Kurcze, z tymi wznosami to muszę w takim razie poćwiczyć, żeby wyczuć - dziękuję za uwagę.
A z piłką to to co ma być?
Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."
No fakt, że króciutki ten gryf.
23.03, DNT, tydzień 2
Aktywność:
-> rozciąganie ok. 0:30 h.
Poza tym laba totalna .
Miska
Poza miską: papryka czerwona, cebula, pomidorki koktajlowe
Napoje: pokrzywa, lipa, woda, czarna kawa
Tabsy: Venescin, tran, magnez
Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."
Dziś trochę dramatycznie, bo chyba sobie coś lekko zrobiłam z prawym mięśniem piersiowym, u góry, blisko pachy , plus kilka filmików, których na maksa się wstydzę, co ja na nich wyprawiam, ale po krótkim wahaniu stwierdziłam, że nie ma ten tego, wrzucam, bo w końcu po to założyłam dziennik, żeby się sama ze wszystkim nie motać.
No to lecimy.
1. Wyciskanie sztangielek na płaskiej jednorącz 4x (8-10) na rękę 60 s
(R: 6,5 kg x15, 6,5 kg x15 ), 9,5 kg x10, 9,5 kg x10, 10,5 kg x9, 10,5 kg x8
8,5 kg x10, 9,5 kg x10, 10,5 kg x8, 10,5 kg x8
Kręciłam kilka filmików i okazało się, że totalnie lata mi sztangielka na wszystkie strony - nie zdawałam sobie z tego sprawy.
Tu druga seria z 9,5 kg, lewa ręka:
Potem starałam się to skorygować - niżej ostatnia seria z 10,5 kg, prawa ręka:
Ogólnie to nie wiem czy ja po prostu nie powinnam zejść z obciążenia.
2. Pompki 3x max 60 sek przerwy
8x, 7x, 5x
6x, 6x, 4x
3. Ściąganie drążka wyciągu górnego jednorącz (GUMA zamiast wyciągu) 3x10/10/8/8, 90s
10/10/8/8, 10/10/8/8, 10/10/8/8
10/10/8/8, 10/10/8/8, 10/10/20/20
Dziś zrobiłam zadaną ilość powtórzeń, za to o wiele wolniej, z zatrzymaniem. Ale powiem tak - jak zobaczyłam filmik (kręciłam ostatnią serię), to włosy mi na głowie dęba stanęły co ja wyprawiam z prawym ramieniem (pomijam już to, że nie wiem czy to co robię na tym filmiku ma sens). Coś mam solidnie nie tak z tym ramieniem - w ten czwartek mam ustawioną wizytę u fizjo - najwyższy czas.
No i w ściąganiu lewą ręką czułam solidnie plecy, a prawą zaczęłam odczuwać dość mocny ból właśnie w górnej części mięśnia piersiowego, blisko pachy. Plecy nic. Teraz boli np. przy krojeniu warzyw, otwieraniu drzwi, odkręcaniu rzeczy itd.
Jak widać kombinowałam jak koń pod górę.
4. Podciąganie /opuszczanie z gumą 4x6
6/6/6/6 (same opuszczania)
No zrobiłam, ale chyba powinnam była odpuścić, bo pobolewał ten mięsień.
5. Wznosy ramion bokiem leżąc twarzą w dół na skośnej ławce 1x60/30/10
2 kg x60, 1 kg x30, 0,5 kg x20
4,5 kg x6 (falstart ), 2 kg x60, 1 kg x30, 0,5 kg x30
Starałam się wolniej niż poprzednio i z zatrzymaniem, ale jeśli jest ok, to chyba będzie trzeba dołożyć.
Długie i nudne filmiki
+ 1 h marszu w terenie
Miska
Poza miską: czerwona paryka, cebula, marchew
Napoje: Pokrzywa, mięta, Anatol, czarna kawa, woda, herbata owocowa
Tabsy: Venescin, tran, magnez
Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."
Mięsień piersiowy nadal doskwiera, ale uznałam, że dziś i tak dół, więc może ujdzie mi to na sucho. Zresztą poszperałam trochę i chyba co najwyżej naciągnęłam - nie ma mowy o naderwaniu czy cuś.
