SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Srocze krok po kroku/ 3m. str. 18

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 43772

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Jest ok
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
No proszę, a to zaskoczenie . Dzięki Obli za spojrzenie.

17.02, Trening dla zielonych, zestaw B, tydzień 12

Coraz cięższe są te treningi. Nadal do przodu, poza "wyciskaniem siedząc", które od samego początku było dla mnie najcięższym ćwiczeniem - chyba zaczęłam się w nim cofać .

1) plank max czas - 50 s, 45 s, 50 s, 50 s

2) Martwy ciąg ze sztangą
46,5 kg x23, 47,5 kg x19, 48,5 kg x17, 49,5 kg x15
46,5 kg x20, 46,5 kg x21, 47,5 kg x17, 47,5 kg x17
Przyszło trochę obciążenia, więc mogłam ruszyć dalej. No i ładnie do przodu poszło .

3) Wykroki ze sztangą
1) 31,5 kg x21 na nogę, 2) 32,5 kg x19 na nogę, 3) 32,5 kg x18 na nogę, 4) 33,5 kg x15 na nogę
1) 31,5 kg x19 na nogę, 2) 31,5 kg x18 na nogę, 3) 32,5 kg x17 na nogę, 4) 32,5 kg x15 na nogę
Do przodu. Nadal kocham to ćwiczenie, jakąś porąbaną masochistyczną miłością .

4) wiosłowanie hantelką
10,5 kg x20, 11 kg x19, 11 kg x19, 11,5 kg x16
10,5 kg x17, 10,5 kg x17, 11 kg x15, 11 kg x16
Tak, już zdecydowanie ogarnęłam tu technikę. Bardzo, bardzo mnie to cieszy.

5) wyciskanie hantli leżąc
8,5 kg x24, 8,5 kg x22, 9,5 kg x15, 9,5 kg x16
8,5 kg x23, 8,5 kg x21, 8,5 kg x19, 9,5 kg x15
Dziś mam spompowane "cyce" . W ogóle jakiś kawał mięsa mi nad cyckami tak nieco po bokach urósł .

6) Wyciskanie hantli siedząc na barki
6,5 kg x12+3, 6,5 kg x13+5, 6,5 kg x15, 6,5 kg x14+4
6,5 kg x15, 6,5 kg x15, 6,5 kg x15, 6,5 kg x15
Ano właśnie - nie wiem co jest. Ostatnio nie było progresu, a dziś do tyłu... Cisnęłam jak mogłam, ale nie szło.

7) uginanie przedramion (biceps)
6,5 kg x20, 6,5 kg x18, 6,5 kg x19, 7,5 kg x12+3
6,5 kg x19, 6,5 kg x17, 6,5 kg x17, 7,5 kg x10+5
Do przodu.

8) wyciskanie francuskie stojąc (hantel trzymany w dwóch rękach)
10,5 kg x17, 10,5 kg x16, 10,5 kg x16, 12,5 kg x10+5
9,5 kg x21, 10,5 kg x15, 10,5 kg x16, 10,5 kg x16
Olałam już 9,5 kg. W ostatnim obwodzie większy skok obciążenia, bo po prostu po nałożeniu kombinacji dającej 11,5 kg nie zostaje mi tyle gryfu od hantla, żebym mogła to sensownie chwycić. Ale 12,5 też jakoś tam poszło. Następnym razem będzie lepiej.

Miska
Poza miską: cebula, brokuł, pomidory
Napoje: woda, pokrzywa, czarna kawa, matcha, mięta (od jutra oficjalnie będę starała się ograniczać kawę - zamówiłam sobie orkiszową - może pomoże staremu narkomanowi wyjść z nałogu )
Tabsy: Venescin, magnez, Proenzi Comfort



Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-02-18 13:57:05

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
18.02, DNT, tydzień 12

Aktywność:
-> marsz w terenie ok 1:30 h
-> rozciąganie statyczne ok 0:30 h (Ostatnio mam paradoksalnie wrażenie, że jestem coraz mniej rozciągnięta. Do mojego wymarzonego szpagatu daleko .)

