Dzień 61
Dzień 2
1. Wznosy bokiem x15
2,5kg
2. Wyciskanie żołnierskie hantlami x15
5kg
3. Wyciskanie żołnierskie – chwyt szeroko x15
16,5kg/ 16,5kg/ 14kg/ 14kg
4. Unoszenie hantli przodem x15
3kg
5. Unoszenie hantli bokiem w pochyleniu tułowia x15
2,5kg
6. Ściąganie drążka wyciągu górnego prostymi rękąmi x15
19kg/ 19kg/ 16kg/ 16kg
7. Ściąganie drążka do klatki x15
22kg/ 19kg/ 19kg/ 19kg
8. Przyciąganie drążka wyciągu dolnego do brzucha siedząc x15
22kg/ 19kg/ 19kg/ 16kg
9. Wiosłowanie hantlami leżąc na brzuchu na ławce skośnej x15
7,5kg/ sztanga --> 22kg/ 22kg/ 22kg
10. Turlanie piłki pod siebie x30
4x30
11. Scyzorki z piłką x30
4x30
12. Cardio: Power walk 30 minut
to był trening wielkiej podniety, uwielbiam ćwiczyć plecy, a i barki poraz pierwszy jakoś wyglądały gdyby wyglądały tak normalnie jak na pompie, to mogłabym je zaakceptować
2. następne hantle to 7,5kg ale pokombinuje z 1kg obciązeniami na ręce, powinno być ok
6. robiłam pierwszy raz ale weszło super, fajne ćwiczenie
9. najwidoczniej nie wyglądałam już tak przerażająco jak podczas nóg, bo zajęli mi ławeczki, i obciążenie zabrali, sztangę też chcieli zabrać, ale nie oddałam
a ten brzuch to...
boli mnie całe ciało, jak kładłam się spać po nogach, to miałam wrażenie, że są rozgrzane i się palą, a jak sie przebudziłam po 5, to z bólu już nie zasnęłam
dziś dołączyły plecy i staram się ruszać jak najmniej, ale i tak bolą jak jasny ...
i ten no ....
21.02
Dzień 62
plyo
1. Przysiad z wyskokiem
2. Wypady z wyskokiem
3. ‘Popki’
4. Wskoki na podwyższenie
5. Przeskoki przez podwyższenie
to powinno się nazywać 30 minutes (if you are lucky) in hell by Martucca©
mnie zajęło trochę dłużej, bo jakoś 39 minut i chciało mi się srać i rzygać jednocześnie
popki są super, miałyście racje, ale jednak mnie najbardziej przypadły do serca wypady z wyskokiem wszystko robione na raty, piekło wszędzie, wypady w ostatnim obwodzie robiłam chyba po 3 czy 4
jak już usiadłam, to nie umiałam wstać, nogi po paru godzinach dalej są spompowane i gorące
to na pewno tłuszcz się pali