Dziennik Deni

Deni

Trening: A 2 x 15

Zaraz po treningu niby jestem zmęczona, za to po niedługim czasie wcale nie czuję, że ćwiczyłam. Może trochę zwiększyć intensywność, więcej powtórzeń lub 3 obwody?

Deni - zasada jest taka, wykonujesz taką ilość serii i powtórzeń jaka wynika z zaleceń.
Ale od Ciebie zależy jak intensywne to będzie.
Póki co pewnie macasz się z cieżarami, bo nie wiesz ile możesz dać rady.
Po prostu progresuj z treningu na trening, a jak czujesz że mało to dokładaj.
PROGRES jest bardzo ważny w ćwiczeniach siłowych

Poczytaj to ----> https://www.sfd.pl/-t831133.html

Powodzenia!

Dzień 17
Trening: B 2 x 15
1) plank max czas (50s/40s)
2) Martwy ciąg z hantlami (30kg/30kg) - jest akurat
3) Wykroki z hantlami (15kg/15kg) - dołożyć
4) wiosłowanie hantelką (10kg/10kg) - dołożyć
5) wyciskanie hantli leżąć (20kg/--kg) - było ciężko
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki (2x7,5kg/2x5kg)) - pierwsze ciężko, druga już nieco lżej
7) uginanie przedramion (biceps) (2x7,5kg/2x5kg)-jak wyzej
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps)(2x7,5kg/2x5kg) - dołożyć

Generalnie dziś jestem po zatruciu pokarmowym, pół dnia spędziłam w łóżku a drugie pół przytulona do muszli...Dopiero wieczorem trochę odpuściło, więc wzięłam się do poćwiczenia. Niestety, pod koniec drugiego obwodu bardzo źle się poczułam, słabo, zawroty głowy i zbierało na wymioty, więc ostatnie ćwiczenie, czyli wyciskanie leżąc sobie odpuściłam. Z miską było dziś ciężko ale starałam się trzymać.

Miska:
warzywa: surówka z kapusty
napoje: herbata 3x 300ml, woda min. niegaz

Każda Lejdi wie, że jak choroba i słabo się czujemy to parcia na trening nie powinno być. Trzeba wtedy odpoczać.
Tu masz wytłumaczenie jak robic planka.
Plank by Martucca:

Ustawiasz się do planka, wydychasz powietrze. Następnie spinając mięśnie pośladków i brzucha wychylasz miednicę tak, jakbyś chciała kością łonową dotknąć mostka. Powinno towarzyszyć temu uczucie skrócenia się mięśni brzucha i zbliżenie się pępka do kręgosłupa. Utrzymując cały czas mięśnie w takim właśnie napieciu robisz wydech i dalej już normalnie oddychasz.

Witajcie. Dawno mnie tu nie było... Trochę poprzewracało mi sie w życiu, przestałam ćwiczyć. Każdy chyba ma czasem taki okres, w którym wszystko co złe kumuluje się i jak coś się posypie to już leci jak domino... Strata mieszkania, trochę się tułałam. Potem mój koń zakulał tydzień przed mistrzostwami, godziny treningów poszły na nic. Praca od świtu do nocy... no i wreszcie szpital... wyszłam wczoraj. Gastroskopie, (Boże co za mordęga!) kolonoskopie, wymazy, usg i inne tortury przez kilka tygodni. Miałam ogromne problemy z odżywianiem, i w pewnym momencie sama nie wiedziałam, co dalej ze sobą robić. Ale powoli staram się wszystko poukładać i powrócić do żywych.

Sama nie wiem nawet, po co to wszystko piszę. Z przyczyn zdrowotnych i tak nie mogę na razie powrócić do treningów, choć dziś trochę po kryjomu ćwiczyłam... Czuję, że bardziej niż zdrowie sypie się moja psychika, kompleksy narastają a to zniechęca do czegokolwiek, i koło się kręci....

Gdy już wrócę do pracy zapewne będę tu zaglądać choćby dla dziennika żywieniowego, bo teraz przy chorobie będzie mi bardzo przydatny.

