Ciekawe, ze Taubes tyle się namęczył by nie traktować organizmu jako układ zamknięty, a jak czytam wypowiedzi osób, sympatyzujących wręcz ideowo LC, to pojawiają się twardogłowe argumenty o liczbach i cyferkach
Np:
Jeden gram syntezowanego w organizmie białka potrzebuje ~24kcal z TiWw. - jest to stwierdzenie niezwykle ciekawe, ale - nieprawdziwe. Wiele zależy o jakiego typu białkach mówimy. Koszt energetyczny otrzymania białek lokomotorycznych i białek enzymatycznych jest skrajnie inny. Sama ilość uwolnionej energii cieplnej podczas syntezy białek może być różna. Od czasu badań przeprowadzonych przez Baldwina i Blaxtera trochę wiecej wiemy już na ten temat. Generalnie jednak jeśli dobrze pamiętam, to w przypadku białek mięśniowych koszt energetyczny wynosił przeciętnie 8,1kcal / 1g, a nie 24kcal / g
Poza tym snucie wielopoziomowych wywodów na temat zerowego bilansu azotowego przy określonej podaży energii - kogo to obchodzi? Chyba tylko teoretyków..
Ale jak dyskusja zamiast zmierzać w stronę "jak będzie najlepiej", koncentruje się na aspekcie "czy jednak da radę", to warto sprostować - można budować mięśnie dostarczając mniej energii z pożywienia niż potrzebuje organizm. I są badania, które to potwierdzają. Co ciekawe taki efekt rejestrowany był nawet w eksperymentach gdzie nie było bodźców w postaci treningu z obciążenie.
I jeszcze jedno - nie jest prawdą, że 'cały organizm chodzi na tłuszczach", nasz sukces ewolucyjny powiązany jest z tym, że potrafimy pracować na różnych paliwach. Odpowiedź fizjologiczną na spożycie pokarmu należy rozpatrywać natomiast również w odniesieniu do odpowiedzi hormonalnej i enzymatycznej.
Na rzecz wysokiej podaży białka działa przede wszystkim wpływ na mTOR zarówno w odniesieniu do insulinowego szlaku sygnałowego, jak i szlaków insulinoniezależnych. Implikacje związane z tym aspektem winny być tutaj rozpatrywane i tworzyć kontekst dla inicjacji procesów transkrypcji i translacji oraz idącej za nimi syntezy białek. Neutralny bilans azotowy i inne zastępcze tematy stanowić mogą co najwyżej wątek poboczny, tak jak kawał w familiadzie opowiedziany przez Strassburgera xD