SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nowinki ze Świata!!

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 126949

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084

Mityng w Sztokholmie: rekord świata Dibaby i Europy Polki Ennaoui



Etiop­ka Gen­ze­be Di­ba­ba w ciągu sze­ściu dni usta­no­wi­ła drugi ha­lo­wy re­kord świa­ta. W mi­tyn­gu w Sztok­hol­mie prze­bie­gła 3000 m w 8.16,60. W tej samej serii Polka Sofia En­na­oui po­pra­wi­ła re­kord Eu­ro­py ju­nio­rek wy­ni­kiem 9.06,27.

Do minimum PZLA na mistrzostwa świata w Sopocie (7-9 marca) jeszcze sporo jej brakuje (9.00,00). Zawodniczka LKS Lubusz Słubice ma dopiero 18 lat i z roku na rok robi regularne postępy. Od rekordu Polski seniorek, który należy od siedmiu lat do Lidii Chojeckiej, dzieli ją prawie pół minuty (8.38,21).

Re­kord globu Di­ba­ba po­pra­wi­ła na 3000 m o 7,12 s. Do tej pory na­le­żał on do jej ro­dacz­ki Me­se­ret Defar i wy­no­sił od sied­miu lat 8.23,72. W so­bo­tę 1 lu­te­go w Karls­ru­he Etiop­ka usta­no­wi­ła re­kord świa­ta na 1500 m - 3.55,17.

Anna Ro­gow­ska (SKLA Sopot), która jest po po­waż­nym ura­zie głowy, chcia­ła już w pierw­szym te­go­rocz­nym star­cie uzy­skać re­zul­tat, który za­pew­nił­by jej udział w HMŚ (4,71). W Sztok­hol­mie kon­kurs tycz­ka­rek roz­po­czę­ła od wy­so­ko­ści 4,42 i wszyst­kie próby spa­li­ła. Wy­gra­ła Niem­ka Silke Spie­gel­burg - 4,72.

Mi­ni­mum PZLA wy­peł­nił za to Rafał Omel­ko w biegu na 400 m. Za­wod­nik AZS AWF Wro­cław uzy­skał czas 46,45 i po­pra­wił re­kord ży­cio­wy. To re­zul­tat o 0,35 s lep­szy od wskaź­ni­ka na HMŚ. Naj­szyb­szy był w czwar­tek Czech Pawel Ma­slak - 45,66.

Na wy­so­kim po­zio­mie stała ry­wa­li­za­cja na 800 m męż­czyzn. Zwy­cię­żył mistrz świa­ta z Mo­skwy Etiop­czyk Mo­ham­med Aman - 1.45,08. To naj­lep­szy te­go­rocz­ny wynik na świe­cie. Tuż za nim fi­ni­szo­wał Mar­cin Le­wan­dow­ski (SL WKS Za­wi­sza Byd­goszcz) - 1.45,56. Tak szyb­ko czwar­ty za­wod­nik mi­strzostw globu w tym se­zo­nie jesz­cze nie bie­gał.

Ju­sty­na Ka­sprzyc­ka (AZS AWF Wro­cław) sko­czy­ła wzwyż 1,92 m, pla­su­jąc się na trze­ciej po­zy­cji. Wy­gra­ła Ro­sjan­ka Maria Ku­czi­na - 2,01.

W biegu na 3000 m Łu­kasz Parsz­czyń­ski (Pod­la­sie Bia­ły­stok) był drugi (7.59,09) za re­pre­zen­tan­tem Dżi­bu­ti Yous­so­ufem Hiss Ba­chi­rem (7.52,75).

Na dy­stan­sie 1500 m wy­star­to­wa­ły trzy Polki. Czwar­te miej­sce za­ję­ła Re­na­ta Pliś (MKL Ma­ra­ton Świ­no­uj­ście) - 4.09,19, piąte Da­nu­ta Urba­nik (KKS Vic­to­ria Sta­lo­wa Wola) - 4.10,07, na­to­miast An­ge­li­ka Ci­choc­ka (ULKS Talex Bo­rzy­tu­chom) do mety nie do­bie­gła. Zwy­cię­ży­ła po­cho­dzą­ca z Etio­pii Szwed­ka Abeba Are­ga­wi - 4.08,47.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Sztafeta gospodarzy 4x800m rezultatem 7:13.11 poprawiła halowy rekord świata ustanowiony również przez Amerykanów podczas tego samego mityngu przed 14 laty (7:13.94). Również lepszy wynik od poprzedniego rekordu osiągnął zespół z Nowego Jorku, czas 7:13.22 będzie klubowym rekordem Stanów Zjednoczonych. Nowi rekordziści świata biegli w składzie: Richard Jones (1:51.01), David Torrence (1:47.46), Duane Solomon (1:47.99) i Erik Sowinski (1:46.67).

