Trening z okluzją mięśniową - teoria i praktyka by nightingal

A kiedy ostateczny wymiar podasz i ile w 8 tyg przybyło?

I też bedzie ciekawe jak szybko wróci do wymiaru przed eksperymentem..

Zmieniony przez - masti w dniu 2014-02-05 17:04:15

Melduję, że wynik bez zmian, tj. + 3 mm w obwodzie. Nie mierzyłem od razu, żeby ktoś nie zarzucił, że to na pompie itp. Tuż po treningu wynik byłby na pewno lepszy bo ramię puchnie jak balon.

Brak postępu w tych drugich 4 tygodniach wynikać może z faktu, że to był eksperyment w eksperymencie. Co tydzień zmieniały się jakieś parametry tego treningu z okluzją.

Co do spadków w ogóle to są nieuniknione - bo wchodzę na ujemny bilans kaloryczny powoli. Także coś tam poleci na pewno. Ważne, że jest większy obwód z którego ma spadać.

Że tak jeszcze pomarudze.....tak naprawde 3 mm w obwodzie ramion-to mniej niz błąd pomiarowy(0,5 cm) wynikły z wielu czynników:

temperatury otoczenia,ciśnienia powietrza
dnia treningowego-przed ,po,dzień po
pory dnia,rano,w ciagu dnia,wieczorem
zmeczenia
subiektywnego nastawienia sie na wynik,czyli wybór korzystniejszego z kilku.
odżywiania-troche wiecej lub mniej picia i wegli
no i przede wszystkim błędu pomiarowego w skład którego wchodzi takze kilkukrotne dokonywanie pomiaru i tym samym napompowania obwodu samą izometrią....


Tak naprawde obiektywnie na to patrząc-przyrost nieistotny-poniżej wielkości błędu pomiarowego.:)

W rękawkach koszulki jest różnica widoczna.

Widzę masti, że z góry skreślasz metodę. Miałem podobnie, zanim nie postanowiłem się przemóc i spróbować.


Ale poczytaj te linki do artykułów naukowych, które wrzuciłem. Mój eksperyment to tylko moja ciekawość i nikogo do niczego nie miał i nie ma przekonywać. Ale tam poważni naukowcy testowali, testują i będą testowali tą metodę - i osiągają w większości przypadków świetne wręcz rezultaty.

Nie skreślam,choc sam mam po takich cwiczeniach mocno niekorzystne wrażenia-co prawda troche inaczej to robiłem-nie było wtedy takich opracowań.

Co do pomiaru-ja nie jestem wstanie w żaden sposób-nawet z miara ze stałym napieciem zmierzyć obwodu ramienia z dokladnością wieksza niż 0,5 cm-kiedys się nawet zawziałem na to i narysowałem linie pomiary-by było zawze w tym samym miejscu-rozrzut był z granica błędu 0,5 mm-z kilkudziesięciu pomiarów.

Ogólnie dla mnie znaczący wynik to jest mniej lub więcej niz 0,5 cm a 100% mnie przekonywujący to 1 cm różnicy-i to mówmy o obwodzie ramienia.
Przy pasie,klacie-błąd jest jeszcze większy(przy klacie to i 2-3 cm)

Lepiej to pokazuje analiza składu ciała-gdzie podaje ciężar mieśni w każdej rece i nodze-jest to skorelowane z obwodami-sprawdzałem wielokrotnie na kilkunastu pomiarach i osobach.
1 cm masy wiecej w ramieniu to ok 50-70 gramów całości i cieżaru i ok 30-40 gramów mieśni.

Zmieniony przez - masti w dniu 2014-02-06 09:05:15

Z pomiarami masz rację, że ciężko dwa razy zmierzyć identycznie obwód. Dlatego bardziej patrzę na ciuchy i lustro.

Natomiast co do masy - to ogólnie ważę więcej teraz. Z tym, że mocno pracowałem i pracuję nad nogami w ostatnim czasie. Dlatego tego parametru zupełnie nie zaczepiałem w tym temacie.

Będę o wiele mądrzejszy jak wypróbuję tą metodę na triceps i na nogi jeszcze.

Oczywiście będę o tym pisał w tym temacie w swoim czasie.

Witam forumowiczów.

Chciałbym sprostować i obalić kilka teorii o których piszesz.

