nazywam się Roberrt i za namową kilku osób postanowiłem założyć swój własny dziennik treningowy.
Powód:
Prowadzenie go ma na celu zmotywowanie mnie. Taki już jestem, że nie pilnowany rozleniwiam się, co niestety niesie za sobą przerażające konsekwencje. Praktycznie całe życie jeśli trenowałem( sztuki walki), stał nade mną trener, który dopingował mnie i nie pozwalał mi odpuścić. Dlatego też w momencie w którym z pewnych powodów przestałem ćwiczyć a ograniczyłem się do trzech wypadów w tygodniu na siłownie po szkole, to z czasem coraz bardziej przybierałem na masie i w chwili obecnej łatwiej mnie przeskoczyć niż obejść.
Cel
Więc tak jak wspomniałem. Jestem pączkiem. Ale czas to zmienić. Moim celem jest zredukowanie poziomu tłuszczu do... a śmiejcie się- 8%. Jest to cel odległy, bo w tej chwili mój współczynnik bf waha się w granicach 16%, ale liczę, że systematycznie uda mi się go obniżyć.
Zaznaczam i proszę
Co do dziennika, to zaznaczam, że prowadzę go dla siebie, więc jak tylko będę miał ochotę rozpisać się na kilka stron to właśnie tak uczynię, a jak nie to ograniczę się do wrzucenia zrzutu z danego dnia i tyle. Jednak zawsze bardzo mile widziana będzie wasza opinia. Nie bójcie się skrytykować- ja naprawdę tego potrzebuję! Widzicie, że się rozleniwiam- dajcie mi znać! Uważacie, że powinienem zwiększyć ciężary, robić więcej cardio i areobów lub mniej żreć, a więcej spać to piszcie. Mnie tym nie urazicie.
Co do zdjęć to wstawię jak tylko będę posiadać aparat.
Wymiary:
wiek: 18
waga: 68kg
wzrost: 174cm
pas: 83
biceps: 36
udo: 54
klatka: 102
przedramię: 27
Trening:
Ćwiczę treningiem FBW: ABAB z działu podwieszonego(nie wiem jak mi się uda w ferie, ale postaram się)
Zestaw A
Przysiady tylne 5x10
Wiosłowanie 5x10p
Wyciskanie sztangi leżąc 5x10p
Military press 5x10p
Wyciskanie wąsko z flarowaniem łokci na boki 5x12p
Uginanie stojąc z prostą sztangą 5x12p
Zestaw B
Przysiady przednie 5x10p
Martwy ciąg klasyczny 5x10p
Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim 5x10p
Wyciskanie sztangielek siedząc 5x10p
California press 5x12p
Uginanie sztangi na modlitewniku 5x12p
dodatkowo dodaje ćwiczenia na łydki( zawsze!)
i pod koniec treningu rozpoczynam krótkie interwały. Mam zamiar raz w tygodniu robić tabatę. Bo jak wspomniałem jeśli chodzi o wytrzymałość i kondycję to z nią nie mam problemu.
Dieta
Najprawdopodobniej będzie to pięć razy w tygodniu if, a w weekend normalne 5-6 posiłków. W tygodniu nie mam możliwości zjedzenia w ciągu dnia normalnego ciepłego posiłku, a że jestem głodomorem, to wolę wszamać coś smacznego zamiast np zimnego ryżu i twarogu. Po prostu chcę czerpać jak największą przyjemność z pokarmu;) Od razu się przyznaję, że lubię się napić. Ale chyba zacznę ograniczać się do wina, lub zielonego. Mogę mieć czasem problemy spowodowane brakiem funduszy, oraz faktem że jestem wegetarianinem( bez komentarza, od razu odpowiem, że to nie kwestia zwierzątek).
Podsumowanie:
+ pozbycie się jak największej ilości tłuszczu, aż do 8% bf. Półmetki dla mnie to kolejno 12%, 10%.
+ wzmocnienie mięśni łydek, z którymi mam ogromny problem
+ trzymanie się diety
+ trzymanie się treningu
Na razie to wszystko. Wieczorem przed snem wrzucę rozpiskę z pierwszego próbnego dnia.