Niespełna 18-letnia Amerykanka Mary Cain o ponad trzy sekundy poprawiła własny rekord świata juniorek na 1000m, 16 stycznia w innej hali w Bostonie osiągnęła czas 2:39.25 a w sobotę - 2:35.80.

Inne ciekawsze wyniki

60m – Tianna Bartoletta USA 7.17
Tyczka – Jenn Suhr USA 4.70
60m - Marvin Bracy USA 6.53
1 mila – Nicholas Willis NZL 3:57.41
3000m - Hagos Gebrhiwet ETH 7:34.13, najlepszy wynik na świecie ‘14

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Lavillenie nie przyjedzie do Sopotu

Re­kor­dzi­sta świa­ta w skoku o tycz­ce Fran­cuz Re­naud La­vil­le­nie nie przy­je­dzie na ha­lo­we mi­strzo­stwa świa­ta w So­po­cie (7-9 marca). Mistrz olim­pij­ski po so­bot­nim skoku w Do­niec­ku na 6,16 m na­ba­wił się kon­tu­zji stopy i jego wy­stęp w Pol­sce jest wy­klu­czo­ny.

27-letni tyczkarz miał w Ergo Arenie bronić tytułu wywalczonego dwa lata temu w Stambule. Jak podała jednak francuska telewizja BFM kontuzja jest na tyle poważna, że lekarze rozważają nawet operację.

Do urazu doszło, gdy Lavillenie przy próbie na 6,21 m zamiast na zeskok, spadł na rozbieg. Halę opuszczał o kulach.

Wicemistrz świata z Moskwy (2013 r.) poprawił w sobotę o centymetr 21-letni rekord świata Ukraińca Siergieja Bubki, który był organizatorem mityngu w Doniecku i siedział na trybunach.

W tych samych zawodach startowało czterech Polaków. Najlepiej wypadła Anna Rogowska (SKLA Sopot), która wynikiem 4,62 m zajęła ex aequo z Niemką Silke Spiegelburg drugie miejsce. Wygrała, z takim samym rezultatem, mistrzyni świata z Daegu z 2011 roku Brazylijka Fabiana Murer.

Wśród mężczyzn najwyżej z Polaków został sklasyfikowany mistrz świata z 2011 roku Paweł Wojciechowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz). Wysokość 5,66 zapewniła mu piątą lokatę. Piotr Lisek (OSOT Szczecin) był szósty z takim samym rezultatem, a dziesiąty Robert Sobera (AZS AWF Wrocław) - 5,46.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Fundacja im. Kamili Skolimowskiej z nowymi pomysłami

Fun­da­cja im. Ka­mi­li Sko­li­mow­skiej nie tylko po­ma­ga kon­tu­zjo­wa­nym spor­tow­com, ale i or­ga­ni­zu­je coraz wię­cej im­prez lek­ko­atle­tycz­nych. W tym roku no­wo­ścią będą "Rzuty przez Odrę". 18 lu­te­go mija piąta rocz­ni­ca śmier­ci mi­strzy­ni olim­pij­skiej w rzu­cie mło­tem.

- Inicjatywa wyszła od niemieckiego dyskobola Roberta Hartinga, który już dwa lata temu chciał takie zawody zorganizować w Niemczech. Nic z tego nie wyszło i zwrócił się do mnie Piotrek Małachowski, czy nie moglibyśmy tego zrobić w Polsce. Podłapaliśmy pomysł, a miasto Wrocław od razu wyraziło chęć pomocy - powiedział PAP dyrektor fundacji Marcin Rosengarten.

