Rozgrzewka:
Orbi, HIM, HAM, Mawashi plus barki starannie bardzo.
I dalej:
1. RDL 5x5: 60/65/70/72,5/75 (rozgrzewka 40, 50 kg)
2. Podciąganie/opuszczanie 5x5 (clusters): zrobione na sto tysięcy różnych możliwości - opis poniżej.
+ obwód do usłanej śmierci że tak rzeknę:
5x żołnierski
4xPP
3xPJ
Żołnierski poległ bojowo na 25kg, PP został odstrzelony przy 30kg, PJ poległ śmiercią bohatera przy 32,5kg.
Komentarz: RDL dobrze - ja zresztą lubię targać martwe.. Podciaganie - ło rany boskie - kombinowałam jak koń pod górkę żeby się jak najwięcej razy podciągnąć (z gumą oczywiście). I chyba tu najwięcej czasu mi zeszło bo się zaparłam że ma być 5 serii po 5 powtórzeń i ani jednego mniej. Pierwsze 3 podciągnięcia w pierwszej serii poszły bez długiej przerwy pomiędzy a potem.. I przerwy były, i podbijanie się z gumy (przy trzeciej), podchwyt mi nie pasuje kompletnie więc wszystko nachwyt, w piątej serii spasowałam na rzecz samego opuszczania.
Co do tego obwodu - lewa łapa jakoś nie odstawała zbytnio, raz walnęłam sobie sztangą w brodę a przy próbie 35kg na PJ wszystko rymnęło mi za plecami z wielkim hukiem.
Ale przynajmniej spróbowałam...
I na aero to mi 10 minut zostało tylko.
Miska: wg założeń.
Picie: woda, kawa, wodolemon do posiłków.
Farmacja: olej z wiesiołka, morszczyn, wit C, coś na stawy.
Pomiary.
Informuję uprzejmie że od piątku chodzę tylko w spodniach dresowych bo nie mieszczę się z dołem w żadne spodnie
Zmieniony przez - Corum w dniu 2014-04-06 20:55:18