Przesyłam miski z kolejnych dwóch dni, które są średnie, ale taki banlgladesz mam w ostanich dniach, że nawet pitę do kebaba (własnego) kupiłam pszenną
Wiem,ze pieczywo najlepiej własne jeść wiec jak tylko będzie chwila spróbuje swoich sił,mimo ,że jestem gamioniem kulinarnym
Warzyw nie wliczam,ale mimo wszystko łatwiej mi jest je wpisywać w takiej formie
Trening jednak jest,czuję tam gdzie raczej powinnam i szlifuje technikę i w miare możliwości zwiększam kg. Po każdym aero na bieżni 20-25 minut na wznosie 11%. W końcu mam aparat
i będą filmy.
Trening A ( tydzień 2)
A.
Przysiad ze sztanga na plecach 10kgx12,15kgx12
B1.wyciskanie sztangi skos góra 12,5 kgx12, 12,5 kgx12
B2.przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha 25gx12, 25kgx12
C1.prostowanie nóg w siedzeniu 11kgx12; 13,3kgx12
C2.wznosy tułowia z opadu- 10kg x12, 10kg x12
D. plank 1:20, 1:00