Stolica Dolnego Śląska nie została wybrana przez przypadek. To właśnie tamtejszy klub - WKS Śląsk Wrocław reprezentuje wicemistrz olimpijski z Pekinu Małachowski.

- Będą to pierwsze tego typu zawody na świecie i cieszę się, że odbędą się właśnie we Wrocławiu. Jestem przekonany, że będzie to fajna i interesująca impreza dla kibiców i wszystkich bardzo serdecznie zapraszam. Mam nadzieję, że dzięki temu więcej ludzi zobaczy, że lekka atletyka może być ciekawa, a dzieci w większym stopniu będą garnęły się do Królowej Sportu - skomentował najlepszy polski dyskobol.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że stracimy sporo sprzętu. Niekoniecznie wszystkie próby będą udane i pewnie sporo utonie na dnie Odry. Jesteśmy na to przygotowani. Wiemy też, że wyniki nie będą mogły zostać uznane jako oficjalne, ale chodzi o to, by pokazać coś nowego, przyciągnąć kibiców. To będzie lekkoatletyczne show - zapewnił Rosengarten.

Zawody odbędą się 25 maja na wałach nieopodal Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. - Ludzie będą mogli obserwować konkurs z góry, będą specjalne barierki odgradzające. A lekkoatleci będą mieli na pewno profesjonalnie przygotowane warunki do oddawania rzutów. Powstanie koło, będzie siatka ochraniająca - zaznaczył dyrektor fundacji.

Swój udział potwierdzili już m.in. Małachowski, w rzucie młotem z kolei mistrz świata Paweł Fajdek (Agros Zamość) i wicemistrzyni globu Anita Włodarczyk (Skra Warszawa).

- Rozmowy z Hartingiem jeszcze trwają, ale wszystko idzie po naszej myśli - zapewnił Rosengarten.

Niemiec, jeden z najlepszych dyskoboli wszech czasów, dwukrotny mistrz olimpijski, trzykrotny świata, uwielbia takie niekonwencjonalne zawody. Sam jest zdania, że lekkoatletyka powinna wyjść do ludzi i dba o uatrakcyjnienie rywalizacji.

Tradycyjnie już, po raz piąty odbędzie się w Warszawie Memoriał Kamili Skolimowskiej. Na razie pewna jest jedynie data - 23 sierpnia.

- Dbamy o to, by mityng miał szczególny, jubileuszowy charakter. Już niebawem ogłosimy kolejne szczegóły. Chcemy nawiązać do najlepszych mityngów organizowanych na warszawskiej Skrze czy na Stadionie X-lecia w latach 60. XX wieku. Mamy nadzieję, że będzie to wielkie lekkoatletyczne święto - zapowiedział Rosengarten.

Memoriał połączony będzie z Athletic Campem, który po raz pierwszy został zorganizowany w zeszłym roku w hali na warszawskim Ursynowie.

- Zainteresowanie nas wówczas przerosło. Przyszło 200 dzieciaków, a chciało trzykrotnie więcej. I to tylko z jednej dzielnicy. Teraz mamy ambicję, by mogło w zabawie wziąć udział ok. tysiąca chętnych. Miejsce będzie także inne - w otwartej przestrzeni - dodał dyrektor.

Odbędzie się także druga edycja Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej, który w 2013 roku wzbudził spore zainteresowanie nie tylko w Polsce. W Ośrodku Przygotowań Olimpijskich "Cetniewo" we Władysławowie najlepsi zawodnicy na świecie w konkurencjach rzutowych spotkają się 26 lipca.

- Nie będzie to już jednak mecz Polska vs. Reszta Świata. Odbędą się normalne konkursy - zaznaczył Rosengarten.

Fundacja Kamili Skolimowskiej powstała w grudniu 2010 roku i jej celem jest pielęgnowanie pamięci o najmłodszej mistrzyni olimpijskiej w historii Polski, pomoc sportowcom w ich powrocie do wyczynowego uprawiania sportu (do tej pory skorzystało z tego 114 osób różnych dyscyplin) oraz propagowanie lekkiej atletyki wśród dzieci i młodzieży. Prezesem fundacji jest ojciec Robert, a ambasadorami młociarka Anita Włodarczyk, dyskobol Piotr Małachowski i kulomiot Tomasz Majewski.