Miska
Poza miską: zielona cebulka, brokuł, rzodkiewki
Napoje: woda, matcha, pokrzywa, lipa, czarna herbata
Tabsy: Venescin, magnez, Proenzi Comfort



I świeżutkie pomiary.



Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-02-18 15:13:27

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
19.02, Trening dla zielonych, zestaw A, tydzień 12

Bry . Po ostatnim razie z przysiadami trochę się bałam co to dzisiaj będzie, ale ćwiczyło mi się super. W zasadzie wszędzie do przodu.

1) Wznosy nóg z leżenia
38x, 36x, 34x, 33x
37x, 35x, 33x, 32x

2) Wspięcia na palce jednonóż
x34 na nogę, x32 na nogę, x33 na nogę, x31 na nogę
x33 na nogę, x31 na nogę, x33 na nogę, x30 na nogę

3) Przysiady klasyczne ze sztangą
46,5 kg x22, 47,5 kg x20, 48,5 kg x18, 49,5 kg x16
45,5 kg x22, 46,5 kg x18, 47,5 kg x16, 47,5 kg x14
HAAA!!! HAAAAAAA!!!!
Po ostatnim panikowaniu przy siadach, z których nie mogłam wstać, stwierdziłam, że nie będzie przysiad pluł mi w twarz , zastanowiłam się nad tym czego w zasadzie się wystraszyłam i doszłam do zadziwiających wniosków, że wcale nie chodziło mi o to, że coś sobie zrobię, bo czuję się w przysiadzie ok, tylko, że podłogę zniszczę . Może wyjdzie na to, że zdrowo rąbnięta jestem, ale zmodyfikowałam swoje "przysiadowisko" tak, żeby móc zdjąć z siebie sztangę bez obaw o podłogę, przetestowałam i odzyskałam spokój . Zdjęcie niżej - jeszcze tylko pionowe ściany z poduszkami i będzie dom wariatów .


4) wejście na taboret ze sztangą
15,5 kg x18 (na nogę), 16,5 kg x17 (na nogę), 17,5 kg x17 (na nogę), 18,5 kg x16 (na nogę)
cc x15 (na nogę), 13,5 kg x15 (na nogę), 17,5 kg x15 (na nogę), 21,5 kg x15 (na nogę)
Dalsze eksperymenty z ciężarem i techniką po ostatnim zejściu z obciążenia i modyfikacjach. Zmordowało mnie to dziś niemożebnie. No i wreszcie czuję to co powinnam, bo wcześniej przy 30kg+ byłam wykończona, ale głównie tym, że kręgosłup i ramiona ledwo dawały radę, a teraz wymiękam ze względu na tyłek i uda.

5) wznosy z opadu
x20, x21, x21, x20 z 6 s zatrzymaniem w górze
x19, x19, x20, x19 z 6 s zatrzymaniem w górze
Ło ja pierdykam .

6) Pompki klasyczne max powtórzeń
x10, x10, x9, x9
x9, x9, x9, x8

7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
16,5 kg x19, 16,5 kg x18, 17,5 kg x15, 17,5 kg x14+1
16,5 kg x18, 16,5 kg x18, 16,5 kg x17, 17,5 kg x14+1
Pierwszy raz pełna seria z 17,5 kg.

8) Pompki w podporze tyłem
x32, x31, x31, x30
x31, x30, x30, x32

Miska
Poza miską: rzodkiewki, cebula, zielona cebulka, marchew
Napoje: pokrzywa, mięta, woda, czarna herbata, Anatol (stwierdziłam, że jednak nie wliczam go do miski, bo to ok 2 g węgli na gigantyczny kubeł, a więcej to mi kaszy wyleci przy odcedzaniu ) - skład to prażona cykoria i żyto.
Tabsy: Venescin, magnez, Proenzi Comfort


Zasmakowałam ostatnio w smalcu z gęsi - mój luby zebrał go jak piekliśmy to ptaszydło. Pycha.

Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-02-19 15:29:25

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Pica czy waga ci wzrosla?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
Niestety nie wiem - nie mam wagi. Mogłabym zważyć się u kogoś, ale nie wiem czy to ma sens, bo na samym początku podałam wagę też nie ze 100% dokładnością - zważyłam się prawie że niechcący (byłam na wyjeździe służbowym i ważyłam walizkę przed lotem na zasadzie "włażę na wagę, biorę walizkę i odejmuję jedno od drugiego", i wtedy waga pokazała 51 kg, ale byłam w ubraniu, po 2 tygodniach niekontrolowanego obżerania się angielskim żarciem, z plusami w wymiarach, więc odjęłam 1 kg i tu podałam na początku 50 kg - możliwe, że zaczynając tu ważyłam mniej, bo ten pomiar był miesiąc wcześniej, a w międzyczasie się ogarnęłam). Nawet jak się teraz zważę, to każda waga jest inna, a na tamtej nie mogę, bo została w UK .

Mój facet twierdzi, że jestem lżejsza (on tak kontrolnie od czasu do czasu mnie podnosi, bo panikuje, że chudnę ), ale wątpię, że potrafi wyczuć w rękach kilogramowe różnice . Na pewno faktycznie ubyło mi nieco tłuszczu - to widzę, ale mięśnia też trochę urosło, więc obstawiam, że jestem cięższa. Ok - spłodziłam cały elaborat, a wniosek jest taki, że po prostu nie wiem. Mam się gdzieś zważyć?

20.02, DNT, tydzień 12

Aktywność:
-> intensywny marsz w terenie ok 1 h
-> krótkie rozciąganie

Dziś planowo stawiałam na odpoczynek, bo w sumie od poniedziałku coś mnie pobolewa między łopatkami odrobinę po prawej stronie. Może coś źle technicznie robiłam w MC (czułam to lekko od poniedziałku, ale wczoraj się nasiliło). Nie wiem. W sumie bolało do tego stopnia, że dziś źle mi się spało - zwłaszcza przy zmienianiu pozycji - jakoś nie mogłam się ułożyć. Mam nadzieję, że do jutra przejdzie - ogólnie jest lepiej. Tak czy inaczej będę mocno uważać na jutrzejszym treningu i w razie problemów odpuszczę.

Miska
Poza miską: cebula, zielona cebulka, rzodkiewki
Napoje: pokrzywa, mięta, lipa, woda, czarna herbata, niestety czarna kawa (wypad ze znajomymi)
Tabsy: Venescin, magnez, Proenzi Comfort



Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-02-20 23:32:07

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
21.02, Trening dla zielonych, zestaw B, tydzień 12

Tak szczerze, to strasznie mi się dzisiaj nie chciało. Chyba już mam trochę dość tego treningu, ale przede mną już tylko tydzień i rege, tak więc nie ma co piszczeć (zwłaszcza, że chcę jeszcze trochę pomęczyć przysiad i MC ).
Plus nie wiedziałam jak to będzie, w związku z tym bólem między łopatkami, o którym pisałam wczoraj. Czułam go też dziś z rana, ale już o wiele lżej i typowo "mięśniowo" (wcześniej się nawet zastanawiałam, czy to nie coś z kręgosłupem). W każdym razie zdecydowałam się podejść do treningu, zrobiłam długą, naprawdę bardzo porządną rozgrzewkę i w zasadzie prawie przeszło. Podczas treningu nie czułam żadnego dyskomfortu, no i starałam się bardzo uważać na technikę. Tak czy inaczej z rozkoszą odpocznę przez weekend. Chyba cienias jestem .
A trening - no progres nadal jest .

