Dzieki katka za rade, juz sie doczekac nie moge treningu a przepadly mi 2 dni treningowe tylko, niewiem jak to wytrzymam. Kazdy sie w glowe puka ze chora na silownie chodze ale to chyba juz taki nalog.
Jedyne co mi pozostaje to pilnowac diety eh
Dążąc do najlepszej wersji siebie..
Moj dziennik: http://www.sfd.pl/redzia/redukcja_po_ciazy_-t1008276-s12.html#post6
Trening:
Rozgrzewka:
-10minut bieznia kat nachylenia 15% 6km/h
Plecy:
-Wiosłowanie na wyciągu poziomym siedząc na ławce przodem 3x15
Klatka:
-Wyciskanie sztangielek na ławce poziomej 3x15
Barki:
-Wyciskanie sztangielek na ławce siedząc 3x15
Biceps:
-Uginanie przedramion ze sztangielkami chwyt młotkowy stojąc x15
-Uginanie przedramion ze sztangielkami supinacją stojąc 2x15
Triceps:
-Odwrotne pompki x15
-Wyciskanie "francuskie" oburącz talerza siedząc x15
-Prostowanie przedramienia z talerzem jednorącz w opadzie tułowia x15
Nogi:
-Przysiady ze sztangą na karku x15
-Uginanie nóg w siedzeniu 2x15
-Wyprosty nóg w siedzeniu 2x15
Łydki:
-Wspięcia na palce jednonóż stojąc x15
Brzuch:
-Plank x4 minuty
-Spięcia brzucha x30
-Wznosy nog w lezeniu na plecach x20
Aeroby:
-20 minut 15% nachylenie 6km/h
Dieta:
-Świeżo przeciśnięty sok marchwiowo-jarmuzowo-szpinakowo-awokadowo-jablkowo-pomaranczowo-ananasowo-granatowy
-Gruby plaster chleba z nasion z konfitura jagodowa, kawa z mlekiem
-Talerz salaty lodowej z marchewka i ogorkiem, Zapiekanka warzywna z oberżyną
-Kawa z mlekiem
-Ryż na mleku zapiekany z jablkami i cynamonem, kawa z mlekiem
-Po treningu shake proteinowy
Trening super, ciesze sie ze juz moge cwiczyc i ze zdrowie dopisuje. Najchetniej zostalabym na silowni jeszcze dluzej ale nie ma co przesadzac na pierwszy dzien ;) Troche kiepsko z dieta dzisiaj, dopiero teraz zauwazylam ile ja kawy pije Naprawde musze przestac hehe Dzisiaj mi przyszla waga wiec juz niedlugo zaczne dodawac makro posilkow :) stay tuned
Zmieniony przez - redzia w dniu 2014-03-26 22:50:39
Dążąc do najlepszej wersji siebie..
Moj dziennik: http://www.sfd.pl/redzia/redukcja_po_ciazy_-t1008276-s12.html#post6
Cieszę się że zdrówko dopisuje
Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej w porę odpuścić. Moje zacięcie treningowe doprowadziło do tego, że przez 3 miesiące nie mogłam nic robić, myślałam że szlag mnie trafi
Trening:
Rozgrzewka:
-10minut bieznia kat nachylenia 15% 6km/h
Plecy:
-Wiosłowanie na wyciągu poziomym siedząc na ławce przodem 3x15
Klatka:
-Wyciskanie na maszynie siedząc 3x15
Barki:
-Wyciskanie sztangielek na ławce siedząc 3x15
Biceps:
-Uginanie przedramion ze sztangielkami chwyt młotkowy stojąc x15
-Uginanie przedramion ze sztangielkami supinacją stojąc 2x15
Triceps:
-Odwrotne pompki x15
-Wyciskanie "francuskie" oburącz talerza siedząc x15
-Wyciskanie "francuskie" sztangielki leżąc x15
Nogi:
-Przysiady ze sztangą na karku x15
-Uginanie nóg w siedzeniu 2x15
-Wyprosty nóg w siedzeniu 2x15
Łydki:
-Wspięcia na palce jednonóż stojąc 2x15
Brzuch:
-Plank x4 minuty
-Spięcia brzucha x30
-Wznosy nog w lezeniu na plecach x15
-Russian Twist x30
Aeroby:
-5 minut 15% nachylenie 6km/h
Dieta:
-Bułeczka wlasnej roboty z ziaren i maki zytniej z lyzka masla orzechowego