Obejrzałam wyniki transsformacji małolat - jestem w głebokim zdumieniu i pełna podziwu dla wszystkich dziewczyn. Niesamowite...

Zmieniony przez - Deni w dniu 2014-08-09 19:59:57

Ogarniaj się powolutku

Mam nadzieję, że kiedyś dane mi będzie wrócić, i że jeszcze mnie tu przyjmą :) Dziękuję i pozdrawiam cieplutko :)

Witam wszystkich cieplutko :)

Mimo ogromnej ilości pracy staram się w miarę możliwości ćwiczyć, a uwierzcie ze po 10 - 12 godzinach pracy na gospodarce nie jest to łatwe :) Poprawiłam jednak swoją miskę, dużo biegam, powoli wszystkiego się uczę, a cenne rady jakie tu dostałam staram się wdrażać w życie.

Zaglądam tu co jakiś czas, żałując, że nie mam teraz jak powrócić w stu procentach. Mam jednak nadzieję, że po zmianie pracy będę mogła wrócić do regularnych treningów i efektywniej pracować nad sylwetką. Mimo że przy moim trybie pracy sporo jadłam spadłam 4 kilo na wadze, i nie powiem żeby mi co nieco nie klapnęło ;) (I oczywiście jak zawsze najbardziej chudnie to co nie powinno) Tym bardziej chciałabym wrócić, by nadrobić to co zniknęło :)

Teraz akurat nie jestem w najlepszej formie, wyjazdy, praca i choroby. Wrzucam jednak zdjęcia jak jest teraz. Tak by mieć kiedyś pamiątkę :) Pewnie będę też zamieszczać tu miski, może to będzie trochę łatwiejsze niż prowadzenie zeszytu ;)

Przy okazji mam pytanie, z góry dziękuję za jakąkolwiek podpowiedź. Jak pracować nad udami żeby je trochę wysmuklić? Czasem mam po 4 - 5 treningów koni i zauważyłam, że coraz bardziej robią mi się takie"buły" wewnątrz ud, niestety bardzo mnie to drażni i zupełnie mi się nie podoba. Podpowiecie mi coś?

Pozdrawiam ciepło :)



Zmieniony przez - Deni w dniu 2015-04-08 15:00:12

bardzo fajna sylwetka, trzymam kciuki za powrot i regularne wypiski

Z tymi nogami to wcale nie widac, zebytam bylo czegos za duzo
Wydaje mi sie, z eto kwestia silniejszych i mocniej rozbudowanych przywodzicieli niz odwodzicieli.
Mysle, że odpowiednio dobrany trening, angazujacy miesnie antagonistyczne zrownowazy dysproporcje, a jak wiadomo prawidlowe proporcje w sylwtece sa kluczem do jej dobrego wygladu.

Trzymam kciuki, dzialaj!

bziubzius - bardzo dziękuję za odpowiedź. Mam długie nogi, i zawsze marzyłam żeby były na prawdę warte uwagi - ale to sobie jeszcze wypracuję :)

DT 1

Po na prawdę ciężkim dniu przyszłam styrana żeby rozpakować się w nowym pracowniczym lokum i wiecie co znalazłam? Hantle Od razu wróciła mi energia. Mam nadzieję że dam radę wygospodarować trochę siły i czasu na dalsze treningi

Trening: A 2 x 15
1) Wznosy nóg z leżenia (15/15)
2) Wspięcia na palce obunóż (10kg/12kg)
3) Przysiady klasyczne z hantlami (10kg/12kg)
4) wejście na ławkę z hantlami (10kg/12kg)
5) brzuszki (15/15)
6) Pompki klasyczne max powtórzeń (14/12)
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz (10kg/12kg)
8) Pompki w podporze tyłem (15/15)

Owoce i warzywa: pomidor, mandarynka
napoje: woda mineralna 1 l, kawa z mlekiem, herbata








Zmieniony przez - Deni w dniu 2015-04-12 10:34:15