1. Dips 5s x 5p +10kg
2. Chin-ups (R) 5s x 5p
10kg / 7.5kg / 5kg / 2.5kg / 0kg
3. Brzuszki skośne 5s x 8p
4. Pistolety 5s x 5p
5. Mostek zapaśniczy 5s x 8p
6. Handstand 3s x 25sek
7. L-Sit 3s x 20sek
Czas odpoczynku:
a)między seriami: 1.5 minuty
b)między ćwiczeniami: 2 minuty
c)między dynamicznymi, a statycznymi: 3 minuty
Czas treningu: 2:42
(R) - rings, na kółkach robię.
1. Starałem się zwolnić przy powtórzeniach, aby napięcie czuć, no i różnie bywało, często wychodząc do góry musiałem spinać dosłownie dupę :D
2. Regresja ciężarowa - kontynuacja. Świetna metoda i wydaję się logiczna, bo z samego początku mamy zapasy, więc te progresje ciężarowe nie zawsze są dobre, bo możemy za dużo kg dołożyć i nie zrobimy poprawnie technicznie.
3. Jest dobrze! Brzuch wyczuwalny nieźle.
4. Dziś doszedłem do tego, że nie padałem do tyłu przez moją słabą równowagę, ale przez drugą nogę. Gdy robiłem pistolety na lewej nodze to prawą musiałem mocno podnosić do góry co skutkowało glebą, albo czasem haczyła o podłogę. Od dziś będę robił pistolety na podwyższeniu. Mam taką belkę co dzieli mi pokój 2 części, wysoka na 20cm i na niej robię pistolety. Super sprawa, mogę bez obaw zejść jak najniżej nie zahaczając drugą nogą(przez to też traciłem napięcie mięśniowe).
5. Zrezygnowałem z rolowania karkiem i powróciłem do mostku zapaśniczego(ten tyłem), robiłem konkretne zatrzymania izometryczne i kark jest teraz dobrze wyczuwalny - pompa!
6. Podszedłem maksymalnie pod ścianę, musiałem dociskać palcami, aby nie przelecieć co też utrudniło HS i nieźle spompowało barki. Ledwo ustałem ostatnią serię.
7. Spinałem co się tylko dało, obciągałem palce, uda spinałem, brzuch, plecy, ramiona, aby wytworzyć jak największe napięcie i udało się, dobrze dziś poszedł L-sit.
Zmieniony przez - WŚ w dniu 2014-02-12 22:18:51