Schudnięcie 10 -15 kilo

Witam, jestem tu nowicjuszem. Mam nadzieję, że dobry dział. Mam 16 lat, 182 cm wzrostu i ważę ok. 100kg. Moim problem jest brak silnej woli i zbyt częste sięganie po słodycze i jedzenie typu fast-food. Ale postanowiłem wziąć się za siebie. Wakacje i takie tam. Moim najgorszym miejscem są "boczki", brzuch i uda. Niedawno zakupiłem rowerek stacjonarny. Mam również twister oraz hantle 4kg, jedną ponieważ druga uległa zniszczeniu. Nie mam możliwości ćwiczeń na siłowni. We wtorki i czwartki mam wf, ale we czwartek chodzimy na siłownie. Niekiedy jeżdżę na orlika pokopać w piłkę. Proszę o porady jak ćwiczyć i kiedy, aby to przynosiło jakieś efekty. Z góry dzięki.

to weś trening domotywatora plus aero , zaglądnij na dietę również

Myślałem na treningiem domatora,ale niestety nie wszystkie ćwiczenia jestem w stanie zrobić. Robić tylko te które dam radę?

No oczywiście że lepiej robić te które dasz rade, niż wcale.

Na brak silnej woli nie ma lekarstwa. Musisz się ogarnąć i tyle. Mocne postanowienie i zacznij działać. Ogranicz jedzenie, zacznij biegać a efekty na pewno przyjdą. A po pierwszych efektach przyjdzie dodatkowa motywacja. Ja miałem na odwrót chciałem przybrać na masie i 20 miesięcy+20 kilo. Także tobie też się musi udać.

Wiedz, że początek jest najtrudniejszy, potem już z górki ;p Ja z własnego doświadczenia wiem, że nawet bez diety można osiągnąć duży sukces (ale Tobie tego nie radzę). Ja swój sukces oparłem o małą ilość jedzenia i bieganiem (moja pasja), zobaczysz że czas redukcyjny minie jak z bicza strzelił, a Ty będziesz mógł już powiedzmy za rok cieszyć się ładną sylwetką ;p

Ja na początku też byłem do tego sceptycznie nastawiony. Mniej jedzenia, brak ulubionych potraw itp. Po około 2 tygodniach diety byłem już do tego przyzwyczajony i nie robiło mi to różnicy. Do tej pory schudłem 6 kg w około 6 tygodni. Wystarczy sobie postanowić, że nie będziesz jadł słodyczy nie dawaj się skusić. Oczywiście nie odrzucaj słodyczy do zera, bo organizm na to gwałtownie zareaguje. Ja od czasu do czasu jem jakieś 3 sztuki ciastek kruchych, albo sobie jogurt naturalny z rodzynkami zjem. Wystarczy samozaparcie i dasz radę!