Urodzona 4 listopada 1982 roku w Warszawie Kamila Skolimowska zmarła niespodziewanie 18 lutego 2009 roku podczas zgrupowania w Portugalii. Przyczyną śmierci był zator tętnicy płucnej. Prochy złożono w grobie przy Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach. Na tablicy nagrobnej została wypisana inskrypcja: "Odchodzimy wtedy, kiedy lepsi już nie możemy być".

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Siergiej Bubka apeluje o pokój na Ukrainie

Le­gen­dar­ny tycz­karz, a obec­nie szef Ukra­iń­skie­go Ko­mi­te­tu Olim­pij­skie­go Sier­giej Bubka za­ape­lo­wał o pokój na Maj­da­nie, na któ­rym we wtor­ko­wych za­miesz­kach zgi­nę­ło co naj­mniej 25 osób.

Chcę sprowadzić olimpijski pokój do mojego kraju. Dialog to siła, przemoc to słabość" - napisał w pierwszym z serii tweetów na temat sytuacji w stolicy Ukrainy.

"Nasi sportowcy ciężko walczą w Soczi, ale pokojowo i z honorem. Dla przemocy nie ma miejsca na świecie" - podkreślił wielokrotny mistrz świata i złoty medalista olimpijski z Seulu.

Trzeci z środowych wpisów Bubki ma najbardziej dramatyczny wydźwięk. "Głębokie kondolencje ofiarom w Kijowie. Apeluję do wszystkich stron: pamiętajcie o olimpijskim pokoju, porzućcie broń!" - zaapelował Siergiej Bubka.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Lekkoatletyczne mistrzostwa Europy w Polsce? "Potrzeby tylko stadion w Warszawie"

Jerzy Sku­cha, pre­zes Pol­skie­go Związ­ku Lek­kiej Atle­ty­ki, był bar­dzo ura­do­wa­ny dobrą po­sta­wą na­szych lek­ko­atle­tów. Pod­kre­ślił, że ha­lo­we mi­strzo­stwa świa­ta w So­po­cie były or­ga­ni­za­cyj­nym suk­ce­sem. Dzię­ki temu Pol­ska ma szan­sę na otrzy­ma­nie ko­lej­nych wiel­kich im­prez.

Jaka to była impreza - zarówno pod względem organizacyjnym jak i sportowym - dla nas?

- Określiłbym ją tak - sukces organizacyjny i szkoleniowy. Bardzo się cieszę, bo podchodzili do mnie przedstawiciele IAAF i wciąż powtarzali, że to były świetnie zorganizowane zawody. Jestem z tego dumny. Dlatego chwała tym, którzy to organizowali. Przydał się też do tego sukces sportowy. Te trzy medale (złoty i dwa srebrne - przyp. TK) to znak, że jesteśmy w światowej czołówce. Pojawiły się w niej nowe osoby. Kamila Lićwinko jest nowością dla całego świata. Wielką niespodziankę sprawiła Angelika Cichocka, a Adam Kszczot tylko potwierdził, że należy do światowej czołówki. Były wiele wysokich lokat i dzięki temu w klasyfikacji punktowej zajęliśmy drugie miejsce. Zaraz za Stanami Zjednoczonymi. To cieszy i oznacza, że ta polska lekkoatletyka żyje.

To był rzeczywiście bardzo dobry występ naszej reprezentacji. Czy jednak ktoś szczególnie pana zaskoczył?

- Prawda jest taka, że w zasadzie nikt nie zawalił startu. Bardzo się cieszę, że po zaledwie kilku miesiącach treningu z nowym trenerem pokazała, że w dalszym ciągu ma zadatki na czołową zawodniczkę świata. Wszyscy walczyli i zbliżali się do rekordów życiowych, a nawet je pobijali.

Polska organizowała niedawno mistrzostwa świata w biegach przełajowych. Teraz halowe mistrzostwa świata. Jest teraz pomysł na coś dużego na otwartym stadionie?

- Myślimy o tym. Jeżeli chodzi o otwarty stadion, to myślimy od Bydgoszczy. Mamy złożoną aplikację na drużynowe mistrzostwa Europy, na młodzieżowe mistrzostwa Europy i na 2018 rok na Puchar Kontynentalny. Organizacji wszystkich trzech imprez na pewno nie otrzymamy, ale mam nadzieję, że w Europie jedną z tych dwóch dostaniemy. Jeżeli chodzi o Puchar Kontynentalny, to są na niego spore szanse. To bardzo ciekawa impreza, bo pewnie zagościłaby u nas cała światowa czołówka.

