mam takie szybkie pytanie zaczłem dziś redukcję coś w stylu IIFMY tylko że jako "śmieci" traktuje bardziej chleb w moim menu ale nie o tym.
chciałbym się dowiedzieć czy jedząc 100g białka dziennie utrzymam swoje mięśnie , nie jest ich za dużo ale zawsze coś ,
problem mam z białkiem bo w styczniu żarłem tyle kurczaka że dostałem uczulenia na kury, nabiału za bardzo nie mogę bo mam troche problem z laktozą , a odżywką białkową nie nadgonie bo mam refluks i źle się po tym czuje - tak ze jestem ciekawym przypadkiem :)
generalnie chciałbym zrzucić z 7kg samego fatu czy da rade mając tyle białka?? + trening siłowy + aeroby no i dieta na minusie