-Panierowana piers z indyka, 5 malych pieczonych ziemniaczkow, pudelko salatki
-Ryz z piersia z kurczaka w sosie wlasnym, surowka z marchewki i jablka
-Buleczka wlasnej roboty z ziaren i maki zytniej z konfitura z truskawek
-Po treningu shake Lean dessert
Aeroby jak wspomnialam nie zdazyly sie zrobic bo zamykali silownie, makro jeszcze dzisiaj nie ma ale obiecuje ze bedzie :D
Katka dzieki za wsparcie :) Ja juz sie meczylam z ta choroba jakis czas od kiedy wrocilismy z urlopu na kanarach. Nie leczylismy tego zbytnio a ja kontynuowalam treningi. Niby przeszlo ale wrocila z podwojona sila miesiac pozniej no i nie obeszlo sie bez antybiotyku. Teraz sie ciesze ze dalam odpoczac organizmowi bo teraz mam takiego kopa na silowni ze moglabym przerzucac ciezary caly dzien haha
Z tym wazeniem to bede robila co moge ale bede miala problem z obliczeniem makro moich sokow lub jedzenia ktore jem w pracy na stolowce bo nie mam tam wagi :P Tez jedynie na oko moge sobie oszacowac ile to moze wazyc. Mam nadzieje ze dam rade :] Pozdrawiam
Zmieniony przez - redzia w dniu 2014-03-27 22:36:51
Dążąc do najlepszej wersji siebie..
Moj dziennik: http://www.sfd.pl/redzia/redukcja_po_ciazy_-t1008276-s12.html#post6
Aż jestem ciekaw dalszych zmian:)
Będę zaglądał regularnie:)
Dążąc do najlepszej wersji siebie..
Moj dziennik: http://www.sfd.pl/redzia/redukcja_po_ciazy_-t1008276-s12.html#post6
redzia
Dieta:
-Świeżo przeciśnięty sok marchwiowo-jarmuzowo-szpinakowo-awokadowo-jablkowo-pomaranczowo-ananasowo-granatowy
-Gruby plaster chleba z nasion z konfitura jagodowa, kawa z mlekiem
-Talerz salaty lodowej z marchewka i ogorkiem, Zapiekanka warzywna z oberżyną
-Kawa z mlekiem
-Ryż na mleku zapiekany z jablkami i cynamonem, kawa z mlekiem
-Po treningu shake proteinowy
Troche kiepsko z dieta dzisiaj, dopiero teraz zauwazylam ile ja kawy pije Naprawde musze przestac hehe Dzisiaj mi przyszla waga wiec juz niedlugo zaczne dodawac makro posilkow :) stay tuned
Zmieniony przez - redzia w dniu 2014-03-26 22:50:39
Redzia kiepsko to nie z kawą zastanowiłabym się ja na Twoim miejscu gdzie Ty masz tłuszcze bo jedyny jaki widzę tutaj to z mleka no i białko też z mleka i prochu
A Hubert mówił, żeby liczyć sama się przekonasz jak wpiszesz, że kolorowo to z warzyw tylko na talerzu wygląda No, ale sok zacny
Edit: masz jeszcze avokado
Zmieniony przez - Gesti w dniu 2014-03-29 11:39:28
Stop boring me and think. It's the new sexy...
Bialko wbrew szerokiemu rozumowaniu rowniez jest w owocach i warzywach.. Moje zapotrzebowanie to tylko 50-60g dziennie wiec mysle ze z pomoca shejkow jakos to zjadam.
Dopiero stawiam swoje pierwsze kroki w tym wszystkim ale jest to plan na cale zycie. Kiedys kazdy musial gdzies zaczac Jestem dobrej mysli, mam nadzieje ze juz niedlugo bede miala diete idealna do swoich potrzeb Pozdrawiam i dzieki za odwiedziny
Dążąc do najlepszej wersji siebie..
Moj dziennik: http://www.sfd.pl/redzia/redukcja_po_ciazy_-t1008276-s12.html#post6
A zapotrzebowanie na białko to malusie masz ale niech mądrzejsze głowy się wypowiedzą
Kibicuję
Stop boring me and think. It's the new sexy...