Proszę o pomoc, bo już nie mam siły do tego wszystkiego. od stycznia próbuję się pozbyć 3 nadprogramowych kilogramów z marnym skutkiem, ubytek w cm i kg miałam tylko w styczniu -1kg i -1cm w obwodach. Otóż, od stycznia ćwiczę regularnie 4xw tyg jakieś programy z YT na brzuch pośladki każda partia po 30min do tego w styczniu był to rowerek treningowy(1h), potem za poradą kogoś z forum zmieniłam na skakankę (30-40min)( tak wiem, cwiczenia marne, na siłownię się wybieram ale dopiero za jakieś 2 miesiące, ale widzę że u innych nawet takie cwiczenia przynoszą efekty a u mnie zero). Jeśli chodzi o dietę obcięłam węgle do minimum (tylko na śniadanie i 2 śniadanie potem już nic) myśląc, że przy szczupłej sylwetce to nie ma znaczenia i szybko uda mi się osiągnąć cel, nie liczyłam wcześniej kcal ale jak na moje oko było tego niewiele 1000-1200kcal, jako, że na tym się nie da funkcjonować, w marcu zwiększałam ilość jedzenia, zwróciłam też uwagę na poprawność posiłków, parę dni temu zaczęłam liczyć kcal, wyliczyłam zapotrzebowanie na lekko ponad 2100kcal, więc obcięłam 300, czyli 1800kcal i 135g B/180gW/60gT.Przed przejściem na 1800kcal spróbowałam dać 1500kcal ale dałam radę tylko 3 dni, to nadal było za mało. Czy taki rozkład będzie dla mnie odpowiedni? Proszę o jakieś sugestie odnośnie tego wszystkiego.
Wiek 25
Wzrost 168cm
Waga 55kg