23.01 DNT
Dzień treningu umysłowego, jutro powtórka z rozrywki, 'tylko' 3 zaliczenia. W związku z tym przekładam trening na sobotę, następny w poniedziałek. Potem już raczej będzie w miarę luźno, zostaje tylko obrona inżynierki na pierwszym kierunku, kurs językowy i prawo jazdy.
Miska dziś taka sobie, nie mam głowy myśleć o jedzeniu, nie wiem czy policzę jutrzejszą.
Warzywa: pomidor, papryka
Picie: kawa, kawa, kawa, pokrzywa, woda
Suple: wit.C, omega-3, rano zapomniałam
Z jakiegoś powodu mój komputer odmawia zrobienia zrzutu (coś mi w ogóle dziennik słabo śmiga), więc link:
http://potreningu.pl/profil/tylda#/date/2014-01-23
wyszło:
1791kcal/126b/173w/67t
Samopoczucie
Brzuch dziś wyjątkowo niewywalony. Ostatnio chodzę jak kłębek nerwów, ale mam szansę na ponad dwa wolne tygodnie w lutym. To mnie trzyma, choć wrócił mi brzydki nawyk gryzienia skórek.