A stać nas na to, by zorganizować mistrzostwa Europy czy świata na otwartym stadionie?

- Rozmawialiśmy z szefostwem europejskiej federacji i kiedy powiedzieliśmy, że myślimy o organizacji mistrzostw Europy, to usłyszeliśmy: zbudujcie stadion w Warszawie, to będzie mieć mistrzostwa Europy. Brakuje nam w stolicy takiego obiektu z prawdziwego zdarzenia. Na taki stadion lekkoatletyczny w Warszawie potrzeba około 100 milionów złotych. Jeżeli taki powstałby, to silna pozycja polskiej lekkoatletyki daje nam szansę na organizację mistrzostw Europy.

Jak można wykorzystać organizacyjny sukces halowych mistrzostw świata w Sopocie?

- Rozmawialiśmy z prezydentem europejskiej federacji na temat halowych mistrzostw Europy w Toruniu w 2017 roku. Oczywiście nikt nam nie przyrzekł, że otrzymamy organizację tej imprezy, ale jest na to duża szansa.

Właśnie, a teraz przecież ta bieżnia z Ergo Areny powędruje właśnie do Torunia.

- Tak. Znają już zatem tę bieżnię. W Toruniu jest nowa hala. Jest zatem wiele plusów. Teraz pewnie Toruń będzie organizował mistrzostwa Polski i duże mityngi, bo są sponsorzy. Do tego będzie się tam odbywać część zgrupowań, bo będą tam naprawdę znakomite warunki do treningu.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Irena Szewińska w dobrej formie

Irena Sze­wiń­ska z uśmie­chem na ustach oglą­da­ła ha­lo­we mi­strzo­stwa świa­ta w lek­kiej atle­ty­ce w So­po­cie. Gdy wrę­cza­ła me­da­le bie­ga­czom na 800 me­trów, wy­glą­da­ła kwit­ną­co. To cie­szy ogrom­nie, bo naj­lep­sza pol­ska spor­t­smen­ka od wielu lat wal­czy z cho­ro­bą no­wo­two­ro­wą.

Szewińska regularnie odwiedza poradnię onkologiczną w jednym z warszawskich szpitali. Choruje na raka od kilkunastu lat. Raz czuje się lepiej, raz gorzej. Jeszcze kilka tygodni temu na Balu Mistrzów Sportu "Przeglądu Sportowego" wyglądała nie najlepiej. Ale zdaje się, że wraca do zdrowia. Tuż przed mistrzostwami w Sopocie Szewińska mówiła nam, że czuje się dobrze i z radością obejrzy w sopockiej hali największą tegoroczną imprezę lekkoatletyczną.

Myślę, że te mistrzostwa będą udane dla Polski, bo oprócz tych, którzy powinni zdobyć medale, nasi reprezentanci powinni sprawić jeszcze kilka miłych niespodzianek – mówiła kilka dni temu. Pani Irena miała wiele powodów do radości, bo wielu reprezentantów Polski walczyło w finałach. Troje z nich stanęło na podium, a Szewińska wręczała medal biegaczom na 800 metrów. Srebrny zawisł na szyi Adama Kszczota. Olimpijska mulitmedalistka była rozpromieniona. Uśmiech nie znikał z jej twarzy. Wprawdzie o swojej chorobie nie chce mówić, ale widać, że leczenie przynosi efekty. Żałowała tylko, że nie mogła wręczyć medali dwóm Polakom, bo na trzecim miejscu finiszował Marcin Lewandowski. Przed dekoracją dowiedział się jednak, że za przekroczenie toru został zdyskwalifikowany.