1) plank max czas - 50 s, 45 s, 50 s, 45 s

2) Martwy ciąg ze sztangą
47,5 kg x21, 48,5 kg x19, 49,5 kg x17, 50,5 kg x14+6
46,5 kg x23, 47,5 kg x19, 48,5 kg x17, 49,5 kg x15
No do przodu ładnie nawet, ale mam niedosyt, bo myślałam, że pójdzie pełna seria z 50,5 kg, ale dłonie odmówiły mi posłuszeństwa. Na skutek wk***u dorobiłam jeszcze po chwilce 6 powtórzeń . W środę mam ostatni trening z MC przed rege, to sobie nakręcę filmik - w sumie raz już kręciłam i było ok, ale z 21 kg chyba, więc może warto.

3) Wykroki ze sztangą
1) 32,5 kg x20 na nogę, 2) 32,5 kg x21 na nogę, 3) 33,5 kg x17 na nogę, 4) 34,5 kg x16 na nogę
1) 31,5 kg x21 na nogę, 2) 32,5 kg x19 na nogę, 3) 32,5 kg x18 na nogę, 4) 33,5 kg x15 na nogę
Lubię, oj lubię .

4) wiosłowanie hantelką
11 kg x20, 11 kg x20, 11,5 kg x17, 12,5 kg x15
10,5 kg x20, 11 kg x19, 11 kg x19, 11,5 kg x16

5) wyciskanie hantli leżąc
8,5 kg x25, 9,5 kg x18, 9,5 kg x17, 9,5 kg x16
8,5 kg x24, 8,5 kg x22, 9,5 kg x15, 9,5 kg x16
Tu mam poczucie, że naprawdę ładnie dziś do przodu poszło.

6) Wyciskanie hantli siedząc na barki
6,5 kg x16, 6,5 kg x15, 6,5 kg x16, 6,5 kg x15
6,5 kg x12+3, 6,5 kg x13+5, 6,5 kg x15, 6,5 kg x14+4
Nooo, wreszcie odeszła ta niemoc z poprzedniego treningu i jest troszeczkę do przodu w stosunku do wcześniejszego.

7) uginanie przedramion (biceps)
6,5 kg x21, 6,5 kg x20, 7,5 kg x14+1, 7,5 kg x13+3
6,5 kg x20, 6,5 kg x18, 6,5 kg x19, 7,5 kg x12+3

8) wyciskanie francuskie stojąc (hantel trzymany w dwóch rękach)
10,5 kg x19, 10,5 kg x17, 10,5 kg x17, 12,5 kg x12+4
10,5 kg x17, 10,5 kg x16, 10,5 kg x16, 12,5 kg x10+5

Miska
Poza miską: marchew, pomidor, cebula
Napoje: woda, pokrzywa, mięta, czarna kawa , matcha
Tabsy: Venescin, magnez, Proenzi Comfort




Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-02-21 15:00:42

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
22.02, DNT, tydzień 12

Aktywność:
-> marsz w terenie ok 3 h (Ingress )
-> rozciąganie statyczne ok 0:30 h

Trochę mnie nadal plecy bolą między łopatkami, ale pracuję nad tym - rozciągam, zrobiłam ćwiczenia na łopatki, luby walnął mi masaż (naturalny talent ) i myślę, że po weekendzie będzie ok.

Miska
Poza miską: pomidory, cebula. Miałam straszną chęć na marchew, ale coś się zrobiłam ostatnio trochę za bardzo pomarańczowa jak na mój gust - wpirzam tą marchew jak koń .
Napoje: woda, czarna herbata, Anatol, matcha, bardzo słaba czarna kawa
Tabsy: Venescin, magnez, Proenzi Comfort




Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-02-22 19:04:09

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
23.02, DNT, tydzień 12

Aktywność:
-> marsz w terenie ok 1 h
-> rozciąganie statyczne 0:30 h

Stwierdziłam, że wrzucę filmik z piątkowego MC z 50,5 kg. Nie udało mi się nagrać całej serii, więc nie widać tych ostatnich powtórzeń - bateria w aparacie mi padła - a pewnie ostatnie były najgorsze technicznie, ale po przemyśleniu sprawy stwierdziłam, że nie ma co czekać do środy, bo może do środy jeszcze coś poprawię. No i jakoś mnie męczy tak półświadomie, że może sobie jednak jakąś krzywdę robię (zwłaszcza w kontekście tego pobolewania między łopatkami), a doświadczenie wskazuje na to, że intuicji nie należy lekceważyć . Będę BARDZO wdzięczna za uwagi.




