32,5, PJ do 1x37,5kg.
Start był od 20 kg.
Aero dopełniające godzinę: bieżnia szybki marsz pod górę ze zmiennym nachyleniem 32min.

Komentarz: RDL jak by przyhamował ale po wczorajszym nogi sadzą jak jasna cholera. Podciąganie OK (ciekawe kiedy w końcu wyjdzie mi chociaż raz z nachwytem..). Obwód poszedł dziś dużo sprawniej, ale ten żołnierski to powoli do przodu idzie. Za to zaczęłam chwytać jerk. Jeszcze mi do końca nie wychodzi ta półka na barkach ale szansa na poprawę duża.

Miska: wg założeń.
Picie: woda, kawa, woda z limonką.
Farmacja: olej z wiesiołka, morszczyn, wit. C, coś na stawy, CLA, arginina.

Pomiary:
Plecy idą jak głupie do przodu - zresztą czuję po ubraniach. Mam wrażenie że opuchnięta jestem... W końcu coś tam drgnęło na udach u góry - mało bo mało ale cieszy (chociaż to może być tylko błąd pomiaru)


Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

jakie treningi na rzeźbę brzucha?

Następny temat

Nagrody, nagrody, nagrody!!!!

WHEY premium