"Lewy" liczy, że odkuje się latem podczas mistrzostw Europy w Zurychu, a my mamy nadzieję, że podczas tej imprezy medale Polakom będzie wręczać Szewińska.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Kłopoty Mo Faraha w nowojorskim półmaratonie

Dwu­krot­ny mistrz olim­pij­ski z Lon­dy­nu w biegu na 5 000 i 10 000 m Bry­tyj­czyk Mo Farah za­słabł po ukoń­cze­niu pół­ma­ra­to­nu w Nowym Jorku, w któ­rym zajął dru­gie miej­sce. Metę opu­ścił na wózku in­wa­lidz­kim, ale póź­niej na Twit­te­rze po­in­for­mo­wał, że czuje się do­brze.

Farah miał problemy już na dziewiątym kilometrze, gdy się boleśnie przewrócił. Ukończył jednak bieg w czasie 1:01.07, ale przegrał o 17 sekund z Kenijczykiem Geoffreyem Mutaim. Wśród kobiet triumfowała także Kenijka - Sally Kipyego (1:08.31, rekord trasy).

"Dziękuję za troskę, jest ok. Jestem rozczarowany, ale dałem z siebie 110 proc. i więcej nie mogłem. Przepraszam" - napisał na Twitterze Farah, który w 2011 roku wygrał półmaraton w Nowym Jorku.

Farah przygotowuje się do startu w pierwszym w karierze maratonie - 13 kwietnia w Londynie.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Pchnięcie kulą w mistrzostwach Niemiec przed katedrą w Ulm

Po raz pierw­szy w hi­sto­rii lek­ko­atle­tycz­nych mi­strzostw Nie­miec kon­kurs pchnię­cia kulą ko­biet i męż­czyzn od­bę­dzie się nie na sta­dio­nie, lecz na rynku przed ka­te­drą w Ulm, które jest or­ga­ni­za­to­rem za­wo­dów.

Ku­lo­mio­ci staną do ry­wa­li­za­cji wie­czo­rem 25 lipca, w przed­dzień dwu­dnio­wych mi­strzostw. Ry­wa­li­za­cję bę­dzie mogło oglą­dać pra­wie dwa ty­sią­ce wi­dzów.

Pomysł bardzo przypadł do gustu złotemu medaliście mistrzostw świata Davidowi Storlowi. "Nasze zmagania na stadionie zawsze są w cieniu innych konkurencji, a telewizja pokazuje przede wszystkim biegaczy i skoczków" - powiedział sportowiec.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
w każdą sobotę biegamy na stadionach


- Jeśli wy­bi­ła 9.30 w so­bo­tę, to zna­czy, że je­ste­śmy na sta­dio­nie - przy­po­mniał mistrz Eu­ro­py na 400 m przez płot­ki z 1998 roku Paweł Ja­nu­szew­ski. W bli­sko 80 miej­sco­wo­ściach wszyst­kich wo­je­wództw kon­ty­nu­owa­na bę­dzie po zi­mo­wej prze­rwie akcja Bie­gam­Bo­Lu­bię.


- Star­tu­je­my 22 marca. Do póź­nej je­sie­ni bę­dzie­my się spo­ty­kać na pra­wie 80 obiek­tach - od War­sza­wy, aż po ma­lut­kie, za to bar­dzo ak­tyw­ne Wy­dmi­ny w po­wie­cie gi­życ­kim na Ma­zu­rach. Wciąż od­bie­ra­my za­py­ta­nia od no­wych miast i z pew­no­ścią wiele z nich do­łą­czy do nas w ciągu 33 ty­go­dni trwa­nia akcji - po­wie­dział Ja­nu­szew­ski.

Jak za­zna­czył, w tym se­zo­nie or­ga­ni­za­to­rzy będą za­chę­ca­li uczest­ni­ków, aby na so­bot­nie spo­tka­nia za­bie­ra­li ze sobą dzie­ci.

- Mamy nowy pro­jekt pi­lo­ta­żo­wy "Sport Ge­ne­ra­cja". To po­mysł na wszech­stron­ną edu­ka­cję spor­to­wą, in­te­gra­cję ro­dzin no i na po­ka­za­nie moż­li­wo­ści sta­dio­nu lek­ko­atle­tycz­ne­go. Tam na­praw­dę można robić o wiele wię­cej, niż tylko bie­gać w kółko - wspo­mniał były re­kor­dzi­sta Pol­ski na 400 m przez płot­ki z dru­gim wy­ni­kiem w hi­sto­rii tej kon­ku­ren­cji 48,17.