1. Zatrzymanie krwi/fluidów w mięśniach nie wpływa na różnicę czy angażowane są włókna szybko- czy wolno- kurczliwe. To zależy tylko od rodzaju treningu/ruchu. W przypadku ramion również od budowy/preferencji akceleracji skurczu danego mieśnia. Zatrzymanie jest fajne ( głownie wody ) ale jeśli chodzi o dezaktywacje hydrolazy czyli niewątpliwy antykatabolizm.
2. Duże nagromadzenie metabolitów to zakwaszenie środowiska i calego organizmu, a to równa się zestrzelenie testosteronu który nie wątpliwie jest nam bardziej potrzebny niż hormon wzrostu ( chyba że dostarczamy testosteron z zewnątrz :) ) Po drugie dorosła osoba musiałaby mieć ogromny poziom hormonu wzrostu ( vide doping ) żeby zobaczyć jakieś efekty. GH ma nie wątpliwy wpływ na hiperplazje ale w skali przyrostów rocznych była by to różnica nie zauważalna.
3. Szlaki mTor są aktywowane dopóki we krwi są odpowiednie aminokwasy lub hormony. Jesli w zatrzymanej krwi spadnie ( poprzez wiązanie i zużywanie przez receptory ) ilość odpowiednich substancji to szlak mTor i inne zostaną zatrzymane. Tak BTW w ciągu treningu anabolizm spada, nie rośnie.
4. Jak może spadać ilość miostatyny jak krew nie ma odpływu, tak na logike ?

5. Okluzja u osób po urazach ? opaski "uciskowe" w rehebilitacji stosuję sie w innym celu a nie w celu wzrostu masy poprzez okluzję. Ktoś kto pisał książki podpatrzył i podkleił pod swoją technike
6. U osób z zawałem? Już widze jak taka zakwaszona, pełna toksyn krew zostaje spuszczona z ramion i radośnie płynie do serca po zawale. Ludzie zacznijcie myśleć.
7. Nadmierne zakwaszenie i dewastacja to nadmierny stan zapalny = wzrost kortyzolu i histaminy.
8. Zaciskanie nóg to już jawne igranie z sercem i innymi chorobami takimi jak żylaki.

Pozatym wszystkie te Twoje badania były przeprowadzone przez firme, która sprzedaje maszyny po 10000, nie widać o co chodzi?

Moim zdaniem lepiej zrobić tą metode bez żadnych opasek, na pełnym fokusie, będzie bezpieczniej, zdrowiej i wydajniej. ( albo klasyczne 100 powtórzeń na koniec treningu )


Zmieniony przez - Ciupelek w dniu 2014-02-06 13:09:10

Zmieniony przez - Ciupelek w dniu 2014-02-06 13:10:46

Ok - fajnie.

To teraz jeszcze mógłbyś podrzucić jakieś linki do wyników badań, które kwestionowałyby wyniki tych z podanych przeze mnie linków, lub dawałyby skrajnie przeciwne wyniki.

Serio - bardzo chętnie bym poczytał, bo wiem, że badanie można tak zrealizować, żeby pozytywnie zweryfikować stawianą tezę.

Jeśli masz coś takiego to podrzuć proszę.

Z góry dzięki i pozdrawiam.

Ale jakie badania ? xD

Przecież funkcje hormonów znajdziesz w każdej encyklopedii medycznej, od biedy na wikipedii albo w dziale doping.

Poprostu metoda ta powstała do specjalnego urządzenia które ma się sprzedawać a nie na odwrót.

Nawet Masti grzecznie Ci powiedział że ta metoda nie działa.

Ale się nie denerwuj - grzecznie zapytałem o jakieś obiektywne Twoim zdaniem wyniki badań na temat tego typu treningu.

Zdaję sobie sprawę, że mógł/może działać efekt placebo - dlatego chciałbym poczytać również negatywne opinie jakichś fachowców/ naukowców. Wszystko po to, żeby mieć jak najbardziej pełny obraz całości i móc wyrobić sobie pełną obiektywną opinię.

Sam się z czymś takim nie spotkałem, poza kilkoma opisanymi przypadkami totalnej demolki mięśnia przez zbyt mocne i zbyt długotrwałe odcięcie przepływu krwi.




Zmieniony przez - nightingal w dniu 2014-02-06 14:08:53