Przez jakiś czas nie jadłam zbyt regularnych posiłków, studia itp dość to zakłócały, w efekcie przytyłam w ciągu pół roku około 7 kg. Stopniowo naprawiałam
błędy żywieniowe. Od miesiąca chodzę regularnie na siłownię, staram się spalać tam kilkaset kcal korzystając ze stepera, orbitreka, bieżni ( z reguły nie biegam jedynie chodzę na niej), robię także brzuszki, przysiady. Dodatkowo jem kilka posiłków dziennie, niewielkie porcje oczywiście, samo zdrowe jedzenie, sporo warzyw, witamin itp
Mimo tego wszystkiego nie schudłam nawet pół kg, a co więcej brzuch stał się jeszcze większy, trzęsie się i wypływa ze wszystkiego.
Jeżeli chodzi o badania i stan zdrowia wyniki wszystkie są w porządku.
Stąd też się zastanawiam co robię źle? Kiedy powinny być jakieś efekty ? Czy też co mam zrobić, żeby zrzucić nadmiar.