Naj­ogól­niej mó­wiąc akcja po­le­ga na tym, że co so­bo­tę - punk­tu­al­nie o 9.30 - na sta­dio­nach z bież­nią spo­ty­ka­ją się mi­ło­śni­cy ruchu z pro­fe­sjo­nal­ny­mi tre­ne­ra­mi. Za­ję­cia są bez­płat­ne i tak po­my­śla­ne, aby od­po­wia­da­ły po­trze­bom za­rów­no do­świad­czo­nych bie­ga­czy, jak i osób po­cząt­ku­ją­cych, a nawet ta­kich, które boją się spró­bo­wać.

- Na obec­no­ści tych ostat­nich naj­bar­dziej nam za­le­ży. Sta­dion daje nam róż­no­ra­kie moż­li­wo­ści. Mo­że­my czer­pać na­wza­jem ze swo­ich do­świad­czeń, in­spi­ro­wać się. Nikt nie musi się nad­wy­rę­żać, ale też nikt się nie nudzi. Po­zo­sta­je­my grupą, choć każdy robi ile może i chce, a z cza­sem oka­zu­je się, że chce i może wię­cej - za­zna­czył Ja­nu­szew­ski, który ma na­dzie­ję, że nie­dłu­go akcją ob­ję­te zo­sta­ną wszyst­kie tar­ta­no­we sta­dio­ny w Pol­sce, a jest ich ponad setka.


Dodał, że Bie­gam­Bo­Lu­bię "wy­szło" poza gra­ni­ce kraju i tra­fi­ło do pol­skich pla­có­wek dy­plo­ma­tycz­nych, m.​in. w Mo­skwie i Wied­niu. Przy­po­mniał przy tej oka­zji, że w pierw­szym roku akcji (2010) za­ję­cia pro­wa­dzo­ne były je­dy­nie w Biel­sku-Bia­łej, Kra­ko­wie, Po­zna­niu i War­sza­wie. W 2011 przed­się­wzię­cie roz­sze­rzy­ło się na 16 miej­sco­wo­ści, w 2012 na 33, a mi­nio­ny rok za­mknął się 60 mia­sta­mi i wio­ska­mi.

W Słup­sku za­ję­cia pro­wa­dzi m.​in. To­masz Czu­bak, któ­re­go wynik 44,62 uzy­ska­ny 24 sierp­nia 1999 roku w Se­wil­li jest wciąż re­kor­dem Pol­ski na 400 m.

- So­bo­ta, 9.30 to ele­ment nie­na­ru­szal­ny, in­te­gru­ją­cy akcję, uła­twia­ją­cy ko­mu­ni­ka­cję. Ale to prze­cież tylko go­dzi­na w ty­go­dniu. Za mało, jeśli ktoś chce po­zo­stać ak­tyw­ny. A my je­ste­śmy od tego, żeby po­ka­zać drogę, za­in­spi­ro­wać. Ide­ałem po­zo­sta­je 3 x 30 x 130, czyli trzy razy w ty­go­dniu, 30 minut wy­sił­ku pod­no­szą­ce­go tętno do 130 ude­rzeń - pod­kre­ślił złoty me­da­li­sta mi­strzostw świa­ta 1999 w szta­fe­cie 4x400 m.

Dodał, że za­ję­cia na sta­dio­nie po­win­ny in­spi­ro­wać do częst­szych tre­nin­gów w la­sach, par­kach, wszę­dzie tam, gdzie bie­ga­jąc czy ma­sze­ru­jąc można wdy­chać świe­że po­wie­trze.

- Spo­tka­nia w so­bo­ty są po to, aby każdy miał moż­li­wość po­roz­ma­wia­nia z tre­ne­ra­mi bądź też do­świad­czo­ny­mi spor­tow­ca­mi, a z kolei oni mogli zo­ba­czyć, czy ćwi­cze­nia są pra­wi­dło­wo wy­ko­ny­wa­ne, czy mamy po­praw­ną syl­wet­kę pod­czas mar­szu, truch­tu, biegu, czy mamy wła­ści­we obu­wie, strój, itd - wy­ja­śnił ce­lo­wość spo­tkań To­masz Czu­bak.

moderator sprinterek

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

stawy

Następny temat

Trening na wzmocnienie

WHEY premium