Miska
Poza miską: pomidory, jakaś mieszanka mrożona (kalafior, pory, brokuły i takie tam)
Napoje: woda, pokrzywa, Anatol, czarna herbata, matcha
Tabsy: Venescin, magnez, Proenzi Comfort

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
24.02, Trenig dla zielonych, zestaw A, tydzień 13

No to zaczęłam ostatni tydzień treningów przed rege. Sam fakt tego, że tak o tym myślę wskazuje, że przyda mi się odpoczynek . Ale póki co do przodu - fajnie mi się dziś ćwiczyło. Co prawda nadal czułam lekko ten ból między łopatkami (w rozgrzewce przy pajacykach, skrętach tułowia i potem przy nakładaniu sztangi na plecy), ale już nie jęczę, tylko umówiłam się do fizjo w marcu. Powinnam była to zrobić już dawno temu, a teraz przynajmniej mam powód.
Korzystając z okazji - post wcześniej jest filmik z MC - byłabym bardzo wdzięczna za uwagi.

1) Wznosy nóg z leżenia
39x, 38x, 35x, 34x
38x, 36x, 34x, 33x

2) Wspięcia na palce jednonóż
x35 na nogę, x35 na nogę, x35 na nogę, x33 na nogę
x34 na nogę, x32 na nogę, x33 na nogę, x31 na nogę

3) Przysiady klasyczne ze sztangą
47,5 kg x23, 48,5 kg x20, 49,5 kg x18, 50,5 kg x15
46,5 kg x22, 47,5 kg x20, 48,5 kg x18, 49,5 kg x16
Dziś czuję się jakbym w swoim leszczarskim świecie dokonała niemożliwego, hehehe . Poszlo 50,5 kg i to w sumie w miarę bezboleśnie. W piątek, na ostatnim treningu przed rege sobie filmik nakręcę na pamiątkę .

4) wejście na taboret ze sztangą
16,5 kg x20 (na nogę), 17,5 kg x19 (na nogę), 18,5 kg x17 (na nogę), 18,5 kg x19 (na nogę)
15,5 kg x18 (na nogę), 16,5 kg x17 (na nogę), 17,5 kg x17 (na nogę), 18,5 kg x16 (na nogę)
Tu jakoś tam mega nie parłam ani na ciężar, ani na powtórzenia, tylko koncentrowałam się na tym, żeby robić porządnie co mam zrobić.

5) wznosy z opadu
x21, x22, x23, x22 z 6 s zatrzymaniem w górze
x20, x21, x21, x20 z 6 s zatrzymaniem w górze

6) Pompki klasyczne max powtórzeń
x10, x11, x10, x10
x10, x10, x9, x9

7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
16,5 kg x19, 17,5 kg x15, 17,5 kg x15, 17,5 kg x14+1
16,5 kg x19, 16,5 kg x18, 17,5 kg x15, 17,5 kg x14+1
Tu w sumie najsłabiej dziś, ale coś tam powalczyłam.

8) Pompki w podporze tyłem
x34, x32, x32, x31
x32, x31, x31, x30

Miska
Poza miską: brokuły, pomidor
Napoje: pokrzywa, mięta, woda, matcha, czarna herbata
Tabsy: Venescin, magnez, Proenzi Comfort



Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-02-24 18:23:24

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

CO ROBIĘ ŹLE..?

Następny temat

brak okresu

WHEY premium