1. przysiad 5x5 na skrzynię 2min przerwy
(R: 23,5 kg x50, 43,5 kg x10, 43,5 kg x15, 45,5 kg x10, 47,5 kg x10 tiaa, trochę poszalałam z tą rozgrzewką...), serie właściwe: 1) 50,5 kg x5, 2) 55,5 kg x5, 3) 56,5 kg x5, 4) 57,5 kg x5, 5) 58,5 kg x6
(R: 43,5 kg x10), 1) 47,5 kg x5, 2) 51,5 kg x5, 3) 55,5 kg x5, 4) 59,5 kg x1 + 57,5 kg x2 + 55,5 kg x5, 5) 56,5 kg x5
Tym razem czułam zapas. Następnym razem spróbuję powalczyć o 60,5 kg. I kręciłam dziś filmiki - tu jeden z nich - 56,5 kg. Mam nadzieję, że tak mniej więcej ma to wyglądać.
2. wznosy bioder hip thrust 2x20 60sek przerwy
43,5 kg x20, 47,5 kg x20
R: ccx20, 23,5 kg x20, 43,5 kg x20
Dżizas .
3a. RDL na jednej nodze 3x6 na nogę
9,5 kg (na rękę) x 6 na nogę, 9,5 kg (na rękę) x 6 na nogę, 12,5 kg (na rękę) x 6 na nogę
8,5 kg (na rękę) x 6 na nogę, 9,5 kg (na rękę) x 6 na nogę, 12,5 kg (na rękę) x 6 na nogę
Tu też filmik - druga seria.
3b. rotacja biodra z gumą 3x10-12 na stronę 60 sek przerwy
12, 12, 12
Ja chyba jestem jakaś nienormalna, ale to ćwiczenie wykańcza mnie najbardziej z całego dzisiejszego zestawu.
4. serratus crunch 3x 6-8
4,5 kg x8, 5,5 kg x8, 6,5 kg x8
R:cc, 4,5 kg na rękę x8, 4,5 kg na rękę x8, 5,5 kg na rękę x9
Tu chyba się trochę oszczędzałam, bo zaczęłam czuć ten bolący mięsień.
Miska
Poza miską: papryka czerwona, cebula, brokuł
Napoje: pokrzywa, mięta, woda, czarna kawa, herbata owocowa
Tabsy: Venescin, magnez, tran
Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-03-25 17:46:18
Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."
ściąganie gumy, to ma być jednoręka wersja ściągania drążka wyciągu górnego do klatki a nie ćwiczenia dla maszynistów prowadzących lokomotywę w ciągnięciu za sznurek gwizdka. Siądz z nogami przed sobą nie na piętach, odchyl ciało w tył ciagnij te gume lekko po skosie dociągając dłoń do klatki
wznosy bokiem, pisałam juz ze to ma byc bujanie i zarówno 60 jak i 30 to kawałki ruchów gdzie tylko huśtasz rekami na boki a dopiero ostatnia 10 to całe ruchy wznosów bokiem
BOx OK
Rdl na jednej nodze przyśle ci linka do filmu jak ma to wyglądać, ale chcę byc robiła RDL nie żurawia i ta noga wolna nie musi takim zamachem iśc w tył
26.03, DNT, tydzień 3
Dziś wypiska wcześnie - poruszanam , micha ustawiona, pomiary zrobione, to wrzucam.
Cuda jakieś z wymiarami się podziały. Do tej pory cyc-talia-pępek-tyłek były ultra stabilne - żadnych wahań od grudnia, a tu bęc. Skróciłam tabelkę, żeby się mieściła.
Ogólnie czuję się jakaś nalana od kilku dni. I strasznie muszę ze sobą walczyć, żeby nie rzucić się na słodycze - od bardzo dawna już tak nie miałam. Plus jak zaczynam dzień to w zasadzie zjadam dwa pierwsze posiłki jeden po drugim, bo totalnie nie czuję się najedzona po samym śniadaniu. Czyli w pierwszym posiłku zjadam zwykle ponad 1200 kcal i wcale nie mam poczucia, że się przejadłam. Jestem w środku cyklu, a nie przed okresem - zresztą wcześniej wymiary mi nie skakały przed okresem.
Aktywność:
-> marszobieg 1 h
-> rozciąganie
Miska
Poza miską: brokuły, czerwona papryka, cebula
Tabsy: Venescin, magezn, tran
Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-03-26 13:23:11
Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."
A tak w ogóle sprawdź chrom jeżeli ta chęć na słodycze. A tak w ogóle jak za tydzień nadal nic sie nei będzie działo to dowalamy alorii ponownie
CO ROBIĘ ŹLE..?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- ...
- 36